Prognoza tygodniowa od 7.10.2024 do 13.10.2024
W nowy tydzień wejdziemy narastającym zachmurzeniem, które będzie zapowiedzią zmian. W dużej mierze aurę podczas całego tygodnia moderować będzie były huragan Kirk, który obecnie zbliża się do Europy. Choć słabnie, nadal będzie on niebezpiecznym układem, przynoszącym wichury, burze i ulewy. Czy będzie równie groźny w Polsce? Jak objawi się jego obecność? Czy czeka nas wichura? Sprawdzamy najnowsze wyliczenia modeli pogodowych w naszej prognozie tygodniowej!
W poniedziałek rano strefa zachmurzenia i opadów znad wschodniej Polski będzie się powoli oddalać. Z biegiem dnia na wschodzie i w centrum przybędzie rozpogodzeń. Jednocześnie na zachodzie wzrośnie zachmurzenie, związane ze zbliżającą się strefą frontową. Popołudniu na zachodzie mogą pojawić się słabe, przelotne opady deszczu, które w nocy nasilą się, jednak nadal będą dość rozproszone i umiarkowane. Na południu mogą pojawić się nocne mgły, w pozostałych regionach będzie dość pochmurno. Na termometrach zanotujemy maksymalnie od 8-10 stopni w górach, przez 10-12 na północnym wschodzie, 12-14 na północy, wschodzie i w centrum, po 14-16 na południu i południowym zachodzie. Lokalnie na Dolnym Śląsku i na Ziemi Lubuskiej nieco powyżej 16 stopni. W nocy na wschodzie będzie najchłodniej – od 4 do 6 stopni. Nieco cieplej w Małopolsce i na Kielecczyźnie – 6-8 stopni na plusie. Na południowym wschodzie, oraz w pasie centralnym do 8-10 stopni, a na zachodzie do 12, podobnie na południowym zachodzie. Na krańcach północno-wschodnich, oraz na Podhalu możliwe lokalne przymrozki. Wiatr będzie umiarkowany, z biegiem dnia narastający w górach do silnego.
We wtorek prognozowane są słabe opady deszczu na zachodzie kraju w godzinach porannych oraz w nocy z wtorku na środę, poza tym pogodnie, a rano pojawić się mogą lokalne mgły. W większości kraju zaczniemy Babie Lato z temperaturami przekraczającymi 20 stopni, a na Dolnym Śląsku nawet 25 stopni. Poniżej 20 stopni tylko na Pomorzu, na północnym wschodzie kraju i na wyżynach przedgórskich Karpat. Wiatr umiarkowany, w górach zacznie się słaby epizod z wiatrem fenowym. Zachmurzenie zmienne, głównie małe lub bezchmurne niebo, więcej chmur tylko na północy kraju.
W środę przez Polskę przewędruje front atmosferyczny, przynosząc opady deszczu. Będą się one przemieszczać się z zachodu na wschód. Na zachodzie padać będzie już od rana, a do południa słabnące opady dotrą już do Pomorza, Ziemi Łódzkiej, Mazowsza i Małopolski oraz Podkarpacia. Im front będzie bliżej wschodniej Polski, tym opadów będzie mniej. Zarówno przed frontem, jak i za nim mogą się pojawiać przejaśnienia. Będzie to też wietrzny dzień. Najmocniej wiać będzie w rejonach górskich, do 70/80 km/h. Silniejszy wiatr może się pojawiać również w obrębie frontu. Termometry pokażą do 18 stopni na zachodzie, w centralnej części kraju, w rejonie oddziaływania frontu do 14/16 stopni Celsjusza, a na wschodzie do 20 stopni. W górach od 14 do 16 stopni Celsjusza. W nocy deszcz może się pojawić na północnym- zachodzie kraju. Na pozostałym obszarze sporo chmur i raczej nieduże szanse na przejaśnienia. W górach wiać będzie mocnej – nawet do 100 km/h. Termometry pokażą na ogół do 14 stopni Celsjusza, lokalnie do 16. W górach od 12 do 14 stopni powyżej zera.
W Czwartek od samego rana aurę kształtować będzie układ niskiego ciśnienia z centrum znad północnych Niemiec, wędrujący dość szybko w kierunku Skandynawii. Niż ten w ciągu dnia, najbardziej uprzykrzy dzień mieszkańcom północno – zachodniej Polski, gdzie przyczyni się do wystąpienia bardzo silnych porywów wiatru, mogących dochodzić do 90-100 km/h – zwłaszcza na Pomorzu zachodnim. W pozostałej części kraju także znacząco nasilone podmuchy mogą sięgać 50-65 km/h. Do południa, a także w godzinach popołudniowych, przelotne opady deszczu mogą pojawić się na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce czy w woj. Kujawsko-pomorskim. Temperatury wzrosną zaś do wartości od 14 kresek na krańcach południowych, przez 18 na zachodzie, do 20 w centrum i na wschodzie kraju. Wieczorem nad Opolszczyznę, Śląsk i Małopolskę nasunie się strefa opadów deszczu związana z przemieszczającym się w kierunku północno- wschodnim, frontu atmosferycznego. Nocą front atmosferyczny osiągnie już cały pas wschodniej Polski, przynosząc miejscami umiarkowane i silne opady deszczu.
Wspomniana strefa opadów deszczu, jeszcze przed piątkowym południem powinna odsunąć się nad terytorium naszych wschodnich sąsiadów. Sam piątek zapowiada się zaś dużo pogodniej, aczkolwiek z niższymi temperaturami osiągającymi od 12 kresek na zachodzie, przez 14 w centrum, na północy i południu, do 16 na wschodzie. Niestety nadal będzie dość wietrznie. W całej Polsce pojedyncze porywy będą sięgać 40-50 km/h, zaś na wybrzeżu i całej linii brzegowej mogą ą dochodzić do 70-80 km/h. Jeśli chodzi o deszcz, ten pojawi się w formie zjawisk konwekcyjnych, rozwijającej się w chłodnej masie powietrza, zwłaszcza na Dolnym Śląsku, całym pasie krańców południowych oraz w północno-zachodniej części kraju.
Sobota upływać będzie nam pod znakiem odsuwającego się na wschód wyżu. Zaowocuje to słoneczną pogodą, aż do godzin wieczornych, kiedy to z zachodu zaczną nadciągać nad nasz kraj chmury. Tego dnia raczej nie spodziewamy się opadów – możliwe będą tylko wąskim pasie wybrzeży w postaci przelotnego deszczu w nocy z piątku na sobotę. Poranek powita nas chłodno – termometry pokażą od 3-4 stopni na zachodzie, do 5-6 we wschodniej części kraju. W ciągu dnia już znacznie cieplej 12-13 stopni w całym kraju. Chłodniej będzie jedynie w górach, gdzie spodziewamy się 8-9 kresek.
Niedziela bardziej pochmurna i deszczowa. Już od wczesnych godzin porannych przez nasz kraj przetaczać się będzie strefa słabych, miejscami umiarkowanych opadów deszczu, która rozciągać się będzie od gór aż po Bałtyk i w ciągu dnia przewędruje przez cały kraj z zachodu na wschód. Poranek najcieplejszy będzie na Dolnym Śląsku, gdzie spodziewamy się 10-11 stopni Celsjusza. Poza tym 7-8 na zachodzie i w centrum i 5-6 w pozostałej części kraju. W ciągu dnia temperatura miejscami może wzrastać do 14 kresek powyżej zera, jednak wraz z nadejściem opadów może obniżać się o 3-4 stopnie.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.