Prognoza tygodniowa od 24.01.2022 do 30.01.2022
Ostatni tydzień stycznia będzie kolejną przepychanką zimy i jesieni. Z jednej strony pojawią się opady śniegu i lekki mróz, ale w wielu miejscach zostaną one wyparte dodatnimi temperaturami, oraz opadami deszczu lub mieszanymi. Z tego powodu na drogach może się miejscami robić ślisko, zwłaszcza o poranku. Po początkowej dominacji wyżowej, aurę w naszej części kontynentu moderować będą niże, co nie jest dobrą wiadomością dla meteopatów. Oznacza to również, że w połowie tygodnia nasili się wiatr, jednak dzięki temu jakość powietrza pozostanie względnie dobra. Po szczegóły zapraszamy do naszej prognozy tygodniowej.
W poniedziałek aura pozostanie dość stabilna, z dużym i całkowitym zachmurzeniem nad większością kraju. Początkowo na wschodzie, a w drugiej połowie dnia jedynie na południowym wschodzie możliwe będą większe rozpogodzenia. Dodatkowo na zachodzie, a później także na północy i w centrum możliwe będą słabe opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu. W nocy zachmurzy się w całym kraju, a słaby i umiarkowany śnieg pojawi się głównie na południowym wschodzie. Termicznie Polska będzie podzielona na cieplejszy zachód, z temperaturami na poziomie od 0 do nawet 6 stopni, oraz mroźny wschód, gdzie termometry pokażą od 0 do -6 stopni. W nocy ocieplenie będzie powoli postępować na wschód – mróz wystąpi jedynie na wschód od linii Suwałki-Warszawa-Łódź-Opole. Im dalej na południowy wschód, tym mroźniej. Najchłodniej będzie w Bieszczadach, do -16 stopni. Na Podkarpaciu około -12, -8/-10 na Lubelszczyźnie, -4 w Małopolsce i na Kielecczyźnie. W centralnej, północnej i zachodniej części kraju od 0 do 3 stopni na plusie.
We wtorek zmniejszą się wysokie różnice temperatur występujące nad Polską. Na pogodę w naszym kraju wpływać będzie zarówno niż znad Rosji, jak i wyż ulokowany na zachodzie Europy. Przechodzący front przyniesie obfite opady śniegu, deszczu ze śniegiem oraz samego deszczu na wschód od linii Białystok – Warszawa – Opole. Na tym obszarze opady miejscami mogą być marznące, co powodować będzie utrudnienia w komunikacji. Na pozostałym obszarze kraju występujące opady deszczu będą miały charakter przelotny. Na termometrach w najcieplejszym momencie dnia zobaczymy od okolic zera na południowym – wschodzie kraju przez 2-3 stopnie Celsjusza w centrum oraz na północnym – wschodzie i 3-4 kreski na północy, południowym – zachodzie oraz w Wielkopolsce po nawet 5-6 kresek powyżej zera na Pomorzu Zachodnim. W całym kraju brak szans na przejaśnienia. W nocy temperatury od około -5 stopni na północnym – wschodzie przez okolice zera na wschodzie oraz w pasie centralnym po 3-4 na zachodzie kraju. Praktycznie w całym kraju przelotne opady deszczu i deszczu ze śniegiem.
W środę przez kraj wędrować będzie kolejny front atmosferyczny – a wraz z nim kolejna porcja opadów śniegu przechodzących do opadów deszczu. Kierować się on będzie z zachodu na wschód. Podczas jego przechodzenia opady mogą być intensywne. Za nim jednak również pojawią się deszczowe chmury – te opady będą jednak mniej obfite. Temperaturowo Polskę podzielić można na chłodny wschód (od -1 stopnia Celsjusza do 1 kreski powyżej zera) oraz cieplejszy zachód (od okolicy 1-2 stopni do nawet 4 kresek powyżej zera). W drugiej części dnia mocniejsze porywy wiatru wystąpią na północy i na zachodzie (w porywach do 65 km/h). Niestety będzie to kolejny dzień bez szans na przejaśnienia. W nocy opady występować będą praktycznie w całym kraju. Na krańcach wschodnich opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem. Na zachodzie sam deszcz – co pokrywać się będzie z podziałem temperaturowym. Na południowym – wschodzie na termometrach notować będziemy około -1 stopień Celsjusza. Na północnym zachodzie zaś nawet 5 kresek powyżej zera. Na zachodzie i północy utrzymywać się będzie wiatr wiejący w porywach do 60 km/h.
W czwartek czeka nas pogodowa mieszanka. Na północy oddziaływać będzie układ niskiego ciśnienia, który przyniesie silny wiatr, osiągający na Wybrzeżu do 100 km/h. Razem z nim pojawi się front atmosferyczny oraz powiązane z nim opady mieszane- śniegu z deszczem, samego śniegu, ale także i krupy. Nie wykluczone, że lokalnie zagrzmi. Intensywnych opadów białego puchu spodziewamy się m.in. na Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Lubelszczyźnie czy na Podkarpaciu. W nocy opady obecne będą już tylko na wschodzie i południu. Osłabnie także wiatr. Na termometrach widoczna będzie odwilż. Najcieplej będzie na zachodzie, do 6 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie na północy, około 2 stopnie, na wschodzie i częściowo w centrum termometry pokażą około 0 stopni. Najchłodniej będzie w górach, gdzie obecny będzie lekki mróz.
Piątek to kolejna porcja opadów i lokalnie silnego wiatru. Z północnego- zachodu na południowy- wschód wędrować będzie strefa intensywnych opadów. Ponownie będą to opady różnej maści – od opadów deszczu przez opady deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej aż po opady mokrego, ciężkiego śniegu. Szczególnie intensywnych opadów śniegu spodziewamy się na południu Polski. Mogą także pojawiać się zawieje i zamiecie śnieżne powodujące powstawanie utrudnień w ruchu, czy przerwy w dostawach prądu. W nocy od zachodu wkroczy kolejna strefa opadów. Termometry pokażą do 4 stopni na zachodzie, około 2 na północy, w centrum i na wschodzie a na południu trzymać będzie mróz. W Tatrach temperatura może spaść poniżej -4, -5 stopni Celsjusza. Nocą mróz pojawi się niemal w całym kraju, najchłodniej będzie na południu i w pasie centralnym. Na zachodzie termometry pokażą do 2 stopni Celsjusza.
Sobota upłynie pod znakiem obfitych opadów i fatalnych warunków na drogach. Już w nocy z zachodu nadciągnie rozległa strefa opadów – najpierw będzie to deszcz, ale z czasem, wędrując w głąb kraju, przeplatać się on będzie ze śniegiem. Padać będzie w całym kraju, a najintensywniejszego opadu spodziewamy się w województwie mazowieckim. Rano, większość kraju spodziewać się może temperatury od -2 do -4 stopni Celsjusza, jednak wraz z wędrówką opadów będzie ona rosnąć do 2-4 stopni na plusie. Najcieplej będzie na północnym zachodzie, gdzie wczesnym popołudniem termometry pokażą nawet 6 stopni. Za strefą opadów i w tylnej jej części pojawić się może porywisty wiatr, który miejscami przekraczać będzie 70 km/h.
Niedziela zapowiada się mniej dynamicznie, miejscami pojawiać się będą przejaśnienia. Nadal w całym kraju mogą pojawiać się opady deszczu i śniegu, ale będą miały charakter lokalny i przelotny. Wieczorem spodziewamy się bardziej rozległej strefy opadów na południowym wschodzie Polski. Temperatura w ciągu dnia będzie dość stabilna – o poranku spodziewamy się 3-4 stopni na nizinach i nawet 7 stopni w okolicach Wrocławia. W najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą od 2 stopni Celsjusza w górach i na Podlasiu, przez 3-4 stopnie we wschodniej części kraju po nawet 6-7 stopni na zachodzie. Jeżeli prognozy się utrzymają, spodziewamy się porywistego wiatru – na terenie całej Polski porywy mogą przekroczyć 60-70 km/h, najgorzej będzie jednak na wybrzeżu i zachodzie, gdzie porywy mogą miejscami przekraczać 100 km/h.
You must be logged in to post a comment.