Prognoza tygodniowa od 8.02.2021 do 14.02.2021
Zima nie odpuszcza, a wręcz się nasili w najbliższych dniach. Niedzielne opady śniegu, czy marznącego deszczu nadal się utrzymają, a w większości kraju temperatura nie wzrośnie powyżej -10 stopni. W kolejnych dniach nadal będzie mroźnie i śnieżnie, a w większości kraju mrozy przez całą dobę będą dwucyfrowe. W drugiej połowie tygodnia zacznie się silny spływ mroźnego powietrza, który przyniesie kolejną falę trzaskających mrozów. Po więcej szczegółów zapraszamy do naszej prognozy tygodniowej.
W nowy tydzień wejdziemy śnieżycą, która od nocy z niedzieli na poniedziałek (7/8.02) będzie obejmować południe kraju, stopniowo przemieszczając się do centrum. Dodatkowo w Małopolsce, na Podkarpaciu, oraz na południu województwa śląskiego nadal notowane będą marznące opady. Około południa marznący deszcz na południu zacznie ustępować, a strefa opadów, tym razem już samego śniegu, przemieści się do centrum kraju. Po południu i wieczorem śnieg dotrze do północnej Polski, stopniowo słabnąc. Na Podkarpaciu ponownie mogą wystąpić długotrwałe, marznące opady. Łącznie miejscami spadnie przeszło 20 cm świeżego śniegu, a opadu marznącego lokalnie może być nawet ponad 5 mm. Za sprawą inwersji, jedynie w górach i miejscami na wyżynach zanotujemy dodatnie wartości. Maksymalnie termometry wskażą tam 2 stopnie na plusie, w pozostałej części południowej Polski z kolei zanotujemy nie więcej niż -3 stopnie. Na pozostałym obszarze kraju przeważnie między -8 a -12 stopni, jedynie na wybrzeżu około -7. W nocy chłodniej zrobi się jedynie na południu – na Dolnym Śląsku do -13 kresek, na pozostałym obszarze kraju między -8 a -12 kresek. Na Podkarpaciu do -5, na wybrzeżu -6.
Wtorkowy dzień przyniesie spokojniejszą aurę, względem ostatnich dni, lecz nadal w niektórych rejonach, musimy liczyć się z opadami śniegu. Śnieg popada między innymi na krańcach północnej Polski, lecz będą to słabe opady.
Kolejna, bardziej wyraźna strefa opadów, wkroczy przed południem od południowego zachodu i w kolejnych godzinach będzie przesuwała się w głąb kraju, z każdą godziną natomiast opad będzie słabł.
Mroźno, w ciągu dnia temperatury wskażą od 0/-1 stopień na krańcach południowych, do -4/-7 stopni na pozostałym obszarze kraju. Noc to już wartości od -10 do -14 stopni Celsjusza, niemalże w całym kraju. Jedynym wyjątkiem będzie część południowo- wschodniej Polski, gdzie zanotujemy -2/-5 stopni.
W środę przez pierwszą połowę dnia możemy spodziewać się przejaśnień i krótkich chwil, że słońcem, szczególnie na północy. Niestety już po południu, pogoda zacznie się psuć. Od południa wkroczy strefa wielkoskalowych opadów śniegu, którą swym zasięgiem obejmie całą południową część kraju. Początkowo będzie dawała opady o natężeniu słabym, lokalnie umiarkowanym, by w kolejnych godzinach, a szczególnie w nocy ze środy na czwartek, intensywnie sypnąć śniegiem na Śląsku, w Małopolsce, a także na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Po za wspomnianymi opadami czeka nas kolejny, bardzo mroźny dzień – słupki rtęci wskażą od 0°C do -4°C, ponownie w południowo-wschodniej części kraju, do -7/-11 na pozostałym obszarze, gdzie najniższa wartość przewidywana jest w woj. warmińsko-mazurskim i na Podlasiu.
W czwartek nasz kraj będzie znajdował się w obszarze podwyższonego ciśnienia. Jedynie na południowym- wschodzie Polski swój wpływ zaznaczy płytka zatoka niżowa oraz front atmosferyczny, które będą związane z niżem ulokowanym nad terytorium Rumunii. Z biegiem czasu, wspomniana zatoka niżowa oddali się poza wschodnią granicę. W ciągu dnia wiatr słaby i umiarkowany, w porywach do 40 km/h. Obecne wyliczenia modeli numerycznych przewidują opady śniegu w niemal całej Polsce. Największe natężenie opadu jest prognozowane dla regionów południowych, południowo-wschodnich, wschodnich oraz częściowo centralnych. Im dalej na zachód tym natężenie opadu powinno być mniejsze. W całym kraju niebo będzie szczelnie pokryte chmurami piętra niskiego. Niewielkie szanse na przejaśnienia będą mieli mieszkańcy krańców północno-zachodnich. W przeważającej części kraju, termometry wskażą wartości rzędu od -10 do -12 stopni Celsjusza. Nieco cieplej będzie na Pomorzu Zachodnim – tutaj temperatura powinna oscylować od -4 do -9 stopni Celsjusza. Z powodu zalegania warstwy chmur piętra niskiego, temperatura w nocy z czwartku na piątek nie powinna znacząco różnić się od tej panującej w ciągu dnia.
W piątek nasz kraj znajdzie się w polu podwyższonego ciśnienia, które będzie związane z rozległym ośrodkiem wyżowym ulokowanym nad obszarem Norwegii. W ciągu dnia możliwe będą silniejsze porywy wiatru – zwłaszcza w północno-wschodniej, wschodniej, częściowo centralnej i południowej Polsce. Prędkość najsilniejszych porywów może dochodzić do 50-60 km/h. Opady śniegu będą możliwe w regionach północno-wschodnich, wschodnich, południowo-wschodnich oraz częściowo południowych. Przelotne opady śniegu będą także możliwe po południu i wieczorem w województwie zachodniopomorskim oraz pomorskim. W piątek należy liczyć się możliwością rozpogodzeń. Największe szanse na chwilę ze słońcem będą częściowo na zachodzie i w centrum, natomiast wschód kraju będzie pokryty strefą chmur piętra niskiego. W najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą od -3 stopni w regionach północno-zachodnich, przez -7 stopni w centrum kraju, do -10 stopni Celsjusza w pasie województw południowo-wschodnich. Noc z piątku na sobotę przyniesie spadki temperatury. Osiągnie ona wartości od -12 do -18 kresek poniżej zera w Polsce wschodniej i centralnej, i od -5 do -10 stopni Celsjusza na północnym-zachodzie kraju.
Sobota to kolejny mroźny dzień z opadami śniegu, które tym razem będą mieć charakter bardziej lokalny i przejściowy i w różnych porach dnia pojawiać się mogą na obszarze całego kraju. Możliwe będą też przejaśnienia. Po mroźnym poranku (od 0 stopni na wybrzeżu, przez -10 i -14 stopni Celsjusza w centrum po -18 kresek poniżej zera w górach) nadejdzie nieco cieplejszy dzień. Po raz pierwszy od kilku dni na wybrzeżu i w Dolinie Wisły aż do Bydgoszczy temperatura wzrośnie powyżej zera. Pozostała część kraju pozostawać będzie w zasięgu mroźnej masy powietrza. Spodziewamy się od -2 do -4 stopni w centrum, -6 stopni na południowym zachodzie, -8 na wschodzie i południu i -10 stopni Celsjusza w górach.
Niedziela powita nas niewielkimi opadami śniegu na południu i północnym zachodzie Polski. W późniejszym czasie możliwe dalsze opady śniegu na zachodzie kraju, na Pomorzu możliwe opady marznącego deszczu i deszczu za śniegiem. Poranek powita nas temperaturą sięgającą nawet -22 stopni Celsjusza w północno wschodniej części kraju. Na południu i zachodzie nieco cieplej, odpowiednio -12 i -8 stopni. Najcieplej na wybrzeżu gdzie termometry pokażą zaledwie -2 stopnie.
You must be logged in to post a comment.