Prognoza tygodniowa od 29.04.2024 do 5.05.2024
Kończymy kwiecień, który przyniósł niszczące mrozy, opady śniegu, ale i chwile z niemal letnim ciepłem. Za nami burze, przymrozki, deszczowe i suche dni. Powiedzenie kwiecień-plecień sprawdziło się w tym roku doskonale. Czas jednak powitać nowy miesiąc. Jaki będzie? Tu możemy jedynie wstępnie szacować. Jego pierwsze dni będą jednak ciepłe, dość pogodne, a pod koniec tygodnia także i burzowe. Uważnie przyglądamy się aktualizacjom modeli pogodowych, bowiem mogą nas czekać pierwsze, silne burze tego roku. Gdzie konkretnie może zagrzmieć? Jaka będzie majówka? Czy nadal trzeba owijać rośliny przed nocnymi przymrozkami? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Ostatni poniedziałek kwietnia będzie dość pogodny na wschodzie i w centrum kraju. Początkowo więcej chmur na południu, jednak i one będą zanikać. Na zachodzie o poranku możliwe będą słabe opady, zwłaszcza w rejonie Szczecina. Mimo poprawy pogody, nadal dominować tam będą chmury. W nocy wzrośnie zachmurzenie na południu i w centrum, jednak nad ranem ponownie zacznie się rozpogadzać, tym razem w całym kraju. Na termometrach zanotujemy maksymalnie od 14-17 stopni nad samym morzem, 18-20 na wyżynach i na Pomorzu, po 22-24 w głębi kraju, do nawet 25-27 stopni na Ziemi Łódzkiej, Opolszczyźnie, Górnym i Dolnym Śląsku, oraz w Małopolsce. Noc na ogół z temperaturami z przedziału 10-14 stopni, nieco chłodniej w Bieszczadach, Tatrach, oraz na Żuławach i Nizinie Szczecińskiej, od 7 do 10 stopni.
Ostatni dzień kwietnia będzie ciepły i pogodny, na zachodzie gorący. Nad Polską pojawią się tylko chmury piętra wysokiego, możliwe jest wystąpienie pyłu znad Sahary. Temperatura od 22 stopni na wschodzie kraju, 24-26 w centrum, na południu i na północy kraju, do 28-29 stopni na zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, w porywach do 30-40 km/h, w Sudetach porywisty, chwilami możliwe są porywy o prędkości przekraczającej 70 km/h.
Maj przywita nas ciepłem i piękną pogodą. W praktycznie całym kraju odnotujemy temperatury w zakresie 22-25 stopni Celsjusza. Niebo będzie czyste wszędzie oprócz zachodniej Polski, części Pomorza i na krańcach południowo – wschodnich. Możliwe będzie wystąpienie nawet niższej ilości zachmurzenia. Najprawdopodobniej pojawi się wyłącznie zachmurzenie poziomu wysokiego. Spodziewamy się słabych porywów wiatru, które lokalnie osiągną 40 km/h. Nie przewidujemy żadnych opadów.
Czwartek – Po kilku spokojnych i suchych dniach, do głosu chwilowo zacznie dochodzić układ niskiego ciśnienia zlokalizowany na pograniczu północnych Włoch i Austrii. W ciągu całej doby swoim zasięgiem obejmował będzie większą część terytorium Polski, jednak realny i widoczny wpływ na aurę, będzie miał w pasie województw południowej części kraju. Tam też przez większość dnia możliwe będą najpierw punktowe, przelotne opady deszczu o charakterze konwekcyjnym, zaś wieczorem i nocą w pasie od Śląska po Dolny Śląsk pojawią się szanse na burze. Na pozostałym obszarze Polski pogodnie i bez opadów. Temperatury na przeważającym obszarze kraju utrzymają poziom powyżej 20-22 stopni Celsjusza, jedynie na krańcach południowych (w górach) mogą spaść do 16-18 kresek. Przez cały dzień wiatr na południu, zachodzie i w centrum może dochodzić w pojedynczych porywach do 30-50 km/h.
W piątek od rana symboliczne i krótkotrwałe opady deszczu mogą pojawiać się we wschodniej Polsce, a dokładniej w pasie od Podkarpacia po Podlasie i Warmię. Tam też, jeśli chodzi o temperatury, wartości będą najniższe – od 16 do 19 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze termometry wskażą od 21 do nawet do 24 stopni na wschodzie. Po południu na południowym wschodzie nie można wykluczyć rozwoju konwekcji, w tym pojedynczych wyładowań. Po południu wpływ niżu skutecznie będzie blokowany i wypierany przez układy wysokiego ciśnienia znad Skandynawii i Rosji, co przez resztę dnia zapewni nam spokojną, a w północnej Polsce i słoneczną aurę. Nadal w ciągu dnia przeszkadzał będzie wiatr osiągający w porywach do 40 km/h.
Ciepły i pogodny początek maja utrzyma się także w weekend, ten kalendarzowy. W sobotę czeka nas nieco więcej chmur na południu, oraz w ciągu dnia w większości kraju. Będzie to zachmurzenie konwekcyjne, z którym mogą być związane słabe burze w górach, oraz na północnym zachodzie kraju. Poza tymi regionami najpewniej bez opadów. Noc będzie dość pogodna. Na termometrach od 16-18 na wschodzie, przez 18-20 w centrum, po 20-23 na zachodzie. W nocy niemal wszędzie od 8 do 10 stopni. Na zachodzie nieco cieplej – do 12 kresek na plusie.
W niedzielę nieco mniej chmur w centrum i na wschodzie. Na zachodzie, zwłaszcza na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej wzrosną szanse na popołudniowe burze. Lokalnie zagrzmieć może jednak w wielu miejscach zachodniej i południowej Polski. W nocy dużo rozpogodzeń, jedynie nieco więcej chmur w zachodniej części kraju. Termicznie będziemy bardziej podzieleni na chłodny północny wschód – tam od 14 do 17 stopni, przez 18-20 na południowym wschodzie i w centrum, do 20-23 na zachodzie kraju. Noc będzie chłodna na północnym wschodzie – od 3 do 5 stopni. Możliwe będa lokalne przymrozki. Chłodno także w centrum i na Kaszubach – od 4 do 6 stopni. Cieplej na zachodzie – od 7 do 11 stopni.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.