Prognoza tygodniowa od 27.11.2023 do 3.12.2023
Zima na dobre zawitała do naszego kraju. Opady śniegu i mrozy będą teraz codziennością, przynajmniej w najbliższym czasie. Należy przygotować się na całodobowe, kilkustopniowe mrozy, oraz kolejną porcję silnych opadów śniegu. W połowie tygodnia na południu kraju pojawi się krótkie ocieplenie, ale nie ma mowy, póki co o odwilży, a raczej o kolejnej porcji ciężkiego, mokrego śniegu i oblodzeniach, gdy napłynie ponownie mroźne powietrze. Mróz oraz w wielu regionach kraju ujemna temperatura to idealny wręcz przepis na coroczne pogorszenie się jakości powietrza. Gdzie spadnie jeszcze więcej śniegu? Czy możemy się spodziewać burz śnieżnych? Jak silne będą nadchodzące mrozy? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej.
W poniedziałek zimowa aura utrzyma się w praktycznie całym kraju. Na wybrzeżu nadal mogą występować lokalne, ale punktowo silne opady śniegu. Choć będą miały charakter przelotny, to możliwe jest powstanie pasów konwekcyjnych, w których śnieżyce przechodzić będą jedna za drugą. Słabych, zanikających z biegiem dnia opadów białego puchu spodziewamy się także w centrum i miejscami w Karpatach. Po południu większa strefa opadu śniegu dotrze nad Sudety, a wieczorem zacznie wkraczać głębiej w południowo-zachodnią Polskę, obejmując do rana obszar na południe od linii Poznań-Łódź-Lublin. Zachmurzenie w ciągu dnia zróżnicowane, ale na ogół umiarkowane. W nocy wzrośnie do dużego, na południu całkowitego. Termometry wskażą maksymalnie od -10 w Tatrach, przez -6/-4 na Podlasiu, -2/-4 na Mazurach, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i wschodzie Mazowsza, 0/-2 na Żuławach, Kujawach, Ziemi Łódzkiej, w Małopolsce, Wielkopolsce, na Kielecczyźnie, oraz na północ od linii dolnej Odry, po 0-2 stopnie na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej, oraz przedgórzu Sudetów. W nocy temperatura spadnie w okolice -8, a nawet -10 na Podlasiu i Mazurach. Na pozostałym obszarze kraju od 0 do -4 stopni. Nieco chłodniej na wschodzie oraz w Karpatach.
Wtorek upłynie pod znakiem opadów śniegu na południu kraju, usytuuje się tam stacjonarna strefa opadów śniegu, swoim zasięgiem obejmie ona województwo dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie, podkarpackie, łódzkie, świętokrzyskie, lubelskie, południe mazowieckiego i wielkopolskiego. Strefa przyniesie opady śniegu o umiarkowanej i małej intensywności, w górach możliwe są opady mieszane i marznące, pokrywa śnieżna przyrośnie o 7-10 cm, lokalnie do 15 cm w dolnośląskim i opolskim. Temperatury będą bardzo niskie, rano najchłodniej na Warmii, Mazurach i na Podlasiu, tam termometry przy gruncie wskażą nawet -15 stopni, na 2 metrach można liczyć na temperatury od -8 stopni do -14 stopni Celsjusza, najcieplej na południu kraju, tam od -2 do 0 stopni, w pozostałej części kraju od -5 do -2 stopni. W dzień temperatury utrzymają się na podobnym poziomie, na Warmii, Mazurach i Podlasiu wzrosną do -4 i po południu ponownie spadną do około -8 stopni Celsjusza. W nocy z wtorku na środę w całym kraju poniżej zera, a strefa, opadów powoli będzie się przemieszczać ku wschodowi w kierunku Ukrainy, w nocy nadal możliwy jest przyrost pokrywy o kolejne 3-5 cm.
Środa będzie kolejnym zimnym dniem, jeszcze bardziej mroźnym niż wtorek. Temperatura ułoży się w gradient od zachodu i południowego zachodu do północno- wschodniego, z najniższymi temperaturami występującymi w rejonie Mazur w górach. Termometry wskażą maksymalnie 0 stopni wyłącznie na Pomorzu. Poza tym w kraju przez cały dzień temperatura będzie na minusie, spadając do nawet -6 w okolicy Mazur i Suwalszczyzny, z możliwymi podobnymi temperaturami w rejonie Zatoki Gdańskiej. Opady śniegu będą występować na wschodzie kraju w nocy z wtorku na środę i w godzinach porannych do około południa, kiedy strefa ta opuści nasz kraj. Oprócz tej strefy opadów śnieg wystąpi także na zachodzie, gdzie porcja umiarkowanie silnych opadów konwekcyjnych wkroczy do Polski około południa, a które nie opuszczą tych okolic aż do nocy. Środa nie będzie dniem wietrznym, z maksymalnymi porywami około 40 km/h w godzinach porannych na wschodzie, i oczywiście cały dzień w górach. Cała Polska będzie otulona pokrywą chmur wielopoziomowych, z wyjątkiem strefy przeczyszczeń, która będzie przechodzić od zachodu na wschód w ciągu dnia. Pod wieczór strefa ta znajdzie się na północnym zachodzie, gdzie najprawdopodobniej noc będzie w większości bezchmurna.
Czwartkowy dzień początkowo kształtować będzie jeszcze płytki niż z centrum ulokowanym nad północno- wschodnią częścią Niemiec, który rano przyniesie słabe i przelotne opady śniegu wzdłuż województw zachodniopomorskiego i Wielkopolski. Po południu opady powinny powoli zanikać. Czym bliżej wieczora, do głosu zacznie dochodzić układ niskiego ciśnienia powstały nad północną częścią Włoch. Niż ten zacznie pompować do południowej Polski bogatą w wilgoć masę powietrza, czerpiący swe podkłady znad basenu Morza Śródziemnego. Wieczorem wzdłuż województw południowej Polski pojawią się pierwsze opady mokrego śniegu. Nocą śnieg popruszy już na terenie Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Śląska Małopolski i Lubelszczyzny. Na Podkarpaciu znajdującym się w cieplejszym sektorze powietrza, opady przybiorą postać początkowo śniegu z deszczem, a następnie deszczu. W ciągu popołudnia temperatury wahać się będą od 0 do -4 stopni Celsjusza. Wieczorem i nocą na Pomorzu oraz w woj. Warmińsko-mazurskim wartości spadną nawet do -13 kresek. Na pozostałym obszarze od 2 stopni na Podkarpaciu, przez -2/-4 na południu one centrum do -6 lokalnie na wschodzie i północnym zachodzie kraju.
W piątek, a dokładniej w pierwszej jego części, czeka nas dalsza wędrówka frontu atmosferycznego, wraz z wielkoskalowymi, momentami silnymi opadami głównie mokrego śniegu na terenie Dolnego Śląska, południowej części Wielkopolski, a także na Opolszczyźnie, Śląsku, Ziemi Łódzkiej, oraz na terenie woj. świętokrzyskiego i lubelskiego. W miejscach, gdzie nadal zalegać będzie cieplejszy sektor powietrza, a więc w Małopolsce i na Podkarpaciu, pojawią się opady deszczu. Sypać będzie do godzin popołudniowych, z zastrzeżeniem, iż strefa opadów z każdą godziną posuwać się będzie w kierunku wschodniej granicy Polski. Temperatury w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 0 do 2 stopni w woj. małopolskim i podkarpackim, przez 0/-3 na pozostałym obszarze kraju z wyjątkiem Pomorza i Warmii gdzie po raz kolejny mróz będzie większy, do -8/-10 kresek. Wieczorem i nocą większe spadki temperatur, do -6/-10 stopni, wystąpią w większej ilości regionów północnej połowy kraju.
Po piątku śnieżnym na południu sobota przyniesie opady białego puchu na północy – będą one jednak miały charakter znacznie bardziej przelotny i miejscami mogą przybierać formę prawdziwej śnieżycy. Prószyć może również w centrum kraju. Poza tym dzień będzie pochmurny z chwilowymi jedynie przebłyskami słońca. Czeka nas także kontynuacja zimowej aury pod względem termicznym. O poranku na Warmii i Mazurach oraz w Tatrach możemy spodziewać się nawet -11 stopni Celsjusza. W północno-wschodniej części kraju i w okolicach Warszawy będzie to -7/-8 kresek, a mieszkańcy pozostałych obszarów mogą spodziewać się 3-4 kresek poniżej zera. W ciągu dnia nadal będzie mroźnie poza wąskim pasem wybrzeża, gdzie słupek rtęci sięgnie maksymalnie 2 stopni na plusie. Poza tym, w przeważającej części Polski -2/-3 stopnie, na północnym wschodzie i w górach -5 kresek. Wieczorem ponownie wrócą silniejsze mrozy, szczególnie w obszarach górskich, sięgając nawet -10 stopni.
Niedziela powita nas siarczystym mrozem w Małopolsce i na południu Opolszczyzny – tam miejscami temperatura spadnie do nawet -15 stopni Celsjusza. W południowej Polsce będzie to od -8 do -6 stopni, a w pozostałej części kraju -3/-4 stopnie. W ciągu dnia na wschodzie i na Śląsku spodziewamy się -3/-4 stopni, w centrum -2 kresek, a na zachodzie przy granicy z Niemcami termometry wskażą nawet 2 stopnie powyżej zera. W porównaniu do soboty, będzie znacznie więcej słońca i przejaśnień – szczególnie na południowym wschodzie, gdzie przez znaczną część dnia gościć będzie czyste niebo. Opady śniegu nadal będą lokalnie możliwe szczególnie na północy i zachodzie, ale będą one przelotne i raczej mało wydajne. Kolejne dni następnego tygodnia na razie zapowiadają się podobnie – zima zdecydowanie rozgościła się u nas na dłużej.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.