Prognoza tygodniowa od 10.06.2024 do 16.06.2024
W nowy tydzień wejdziemy z burzami i intensywnym opadami deszczu. Po chwilowej stabilizacji, w weekend ponownie może być nieco bardziej dynamicznie. Typowo letnia aura będzie okresami ustępować jesiennym temperaturom, niżowej pogodzie i długotrwałym opadom. Gdzie nadal będzie ciepło? Które regiony powinny przygotować się na kolejną porcję burz i opadów? Czy grożą nam zalania i podtopienia? Sprawdzamy w najnowszej prognozie tygodniowej.
W poniedziałek czeka nas sporo chmur, a dodatkowo na południu i wschodzie pojawią się długotrwałe, okresami intensywne opady deszczu. Na południowym wschodzie wystąpić mogą także burze, miejscami dość silne, niosące nawalny deszcz, grad o znacznej średnicy i silny wiatr. Szczegóły opisaliśmy w prognozie burzowej na poniedziałek. W nocy opady i burze będą zanikać, jednak nadal miejscami na wschodzie będzie intensywnie padać. Zacznie się też rozpogadzać, głównie na zachodzie. Termicznie Polska będzie podzielona na dwie strefy ciepła – jedną na krańcach południowo wschodnich z temperaturą maksymalną do 24 stopni i drugą w pasie od Mazur i Warmii przez Kujawy i Wielkopolskę po Śląsk, z temperaturami od 19 do 22 stopni. Na pozostałym obszarze przeważnie od 16 do 20 stopni. W górach chłodniej. Noc przyniesie temperatury w okolicach 8-10 stopni na północy i w pasie centralnym, po 10-12 na zachodzie i wschodzie. Cieplej będzie na krańcach południowo wschodnich, minimalnie w okolicach 14 stopni.
Wtorek będzie chłodnym i bardziej jesiennym dniem na Pomorzu i Pomorzu Zachodnim, w pozostałej części kraju temperatury od 17-20 stopni na zachodzie, do 22-25 na pozostałym obszarze kraju (centrum, południe, wschód). Na wschodzie kraju oraz w górach pojawić się mogą lokalne i słabe burze. Na zachodzie, w centrum i na północy kraju będzie wietrznie, na samym wybrzeżu pojawić się mogą porywy wiatru do 70-80 km/h, na ogół wiatr w porywach do 40-50 km/h.
Środa będzie bardziej dynamicznym dniem z ochłodzeniem na południu kraju, pojawią się opady deszczu, w tym pochodzenia konwekcyjnego oraz lokalne burze. W całym kraju temperatury nie przekroczą 20 stopni, a jeżeli tak to nieznacznie, najchłodniej będzie w województwie śląskim i opolskim, z temperaturami sięgającymi maksymalnie 15-17 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, na wybrzeżu do 40-50 km/h, na ogół w porywach do 30 km/h.
W czwartek przez pierwszą część dnia, krańce południowo – wschodniej Polski oraz północ, będą jeszcze pod wpływem odchodzących układów niskiego ciśnienia. Tam też mogą pojawić się przelotne opady deszczu i punktowe burze. Na pozostałym obszarze od rana także nie wykluczamy symbolicznych, punktowych opadów. Druga część dnia w większości pogodna, tylko a Warmii mogą występować jeszcze zanikające komórki konwekcyjne. Temperatury w najcieplejszym momencie dnia wskażą 13/16 kresek na południowym wschodzie i północnym zachodzie kraju, do 18/20 w pozostałej części.
W piątek pogodną aurę będziemy obserwować prawie w całym kraju. Tylko na Pomorzu zachodnim i Pomorzu, koga wystąpić lokalne opady i krótkotrwałe burze. Słupki rtęci wskażą od 16 do 18 kresek na krańcach południowych i na północnym zachodzie, do 20/22 kresek na obszarze pozostałych województw.
W sobotę powrót wyższych temperatur, ale także dynamiczniejszej aury. Przez pierwszą części dnia w całym kraju dużo słońca i temperatury na zachodzie, południu i w centrum dochodzące do nawet 25/27 stopni Celsjusza. Niewiele mniej, bo 22/24 kreski na wschodzie i północy. Po południu, od zachodu do kraju wkroczy wolno przemieszczający się front atmosferyczny z umiarkowanymi, miejscami silnymi opadami deszczu wraz z towarzyszącymi im zjawiskami burzowymi. Strefa deszczu z wbudowanymi komórkami burzowymi będzie zalegać nad zachodnią Polską do niedzieli rano, kiedy to zacznie powoli przesuwać się w głąb województw centralnej, południowej i północnej Polski.
Niedziela upłynie nam pod znakiem niżu przetaczającego się przez nasz kraj. Taka sytuacja zaowocuje pochmurnym dniem oraz rozległą strefą opadów frontalnych, która już od soboty, przez całą niedzielę wędrować będzie przez nasz kraj w kierunku wschodnim. Wieczorem od zachodu zacznie się rozpogadzać. Poranek powita nas rześko, ale przyjemnie. Na zachodzie 14-15 stopni, a im dalej na wschód kraju, tym cieplej, nawet do 20 kresek. W ciągu dnia, przed frontem zapowiada się naprawdę ciepło, a miejscami wręcz gorąco. 23-24 stopnie na wschodzie kraju, a lokalnie nawet do 26 stopni Celsjusza. Front ściągnie za to do nas chłodniejsze powietrze z zachodu, a mieszkańcy zachodniej i środkowej Polski mogą spodziewać się 18-20 kresek powyżej zera na swoich termometrach.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.