Prognoza tygodniowa od 10.05.2021 do 16.05.2021
Powiew lata, później możliwa seria gwałtownych burz, a po niej stabilizacja aury i typowo wiosenne temperatury – tak w skrócie zapowiada się kolejny tydzień maja. Okres chłodnej, chwilami wręcz zimowej aury kończy się i najpewniej nie powróci przynajmniej do końca tygodnia. Jego pierwsza połowa będzie chwilami wręcz upalna z temperaturą lokalnie bliską 30 stopni. W środę pogoda gwałtownie się zmieni, po czym nadejdzie okres z lokalnymi opadami i już bardziej umiarkowanymi temperaturami. Możliwe że czeka nas w połowie tygodnia pierwszy w tym roku gwałtowny incydent burzowy. Oczywiście będziemy na bieżąco śledzić sytuację. Póki co zapraszamy jednak do naszej prognozy tygodniowej.
W poniedziałek pozostawać będziemy jeszcze pod wpływem wyżów znajdujących się nad Rosją i Rumunią. Początek tygodnia będzie bardzo ciepły, bez opadów i niewielkim zachmurzeniem. Na termometrach praktycznie wszędzie powyżej 20°C. Chłodniej jednie na obszarach podgórskich. Najcieplej na zachodzie (do 23 kresek) i na południu – nawet 25 stopni na Śląsku i w Małopolsce. Na terenie całego kraju porywy wiatru do 55 km/h. W górach wiatr jeszcze silniejszy – do 80 km/h. Prędkość ta będzie związana z wiatrami fenowymi.
Noc również bardzo ciepła – od 10 stopni na południowym – wschodzie do nawet 15°C na zachodzie. Nadal bez deszczu.
We wtorek Polska będzie podzielona na pogodne wschód i centrum oraz zachmurzony zachód. Wzdłuż niemieckiej granicy rozpościerać się będzie warstwa chmur, głównie piętra wysokiego, związana z frontem nad Niemcami. Możliwe, że w nocy z wtorku na środę w zachodniej części kraju przelotnie popada bądź pojawią się burze. Zdecydowanie większe szanse na wyładowania pojawią się jednak w środę. Po dość ciepłym poniedziałku, wtorek przyniesie jeszcze wyższe wartości na termometrach. Maksymalnie zanotujemy od 21 stopni na północnym wschodzie, przez 24°C w centrum i na Pomorzu Gdańskim, 26°C na północnym zachodzie, po nawet 28 kresek na Dolnym Śląsku. W nocy od 10°C na wschodzie do 14-15°C na zachodzie.
Środa zapowiada się dość dynamicznie w zachodniej i częściowo południowej Polsce. Front znad Niemiec ma wkroczyć do naszego kraju, a część prognoz sugeruje także powstanie wtórnego niżu na zafalowanym odcinku frontu. Innymi słowy, może nas czekać najsilniejszy do tej pory incydent burzowy roku, być może związany z gwałtownymi superkomórkami burzowymi. Szczegółowa prognoza burzowa zostanie wydana dzień wcześniej, czyli we wtorek wieczorem. W pozostałych regionach sporo słońca, ale z przerwami na chmury, głównie niegroźne obłoki piętra wysokiego. Podobnie jak pogodowo, również termicznie kraj będzie podzielony – w pasie centralnym zanotujemy do 24 kresek i tam będzie najcieplej. Na wschodzie będzie około 22°C, natomiast na zachodzie zaledwie 11-12°C. Wiatr na ogół słaby do umiarkowanego, podczas burz silny.
W czwartek pogodę w kraju kształtować będzie układ niskiego ciśnienia. Pojawi się też sporo zachmurzenia, a także kolejne opady. Szczególnie intensywnie padać może na południu i południowym wschodzie kraju. Nie można wykluczyć pojawienia się tam burz. Niewielkie opady możliwe będą też na Warmii i Mazurach i na Ziemi Lubuskiej, choć tam burze nie powinny się pojawić. Bez opadów pozostanie centrum kraju. W czasie burz wiatr może przekraczać 60- 70 km/h. Nocą padać może jeszcze na południu Polski. Na termometrach w pasie od Pomorza przez Wielkopolskę po Ziemie Łódzką do 20°C. Na zachodzie i południowym zachodzie będzie chłodniej, do od 12 do 18 kresek powyżej zera. Chłodno będzie też w Bieszczadach, do 14°C i na Warmii i Mazurach, do 12°C. W nocy termometry pokażą od 8 do 12°C.
Piątek również przyniesie sporo chmur, choć na zachodzie i południowym zachodzie możliwe będą przejaśnienia. Na Podlasiu i na Mazurach możliwe będą lokalne burze, a wraz z nimi opady, punktowo intensywne. W nocy już bez opadów i z większą ilością przejaśnień. Silniejszego wiatru spodziewamy się w Bieszczadach. Najcieplej będzie na wschodzie kraju, do 20°C. Na północy i południu termometry pokażą od 10 do 12°C. Na zachodzie i południowym – zachodzie słupki rtęci poszybują do 14°C. W nocy na termometrach od 6°C na Warmii i Mazurach, przez 8°C na zachodzie i południu po 12°C w centrum i na wschodzie.
Sobota upłynie w kraju pod znakiem mieszanej pogody. Cały dzień przeplatać będzie się słońce, chmury i przelotne opady deszczu rozproszone w dużej części Polski – padać nie będzie na północnym zachodzie. Po ciepłym poranku (12-14°C) czeka nas jeszcze cieplejszy dzień. W całym kraju termometry pokażą 18-20°C, w województwie świętokrzyskim i podkarpackim lokalnie może być jeszcze cieplej. Najchłodniej na wybrzeżu i w górach, gdzie spodziewamy się 16°C.
Niedziela będzie jeszcze cieplejsza. Rano spodziewamy się od 10-12°C na północnym zachodzie do 16°C na południowym wschodzie i tam też będzie najcieplej w ciągu dnia – nawet 25°C. Na zachodzie termometry pokażą 20°C. Najchłodniej będzie za to na północy i w pasie od Dolnego Śląska po Mazury, gdzie spodziewamy się 16°C.
You must be logged in to post a comment.