Mokry koniec tygodnia- czekają nas ulewne opady deszczu!
W większości kraju zapowiada się mokry koniec tygodnia. Szczególnie na południowym wschodzie kraju spodziewamy się intensywnych, ulewnych opadów deszczu. Spaść może nawet ponad 60 mm wody. Gdzie opadów będzie najwięcej?
Maj pod względem opadów wypada znacznie lepiej niż wybitnie suchy, tegoroczny kwiecień. W dalszym ciągu możemy jednak mówić w Polsce o suszy. Na szczęście w ostatnich dniach sytuacja nieco się poprawiła, jednak deszczu nadal jest zbyt mało. Najlepszym scenariuszem były by kilkudniowe, umiarkowane opady w całym kraju. Niestety, aktualne wyliczenia modeli numerycznych wskazują na groźniejszą opcję. Ulewne opady związane z układem niskiego ciśnienia, który przemieszczać się będzie dość nietypowo bo z północnego wschodu na południowy zachód.
Niż czarnomorski
Nad wschodnią i centralną Ukrainą, oraz nad ujściem Donu i na północy Morza Czarnego rozlokował się system niżów, który od dzisiaj zaczął zaznaczać się nad Polską. W piątek sytuacja będzie jeszcze stabilna, ale weekend upłynie pod znakiem opadów i chmur, bezpośrednio związanych z jednym z tych niżów. Mokry koniec tygodnia prognozowany jest wszędzie poza północną częścią kraju – tam popada najwyżej słabo i przelotnie.
Omawiany cyklon ma powstać w piątek (29.05) na północ od Kaukazu i kierowany innym, rozległym niżem znad Ukrainy, skierować się nad pogranicze ukraińsko-białoruskie, a następnie na zachód Ukrainy. Centrum niżu najpewniej minie od wschodu nasze granice, jednak nie jest to dobry znak. Znaczne zasoby wilgoci, związane z niżami, nie znajdują się w centrum, ale właśnie w obszarze wokół oka układu. I ta właśnie masa wilgoci ma znaleźć się nad naszym krajem w sobotę (30.05) i niedzielę (31.05).
Deszczowy niż w weekend
Zagrożone będą szczególnie województwa z południowo-wschodniej części Polski. Modele przewidują, że miejscami spadnie ponad 60 mm deszczu, czyli tyle ile wynosi średnia majowa suma opadów. Taka ilość wody na pewno spowoduje problemy – kanalizacja zazwyczaj nie jest przygotowana przyjęcie dużej ilości wody w krótkim czasie, co z kolei doprowadzić może do zalań i podtopień. W skrajnych przypadkach z koryt mogą wystąpić mniejsze rzeki. Stany wód utrzymują się na południu kraju głównie w strefie stanów średnich. Szybko jednak może się to zmienić, zwłaszcza że opady będą występować także w piątek.
Najmocniej będzie padać wieczorem w sobotę i w nocy z soboty na niedzielę. Niestety prognozy nadal nie są stabilne co do dokładnego miejsca i intensywności najsilniejszych opadów. Te mamy nadzieję będą znane do sobotniego poranka.
Praktycznie bez opadów będzie na północy i północnym zachodzie Polski. Właśnie tam deszcz jest w tej chwili najbardziej potrzebny. W ciągu całego maja spadło tam w sumie około połowy całej miesięcznej normy.
You must be logged in to post a comment.