Prognoza tygodniowa od 8.11.2021 do 14.11.2021
W kolejnym tygodniu listopada aurę w naszym kraju kształtować będą na zmianę nurkujące niże i silne wyże. Będzie więc okresowo pochmurno i deszczowo, między okresami słonecznej aury w dzień i mglistej w nocy. Czekają nas mroźne noce i poranki, oraz ogólnie niskie temperatury. W połowie tygodnia dodatkowo nasili się wiatr. Czeka nas więc batalia jesieni i zimy. Po szczegóły zapraszamy do naszej prognozy tygodniowej.
Nowy tydzień powita nas chmurami i przelotnym deszczem w niemal całym kraju. Lokalnie pojawią się jednak dłuższe rozpogodzenia, a wszędzie przynajmniej na chwilę wyjrzy słońce. W Tatrach wieczorem i w nocy możliwe będą opady śniegu. Na północnym wschodzie i miejscami na północy możliwe będą nocne mgły. Wiatr w ciągu dnia umiarkowany, w nocy słaby, miejscami bezwietrznie. Maksymalnie zanotujemy od 3-6 stopni w górach, przez 6-7 na Kaszubach, Suwalszczyźnie, Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Kielecczyźnie, po 7-8 w centrum i na wschodzie, do 9-10 stopni w części zachodniej. Miejscami w Wielkopolsce około 11 kresek na plusie. Noc będzie zimna, z mrozem do -2 stopni w całej północno-wschodniej części kraju. Lokalne mrozy wystąpią także na Kaszubach, oraz w kotlinach Sudetów. Na pozostałym obszarze od 0 do 3 stopni, jedynie w wąskim pasie od Szczecina po Częstochowę, oraz w Małopolsce i na Podkarpaciu do 4-5 stopni.
We wtorek niemal wszędzie bez opadów, jedynie przed południem w Karpatach możliwy będzie zanikający deszcz. Z biegiem dnia rozpogodzi się przeważnie w centrum i na południu, północ pozostanie dość pochmurna przez niemal cały dzień. Zachmurzenie będzie jednak głównie piętra wysokiego, przez co dzień będzie dość jasny. Noc ponownie mglista, jednak tym razem w całym kraju. Wiatr słaby, w nocy nieco mocniejszy na wybrzeżu. Kraj będzie wyraźniej podzielony termicznie – na wschodzie od 3 do 6 stopni, miejscami na Suwalszczyźnie nie więcej niż 2 stopnie, na na zachodzie od 6 do 10 stopni. Linia podziału będzie przebiegać mniej więcej w osi Wisły i Sanu, oraz przez zachodnie Kaszuby. Noc będzie mroźna na wschodzie, tam od -2 do +2 stopni. W centrum i na zachodzie od 2 do 5 stopni, na wybrzeżu i u stóp Sudetów około 5-7 kresek na plusie.
Czwartek nadal będzie dość pochmurny, przyniesie jednak nieco więcej przejaśnień. Te możliwe będą głównie w centrum, a w godzinach późnopopłudniowych, a także na południe od linii Katowice- Lublin. Spodziewamy się także niewielkich opadów, które wystąpią na Wybrzeżu. Poza tym nigdzie nie powinno padać. Osłabnie także wiejący w górach wiatr. Czwartek będzie też lokalnie nieco cieplejszy od środy. Najcieplej będzie w Małopolsce i częściowo na Lubelszczyźnie – do 12 stopni Celsjusza. Im dalej na północ, tym chłodniej. W pasie centralnym na termometrach zobaczymy 8-10 stopni, a na północy około 6. W nocy na południu od 0 do 4 stopni, na północy 6 a nad samym Bałtykiem nawet do 10 kresek powyżej zera.
Piątek nadal pochmurny. Lokalnie na północy i zachodzie pojawią się przelotne opady deszczu, a lokalnie także krupy śnieżnej. Po południu na północy pojawi się też sporo rozpogodzeń, które ostatecznie dotrą do linii Poznań – Białystok. Nieco silniejszy wiatr możliwy będzie na Bałtyku. Nie powinien on jednak przekraczać 70 km/h. Będzie też chłodno. W najcieplejszym momencie dnia, na zachodzie termometry pokażą do 10 stopni powyżej zera. Pozostały obszar kraju to temperatura do 6 stopni, a w górach maksymalnie 4. Nocą najcieplej będzie także na zachodzie, do 8 stopni Celsjusza. W centrum u na południu do 6, a na północnym- wschodzie od 2 do 4 stopni.
Sobota zapowiada się deszczowa i nieprzyjemna. Do Polski z północnego zachodu nadejdzie wydajny opadowo front atmosferyczny, który w ciągu dnia przetoczy się przez cały kraj. Największych sum opadu spodziewamy się na północ od linii Wrocław-Łódź-Białystok. Po dość ciepłym poranku z temperaturą między 4-6 stopni w całym kraju (możliwe lokalne przymrozki) nadejdzie chłodny dzień. W południe najcieplej będzie na Dolnym Śląsku, Pogórzu Karpackim i w okolicach Szczecina – tam nawet 10 stopni. Na pozostałym obszarze kraju termometry pokażą 5-6 stopni Celsjusza.
Niedziela to kontynuacja deszczowej aury, głównie na południowym wschodzie gdzie nadal będzie znajdował się front – w pozostałej części kraju rozpogodzi się. W ciągu dnia w Polsce centralnej, na Pomorzu i wybrzeżu możliwe przelotne opady słabego deszczu, lub przelotne i intensywne opady śniegu. Będzie chłodniej niż poprzedniego dnia – rano termometry wskażą 2-4 stopni na nizinach i 0-2 w górach. Lokalnie może być chłodniej. W ciągu dnia ociepli się jedynie na zachodzie, gdzie temperatura wzrośnie do 6 stopni. Na pozostałym obszarze bez zmian.
You must be logged in to post a comment.