Prognoza tygodniowa od 7.06.2021 do 13.06.2021
Przed nami kolejny ciepły oraz miejscami burzowy tydzień. Mimo opadów i wyładowań, słońca nie powinno zabraknąć. Czerwiec zdaje się więc nadrabiać zaległości z ostatnich miesięcy, przynosząc nam wręcz optymalną pogodę – ciepłą aurę z okazyjnymi opadami i dużą ilością promieni słonecznych. Niestety burze podczas końcówki minionego tygodnia przyniosły miejscami szkody, głównie związane z gradem. Mamy na szczęście dobrą wiadomość – według obecnych prognoz, póki co nie widać gwałtownej aury. Szczegóły znajdziecie w naszej tygodniowej prognozie pogody.
Poniedziałek to kontynuacja ciepłej aury w całym kraju. Przewidujemy sporo słońca, jedynie na krańcach wschodnich, zachodnich i miejscami w centrum okresowo się zachmurzy. Możliwe będą dodatkowo przelotne opady, czy słabe burze, jednak te będą mało prawdopodobne. W najcieplejszym momencie dnia zanotujemy od 16 stopni w Tatrach oraz nad samym morzem, przez 24 na Żuławach Wiślanych i w pasie wyżyn, po 25-26 stopni na pozostałym obszarze. W nocy od 10 stopni w górach i na Kaszubach, po 16 na Dolnym Śląsku. Wiatr słaby do umiarkowanego, z północy.
We wtorek przelotne opady i burze mogą pojawić się na Dolnym Śląsku i na Podkarpaciu. Ewentualne burze będą krótkotrwałe i przelotne. W pozostałej części kraju zachmurzenie zmienne, ale nie zabraknie wielu chwil ze słońcem. Na termometrach do 28 stopni Celsjusza. Wartości takie zobaczyć mogą mieszkańcy woj. lubuskiego i dolnośląskiego. Nieco mniej, bo do 27 stopni lokalnie wskażą termometry na wschodzie kraju. Najchłodniej będzie na Wybrzeżu, 22 – 24 stopnie. Przy samej linii brzegowej temperatura może spaść do około 20 kresek powyżej zera. W nocy sporo przejaśnień i bez opadów. Termometry wskażą od 12 do 14, lokalnie 16 stopni Celsjusza.
Środa może przynieść przelotne i krótkotrwałe zjawiska burzowe we wschodniej części Polski. Podobnie jak we wtorek, w ciągu dnia występować będzie zmienne zachmurzenie, ale niemal wszędzie zza chmur wyglądać będzie słońce. Będzie też nieznacznie chłodniej. W najcieplejszym momencie dnia na Ziemi Lubuskiej i na Dolnym Śląsku temperatura osiągnie do 26 stopni, choć lokalnie wartości te mogą być nieco większe. Chłodniej na północy, do 20 stopni Celsjusza, na wschodzie termometry pokażą do 23 stopni, a na południu 20 – 24 stopnie. W nocy przelotnie popadać może na Ziemi Lubuskiej. Poza tym noc dość pogoda. Termometry pokażą od 12 do 16 stopni.
W czwartek nasz kraj znajdzie się w obszarze podwyższonego ciśnienia. Z powodu niewielkiego poziomego gradientu barycznego należy oczekiwać niemal bezwietrznej aury. Obecnie dostępne wyliczenia modeli numerycznych przewidują nad naszym krajem wystąpienie chwiejności termodynamicznej. Oznacza to, że w godzinach popołudniowych będą istniały korzystne warunki do rozwoju konwekcji. Prawdopodobieństwo wystąpienia burz będzie istniało w wielu regionach naszego kraju m.in. w zachodniej i centralnej Polsce. Zachmurzenie na ogół małe i umiarkowane. Większej ilości chmur mogą spodziewać się mieszkańcy regionów południowo-zachodnich oraz częściowo zachodnich. Termometry wskażą od 17-18 stopni na południu kraju do 20-24 stopni Celsjusza na pozostałym obszarze. W nocy z czwartku na piątek temperatury będą przyjmowały wartości z przedziału od 10 do 14 stopni Celsjusza.
Piątek nie przyniesie przebudowy pola barycznego. Wciąż będziemy znajdować się w obszarze oddziaływania ośrodka wyżowego. Podobnie jak w dniu poprzedzającym nie należy spodziewać się silnych porywów wiatru. Prognozowana niestabilność atmosfery będzie skutkować popołudniowym rozwojem ośrodków konwekcyjnych. Ze względu na odległy termin ciężko w sposób precyzyjny wskazać miejsca najbardziej narażone na wystąpienie burz. Na tę chwilę można wskazać m.in. zachodnią i centralną część kraju. W ciągu dnia na ogół pogodnie. Lokalnie niewykluczone wzrosty zachmurzenia, lecz z tendencją do rozpogodzeń. W najcieplejszym momencie dnia temperatury będą oscylować wokół 19-23 stopni Celsjusza. W nocy z piątku na sobotę termometry wskażą od 12 do 15 stopni Celsjusza.
W pierwszy dzień drugiego weekendu czerwca niemal w całym kraju obecne będzie niewielkie zachmurzenie. Częściowo na południu i południowym- wschodzie kraju możliwe będzie pojawienie się burz i opadów deszczu, lokalnie nieco silniejszych. Te o ile się pojawią, mogą przynieść też porywisty wiatr pochodzenia konwekcyjnego i grad. Do wieczora wszystkie zjawiska konwekcyjne powinny jednak zaniknąć. Na termometrach zobaczymy do 27 stopni na Ziemi Lubuskiej, około 26 stopni częściowo w centrum i na wschodzie, od 18 do 22 kresek ciepła na południu i około 20 na północy. Nad samym Bałtykiem tradycyjnie temperatury mogą być niższe. W nocy bez opadów, z temperaturami wahającymi się w przedziale od 12 do 18 stopni.
Niedziela w większości kraju będzie niemal bezchmurna. Tam, gdzie przed południem zalegać będzie jeszcze warstwa chmur nie powinno jednak padać, a na ten moment nie przewidujemy także występowania burz. Temperatura na Dolnym Śląsku i Lubelszczyźnie osiągnie 24 stopnie Celsjusza. Chłodniej będzie na południu i na północy, tam termometry pokażą maksymalnie do 20, a miejscami do 22 stopni. W nocy pogodnie i stosunkowo ciepło. Na termometrach od 12 do 16 stopni Celsjusza.
You must be logged in to post a comment.