Prognoza tygodniowa od 6.09.2021 do 12.09.2021
Kolejny tydzień września będzie na ogół suchy i ze sporą ilością słońca. Nie zabraknie także dość wysokich temperatur, miejscami niemal ocierających się o upał. Praktycznie cały tydzień będzie prawdziwym, późnym latem – miejscami możliwe że z burzami w okolicach weekendu. Pomimo ciepłej aury w ciągu dnia, coraz dłuższe noce i wyżowa pogoda będą sprzyjać porannym przymrozkom, oraz mgłom. Szczegóły znajdziecie w naszej prognozie tygodniowej.
Poniedziałek początkowo będzie dość pogodny, miejscami z możliwymi, porannymi mgłami. Z biegiem dnia widoczność poprawi się, jednak od północy zaczną wkraczać liczne chmury, które przysłonią słońce i obniżą temperaturę odczuwalną. Nie powinno jednak padać. W nocy pochmurno niemal w całym kraju, ale przez to mgły będą dość mało prawdopodobne i w większości lokalne. Możliwe że symbolicznie popada na krańcach południowo-zachodnich. Na termometrach od 14 stopni na północnym wschodzie i w górach, przez 15-16 w części wschodniej i centralnej, 18 w pasie od Pomorza Gdańskiego po Opolszczyznę, do 20-21 kresek na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i miejscami na Pomorzu Zachodnim. W nocy od 6-9 kresek w części wschodniej, po 10-12 na zachodzie. W dolinach Odry i Warty do nawet 14 stopni, z kolei lokalnie na Mazurach, południu Lubelszczyzny, Podkarpaciu, oraz w górach termometry pokażą poniżej 5 stopni. Możliwe są tam więc przymrozki.
We wtorek nadal sporo chmur i miejscami na południowym zachodzie może słabo popadać. Popołudniu więcej rozpogodzeń, noc będzie już względnie pogodna, ale miejscami mglista, zwłaszcza na południu. Na termometrach od 16 na północnym wschodzie, przez 18-19 w centrum, po 20-21 na zachodzie i miejscami do 22 na południowym zachodzie. W nocy od 6 na Podlasiu, przez 8-9 na Mazowszu, Mazurach i Lubelszczyźnie, 10 na południowym wschodzie i Warmii, 12 w pasie od Pomorza Środkowego po Małopolskę i Górny Śląsk, po 12 na zachodzie i południowym zachodzie.
Środa rozpocznie się mgłami w znacznej części północnej, zachodniej i południowej Polski. Z biegiem dnia będą one jednak ustępować. Od godzin południowych spodziewamy się rozwoju chmur kłębiastych, jednak nie przyniosą one deszczu, ani tym bardziej burz. Popołudniu zaczną się one rozmywać, tworząc wcześniej rozległą warstwę chmur warstwowych. Wieczorem zachmurzenie będzie w większości zanikać, a jego miejsce zajmą nocne mgły, głównie w południowej części kraju, oraz na Pojezierzu Pomorskim. Będzie to również bardzo ciepły dzień. Temperatura w dzień sięgnie maksymalnie od 19 kresek na północnym wschodzie po nawet 24 na zachodzie, a lokalnie może być nawet powyżej 25 stopni. W nocy będzie jednak dość chłodno – od 9-10 stopni na krańcach wschodnich, przez 10-12 w centrum, po 13 na zachodzie i do 15 na wybrzeżu.
Czwartkowa aura będzie niemal identyczna do tej z poprzednich dni – dużo słońca, poranne i nocne mgły, oraz wysokie temperatury w dzień i dość niskie nad ranem. Wiele jednak wskazuje na to, że w czwartek będzie najwięcej słońca w całym tygodniu – miejscami nie zaobserwujemy ani jednej chmury. Będzie to również bardzo ciepły dzień – poza wyżynami i górami wszędzie powinniśmy zanotować przynajmniej 20 stopni, a na zachodzie do 24-25 kresek w cieniu. W nocy jednak temperatura spadnie w okolice 10-12 stopni. Cieplej na krańcach zachodnich – do nawet 16 kresek, oraz na wybrzeżu. Z kolei na wschodzie będzie poniżej 10 stopni, a na południowym wschodzie miejscami poniżej 5. Ponownie na południu i wschodzie możliwe będą mgły i zamglenia w godzinach nocnych, oraz lokalne przymrozki.
Piątek przyniesie w kraju dużą ilość słońca. Niewielkie zachmurzenie pojawi się na północnym- zachodzie, gdzie możliwe będą przelotne opady deszczu oraz na wschodzie, gdzie z kolei padać nie powinno. Będzie to także dość ciepły, choć nie upalny dzień. Najcieplej będzie na Ziemi Lubuskiej, w części Wielkopolski i na Dolnym Śląsku- tu termometry pokażą do 26 stopni Celsjusza. Do 24 kresek powyżej zera pojawi się z kolei na Pomorzu i Pomorzu Zachodnim. We wschodniej części Polski do 22 stopni. Najchłodniej będzie na południu, a w szczególności w górach, 16-20 stopni Celsjusza. W nocy od 10 do 16 stopni. W górach temperatura może spaść poniżej 10 kresek.
Pierwszy dzień drugiego weekendu września zapowiada się na zachodzie burzowo i deszczowo. Odpowiedzialny za to będzie front atmosferyczny, który pojawi się na naszej granicy. Lokalnie opady mogą być intensywne, a nie da się także wykluczyć pojawienia się superkomórek burzowych. Zagrzmieć może na całej ścianie zachodniej, ale także miejscami w Wielkopolsce. W pozostałej części kraju sporo chwil ze słońcem – tam pojawią się liczne przejaśnienia i nie powinno padać. W nocy bez opadów i z wieloma przejaśnieniami. Sobota będzie ciepłym dniem. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 26 stopni, a najcieplejszymi regionem będą Wielkopolska i Ziemia Lubuska. Im dalej na wschód, tym chłodniej. Tam termometry pokażą do 22 stopni. Maksymalnie 24 kreski na plusie zobaczą z kolei mieszkańcy Wybrzeża. W nocy w części zachodniej kraju termometry pokażą do 16 stopni, we wschodniej 12- 14 stopni.
Niedziela także będzie dość ciepłym dniem. Lokalnie padać i grzmieć będzie mogło na zachodzie, a także w rejonie Zatoki Gdańskiej. Najwięcej słońca pojawi się od Górnego Śląska, Małopolski i Podkarpacia przez Kielecczyznę, Mazowsze aż po Warmię i Mazury. Tam także nie spodziewamy się żadnych innych zjawisk pogodowych. W nocy więcej chmur i opady możliwe będą na Pomorzu Zachodnim. Na termometrach do 25, 26 stopni na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej. Nieco chłodniej będzie we wschodniej części Polski – do 22, 23 kresek powyżej zera. Około 16- 18 stopni pokażą z kolei termometry na Wybrzeżu. W górach od 16 do 20 stopni. Nocą ponownie kraj podzielony będzie termicznie – w zachodniej części Polski do 16 stopni, we wschodniej 10 – 12 kresek powyżej zera.
You must be logged in to post a comment.