Prognoza tygodniowa od 6.03.2023 do 12.03.2023
Po krótkim spokoju, nowy tydzień marca będzie kolejną serią przelotnych opadów, w tym śniegu, lokalnych burz i silnego wiatru, spowodowanych wędrówką niżów nad Polską. Aura którą bardziej kojarzymy z październikiem czy listopadem, pojawi się w okresie tradycyjnie związanym z przedwiośniem, a nawet wczesną wiosną. Na termometrach zaledwie kilka stopni na plusie, nocami w znacznej części kraju pojawią się mrozy. Jak dokładnie zapowiada się pogoda w nadchodzących siedmiu dniach? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek, podobnie jak dzień wcześniej, upłynie pod znakiem przelotnych opadów śniegu w wielu regionach kraju. Będą jednak miejsca, gdzie opady nie wystąpią i czeka nas sporo rozpogodzeń. Najwięcej opadów pojawi się na zachodzie i w pasie centralnym, tam także możliwe opady deszczu ze śniegiem bądź samego deszczu. Najwięcej rozpogodzeń z kolei wystąpi na północy Polski. Maksymalnie w ciągu dnia zanotujemy od zera w centrum, przez 3 na wybrzeżu i północnym wschodzie, po 5-6 na południu. W nocy termometry pokażą w całym kraju ujemne temperatury. Najchłodniej będzie na Warmii – do -6 stopni. W pozostałych regionach około -4, a w Małopolsce, na wybrzeżu i na południowym zachodzie do -1 stopnia.
We wtorek przez nasz kraj przejdzie front atmosferyczny z opadami śniegu na północy i w górach, a w centrum i na południu deszczu. Popołudniu i wieczorem od zachodu przejdzie kolejna strefa opadów śniegu, miejscami opadów mieszanych bądź marznących. Związane będą z głębokim niżem znad Bałtyku, który przyniesie dodatkowo silny wiatr, a także przelotne opady i możliwe słabe burze. Temperatura sięgnie maksymalnie od 2 kresek na plusie na krajach północnych i na Mazurach, przez 3-4 w centrum i na Pomorzu, po 6-7 stopni na południu. Nic przyniesie wędrujące z północnego zachodu ochłodzenie. Na termometrach zobaczymy od -4 na północnym zachodzie, zero w centrum, po 3 stopnie na plusie na południowym wschodzie. Wiatr początkowo umiarkowany, nasilający się,
Środa będzie kontynuacją niżowej aury z opadami i możliwymi lokalnymi burzami. Największe szanse na te zjawiska pojawią się na północy kraju. W pozostałych regionach początkowo sporo słońca, popołudniu jednak zachmurzy się w zachodniej i południowej części Polski. Przyniosą tam intensywne i miejscami długotrwałe opady śniegu. W całym kraju od 2 do 4 stopni, lokalnie do 5 kresek na plusie. W nocy temperatura spadnie w okolice -5/-6 stopni na północy. W pasie centralnym około -2, z kolei na południu zanotujemy od 1-2 do nawet 4 stopni na Podkarpaciu. Wiatr nadal silny w porywach, głównie na północy, słabnący pod wieczór.
W czwartek czeka nas kontynuacja opadowego trendu. Po środowej, wieczornej strefie, w której dominować mają opady mokrego śniegu, w czwartkową noc lub poranek, ten sam układ niskiego ciśnienia „pośle” w naszym kierunku kolejny front atmosferyczny, z wbudowaną, rozciągającą się przez niemalże całą południową połowę Polski strefą umiarkowanych, lokalnie silniejszych opadów głównie deszczu oraz deszczu ze śniegiem, a od strony centralnej części kraju – mokrego śniegu. Wspomniany front powinien odpuścić w godzinach popołudniowych, przenosząc się nad terytorium Ukrainy. Wieczorem zaś, następny z wędrujących w naszym kierunku niżów, będzie odpowiedzialny za kolejny front atmosferyczny, który wkroczy od zachodnio-północnej części Polski.
Temperatury w ciągu dnia od 2 do 4 stopni Celsjusza na północy, w centrum oraz częściowo na zachodzie i wschodzie kraju, do nawet 5-7 kresek w pasie województw południowych. Przez całą dobę także na południu, a głównie w górach istotnie nasilony będzie także wiatr, który w porywach może osiągać do 50-70km/h.
Kolejna doba nie przyniesie zmian w pogodzie. Już w nocy wspomniany front z opadami głównie śniegu, znad północno-zachodniej części kraju, będzie przemieszczał się dalej na wschód obejmując swoim obszarem kolejno wszystkie regiony północnej a następnie północno-wschodniej Polski. Jeszcze przed południem, tym razem od południowego- zachodu, wkroczenia strefa opadów deszczu, śniegu deszczem oraz śniegu. Dodatkowo na południu, podczas wędrówki frontu, mogą pojawić się burze. Opady pozostaną z mieszkańcami południowych regionów do końca dnia, a także nocą z piątku na sobotę. Pod względem temperatury, Polska będzie podzielona na cieplejsze południe, gdzie termometry wskażą od 6 do 9 kresek oraz chłodniejszą północ, tam od 2 do maksymalnie 4 stopni Celsjusza.
Sobota to z początku kontynuacja rozległych opadów z piątku, które szczególnie na południu mogą być intensywne. Około południa na północy kraju pojawią się rozpogodzenia, a opady odsuną się na wschód. W ciągu dnia i wieczorem jedynie w górach spodziewamy się długotrwałych opadów śniegu. Pozostała część Polski pochmurna, słońce pokaże się jedynie na północy i na północnym wschodzie. Choć piątek da nam obietnicę wiosny, sobota znów będzie chłodna. O poranku jeszcze będzie ciepło – na południe od linii Wrocław – Białystok termometry wskazywać będą 5-7 kresek powyżej zera, ale na północ od wspomnianej linii, im dalej ku wybrzeżu tym chłodniej, od 3 stopni na plusie, po -2 na Pomorzu i -4 w Suwałkach. W południe w zasadzie wszędzie temperatura wahać się będzie od 2 do 4 stopni, cieplej jedynie na Podkarpaciu, gdzie termometry mogą wskazać nawet 8 stopni. Uciążliwy może być także wiatr – w początkowej części dnia da się on we znaki w górach i na Śląsku, gdzie porywy przekraczać będą 75 km/h, a później powieje na wschodzie.
Niedziela wiatrowo znacznie spokojniejsza, a i pogoda zapowiada się znacznie przyjemniej. Od rana bez opadów, na zachodzie pochmurnie, ale z szansą na rozpogodzenia, na wschodzie więcej słońca i zachmurzenie umiarkowane. Dopiero wieczorem i w nocy z niedzieli na poniedziałek od zachodu wraz z frontem wkroczą do naszego kraju opady deszczu, które na chwilę obecną zapowiadają nadejście bardziej wiosennych temperatur w połowie marca. Sama niedziela zacznie się iście zimowo, w północnej części kraju temperatura może lokalnie spaść nawet do -8 stopni Celsjusza, poza tym na północy od -5 do -3 stopni, w centrum -3, a na południu -2 stopnie. Chłodniej również w górach, tam termometry wskażą -6 stopni. W ciągu dnia nieco się ociepli, a najcieplej będzie na południowym zachodzie, gdzie spodziewamy się nawet 6 stopni. W pozostałej części kraju od 2 do 4 stopni, najchłodniej w górach, gdzie przez cały dzień temperatura oscylować będzie wokół zera.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.