Prognoza tygodniowa od 6.02.2023 do 12.02.2023
Mimo zapowiadanych jeszcze kilka dni temu tęgich i długotrwałych mrozów, coraz więcej wskazuje na to, że po kilku chłodnych dniach i mroźnych nocach, czeka nas kolejna odwilż. Pod koniec tygodnia termometry wskażą miejscami ponad 5 stopni, dodatkowo pojawią się opady i silny wiatr. Po krótkiej dominacji wyżu, który jednak okazuje się słabszy niż zakładały wcześniejsze szacunki, ciśnienie ponownie zacznie spadać. Zanim to jednak nastąpi, nadejdą całodobowe mrozy, bezwietrzna, wyżowa aura, oraz ciśnienie w okolicach nawet 1048 hPa. Jak dokładnie zapowiada się obecnie aura na resztę tygodnia? Sprawdzamy w naszej prognozie!
Poniedziałek początkowo będzie dość pochmurny, jednak za sprawą gęstej warstwy chmur piętra wysokiego. Z biegiem dnia będzie ono stopniowo zanikać. Miejscami pojawi się także zachmurzenie pięter średniego i niskiego, zwłaszcza na wybrzeżu, zachodzie i południu. Nad samym morzem możliwy będzie przed południem słaby śnieg. Im bliżej wieczora, tym więcej zobaczymy czystego nieba, początkowo na północy i w centrum, później na południu i zachodzie. Wieczorem i w nocy chmury wysokie ponownie pojawią się dość gęsto na wschodzie i miejscami na północy. Lokalnie noc może być mglista na Pojezierzu Pomorskim. Na wschodzie z kolei możliwy będzie nocny, słaby śnieg. Na termometrach zobaczymy od 1-2 stopni nad samym morzem, przez 0 na Pojezierzu Pomorskim i Ziemi Lubuskiej, -1/-2 na wschodzie i w centrum, około -3 na południowym wschodzie, -4/-5 na przedgórzach, do -8/-10 w górach. W nocy mróz w całym kraju – od -1 nad samym morzem, przez -2 na północnym wschodzie, -4 na Pomorzu, w północnej Wielkopolsce, oraz w pasie od Warmii, przez środkowe Mazowsze, po północ Lubelszczyzny, -6 na Kujawach, w centrum, na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, południu Wielkopolski, Lubelszczyźnie i Ziemi Lubuskiej, -8 w Małopolsce i na Kielecczyźnie, po -10/-14 w górach. Lokalnie może być jednak jeszcze chłodniej, zwłaszcza w miejscach, gdzie niebo będzie czyste.
We wtorek nad Polską nadal dominować będzie układ wysokiego ciśnienia. Wraz z nim pojawi się jednak sporo zachmurzenia, a na południowym- wschodzie Polski możliwe będą przelotne opady śniegu. W prawie całym kraju będą się mogły jednak pojawiać przejaśnienia. Nieco silniejszy wiatr pojawi się na Lubelszczyźnie i na Podkarpaciu – w Bieszczadach. W porywach wiatr nie będzie przekraczać 50-60 km/h. Lokalnie mogą pojawiać się mgły. Nocą znajdujące się na południu kraju opady zanikną, a na północy, wschodzie i na zachodzie panować będzie bezchmurna aura. Nieco zachmurzania obecne będzie w centrum i na południu. Na termometrach zobaczymy do 2 stopni na zachodzie i północy, około zera na północnym- wschodzie, do -2 w centrum oraz od -2 do -8/-10 na południu kraju. Najzimniej będzie w Tatrach. W nocy chwyci z kolei silniejszy mróz. Na zachodzie zobaczymy do -4 stopni, na północy do -8, od -2 do -4 w centrum, oraz od -4 do -8 na wschodzie. Lokalnie na Lubelszczyźnie będzie mogło być nawet -10 stopni. Na południu termometry pokażą podobne wartości, zwłaszcza w górach.
Środa to kolejny dzień wyżowej pogody. Nad ranem w części kraju zalegać będzie jeszcze warstwa zachmurzenia. Po południu chmury zaczną zanikać, a w dużej części Polski świecić będzie lutowe słońce. Do wieczora rozpogodzi się wszędzie poza wschodnią częścią Podkarpacia oraz północną częścią Polski. W nocy od północy wkroczy jednak kolejna strefa chmur, jednak nigdzie nie spodziewamy się żadnych opadów. W ciągu dnia termometr pokażą na północnym- zachodzie do 4 stopni Celsjusza, na Pomorzu do -2 stopni, w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku czy na Opolszczyźnie do 2 stopni, podobnie na północnym- wschodzie kraju. W pasie centralnym trzymać będzie słaby mróz, do – 2 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie w górach i na Podkarpaciu, gdzie termometry pokażą od -4 do nawet -6 stopni Celsjusza. Nocą powróci dwucyfrowy mróz. Najzimniej będzie na południowym- wschodzie, gdzie termometry wskażą nawet do -16 /-18 stopni Celsjusza. Od -12 do -14 stopni pokażą termometry na Mazowszu czy na Ziemi Łódzkiej. Na północnym- wschodzie temperatura wyniesie do -4 stopni, podobnie będzie na północy i na zachodzie. W Sudetach zobaczymy do -10 stopni, w Tatrach nawet -18. Tylko nieco cieplej będzie w Bieszczadach.
W czwartek niebo zdominują chmury, początkowo w większości piętra wysokiego, stopniowo także niższych pięter. Mimo tego możemy liczyć na rozpogodzenia, zwłaszcza na południu i zachodzie. Wieczorem i w nocy na wybrzeżu możliwe będą słabe opady śniegu, przechodzące w sam deszcz. Całodobowy mróz utrzyma się jedynie w pasie od Pomorza Gdańskiego, Żuław i Warmii, przez Mazowsze, po Lubelszczyznę, Podkarpacie i Kielecczyznę – tam od -2 do -4 stopni. Również w górach zanotujemy maksymalnie od -2 do -8 stopni. Na pozostałym obszarze kraju przeważnie od 1 do 3 stopni. Wyjątkiem będzie Dolny Śląsk, gdzie termometry wskażą do 5 kresek na plusie. W nocy zanotujemy od 2-3 stopni na plusie na wybrzeżu, przez 0 na Dolnym Śląsku, Nizinie Szczecińskiej i północy Wielkopolski, -2/-4 na Ziemi Lubuskiej, w centrum i na wschodzie, -6/-8 na Górnym Śląsku, w Małopolsce i Kielecczyźnie, -10 na południowym wschodzie, po -12/-14 w górach. Lokalnie będzie jeszcze mroźniej.
Piątek będzie już bardziej pochmurny, z możliwymi, przelotnymi opadami deszczu, śniegu i mieszanymi na krańcach północnych. Im dalej na południe, tym więcej słońca. W nocy znad Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim przemieszczać się będzie strefa opadów deszczu, przechodzących w głębi kraju w opad mieszany i sam śnieg. Miejscami mogą być one intensywne, jednak głównie przelotne. Nie wykluczone, że lokalnie zagrzmi. Przechodzeniu opadów będzie towarzyszyć silniejszy wiatr, w porywach do 70 km/h nad samym morzem. Na termometrach zanotujemy od -6 w Bieszczadach i Tatrach, przez -2 na przedgórzu Karpat i w Kotlinie Kłodzkiej, 0/-1 na Roztoczu i Górach Świętokrzyskich, 0 w centrum, 2 w dolinie Wisły, w Sudetach, w centrum i na północnym wschodzie, do 3-4 stopni na zachodzie i południowym zachodzie, maksymalnie do 5 stopni na Nizinie Szczecińskiej i Dolnym Śląsku. W nocy najchłodniej nadal w górach – w Karpatach lokalnie poniżej -12 stopni. Na południu przeważnie od -5 do -8 stopni, -3 w Sudetach, na Lubelszczyźnie, w Małopolsce i na Kielecczyźnie, 0 na północnym wschodzie, do 2-4 stopni na północy i zachodzie.
Po pogodnym tygodniu sobota zapowiada nam powrót cieplejszej, ale nieprzyjemnej aury. Już od godzin nocnych z północnego zachodu wkroczy front niosący opady śniegu, który aż do godzin południowych wędrować będzie na południowy wschód. Za nim niestety w całym kraju spodziewamy się opadów deszczu. O poranku termometry w kraju wskazywać będą od 6 kresek powyżej zera na wybrzeżu, po -12 stopni w Karpatach, w centrum kraju około zera. W ciągu dnia w okolicach Szczecina temperatura wzrośnie nawet do 8 stopni. Na północy i na zachodzie będzie to 4-6 stopni, w centrum 3-4 kreski, a na południowym wschodzie najchłodniej, 0-2 stopnie, a na Podkarpaciu przez cały dzień utrzyma się mróz.
Niedziela to kontynuacja pogody z soboty. Poranek będzie ciepły, od -4 stopni na Podlasiu po nawet 6 stopni na północnym zachodzie. W południe najcieplej będzie nadal w okolicach Szczecina – tam spodziewamy się 8 stopni. Na zachodzie i południowym zachodzie 5-7 stopni, na wschodzie od 0 do dwóch kresek. Nocą i w ciągu dnia opady będą się kontynuować i pojawiać się przelotnie mogą w całym kraju. Wieczorem od wschodu chmury zaczną zanikać.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.