Prognoza tygodniowa od 5.08.2024 do 11.08.2024
Przed nami kolejny okres ze zmienną aurą. Zapowiadane przez komercyjne media piekielne upały, które rzekomo miały nastąpić w rozpoczynającym się tygodniu, bez zaskoczenia, nie nastąpią. Czeka nas jednak kilka fal ciepła, jednak obecne prognozy nie przewidują rozległych upałów. Co więcej, fale te będą przerywane bardzo szybko przez wędrujące fronty, opady i burze, po których temperatura ponownie będzie spadać. Czy przewidywane burze będą silne? Jak ciepło będzie w najbliższych dniach? Gdzie aura będzie letnia, a w których regionach będzie już bardziej jesiennie? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek to kontynuacja niżowej aury z opadami i burzami. Przeniosą się jednak do wschodniej części kraju. Zjawiska będą na ogół słabe, jednak związane z nimi będą punktowo obfite opady deszczu, mogące powodować lokalne zalania. Przelotny deszcz pojawi się głównie na północy i północnym wschodzie. Południowy wschód może się spodziewać bardziej ciągłych opadów deszczu. Tam też ewentualne burze będą w większości wbudowane w rozległą strefę opadów. Poza południowo-wschodnią Polską spodziewamy się dość licznych rozpogodzeń między opadami, jednak i tam pojawią się chwile ze słońcem. Z biegiem dnia strefa frontowa przemieści się dalej na wschód, stopniowo opuszczając nasz kraj w nocy. Nadal padać może w Bieszczadach i miejscami na nizinnych terenach Podkarpacia i Lubelszczyzny. W kotlinach górskich możliwe będą nocne mgły. Termometry wskażą dość jesienne wartości – maksymalnie zanotujemy od 12-15 stopni w górach, przez 18-20 na wschodzie, po 20-22 na zachodzie kraju. W nocy od 8-12 stopni u stóp Sudetów, przez 12-14 w dolinie Odry, po 14-16 w centrum i na wschodzie.
We wtorek zachmurzenie będzie umiarkowane do dużego, ale nadal z przebłyskami słońca. Słaby deszcz może pojawić się miejscami na wschodzie, oraz w centrum, głównie do wczesnych godzin popołudniowych. Pod koniec dnia znacznie się rozpogodzi. Noc z na ogół małym zachmurzeniem, nieco większe będzie na Pomorzu Gdańskim, oraz na zachodzie. Bez opadów czy burz. Na termometrach maksymalnie od 16-18 w Karpatach, przez 18-20 na południowym wschodzie, 20-22 na wybrzeżu, oraz na zachodzie, po 22-24 stopnie w centrum i na północnym wschodzie. W nocy w całym kraju około 14-16 stopni. Nieco chłodniej będzie na południu i na Mazurach – miejscami od 11 do 14 kresek na plusie.
Środa zapowiada się pogodnie. Dominować będzie częściowe zachmurzenie i dużo słońca. Znikome opady mogą pojawić się na Lubelszczyźnie koło południa i wieczorem na zachodzie Dolnego Śląska. O poranku spodziewamy się 17-18 stopni w zdecydowanej większości kraju. Nieco chłodniej będzie tylko lokalnie na południu i przy ujściu Wisły, gdzie możemy liczyć na 15-16 stopni. W południe zrobi się zdecydowanie cieplej, a temperatura w pasie centralnym od granicy zachodniej po Warszawę może przekraczać 26 stopni Celsjusza. Poza tym 24-25 kresek powyżej zera, a na wybrzeżu i w górach 20-21 stopni.
W czwartek przez Polskę przejdzie słaby front atmosferyczny z umiarkowanej siły, ale na ogół przelotnymi opadami deszczu. Padać będzie od Pomorza oraz Warmii i Mazur po Górny Śląsk. Po południu opady dotrą bliżej wschodniej granicy, jednak osłabną. Punktowo mogą pojawiać się także burze. Na pozostałym obszarze kraju sporo chmur, zza których wyglądać będzie słońce. W nocy bez opadów dopiero nad ranem do północno- zachodniej Polski zbliży się kolejna strefa z deszczem. Termometry pokażą tego dnia od 20 do 22 stopni na północy i północnym- zachodzie, do 26 stopni na zachodzie, południowym- zachodzie i w centrum, a we wschodniej Polsce od 26 do 28 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie tradycyjnie w górach, do 22/24 stopni powyżej zera. W nocy termometry pokażą od 16 do 18 stopni. Najchłodniej, około 14 stopni będzie na północnym- wschodzie, oraz w rejonach górskich i podgórskich.
W piątek przez Polskę przewędruje kolejny front atmosferyczny związany z układem niskiego ciśnienia. Przyniesie on kolejną porcję tak potrzebnych opadów deszczu oraz niewykluczone, że także i burz. W pierwszej kolejności opady pojawią się w północnej Polsce, z czasem również na zachodzie. Będą one wędrować na wschód. W nocy powinny dotrzeć do północno- wschodniej Polski, ciągnąć się aż po Kielecczyznę. Nie wykluczone, że w nocy ponownie i zagrzmi na Wybrzeżu. Według aktualnych wyliczeń modeli pogodowych, na północy będziemy mieli do 20/22 stopni Celsjusza, w rejonach górskich i podgórskich do 24 stopni, na zachodzie od 22 do 24 kresek powyżej zera, podobnie na północnym- wschodzie. Na pozostałym obszarze zobaczymy 26/28 stopni Celsjusza, choć możliwe, że miejscami temperatura będzie wyższa. W nocy od 12 do 14 stopni na północy i północnym- wschodzie, na zachodzie do 16, podobnie na północnym- wschodzie. W centrum i na południu zobaczymy do 18 stopni, a na południowym- wschodzie do 20 kresek powyżej zera.
Sobota, choć będzie generalnie dniem słonecznym i pogodnym, to przyniesie też przelotne i słabe opady deszczu rozproszone po całym kraju, oraz możliwe burze wraz z silniejszymi opadami na północy w pierwszej połowie dnia. Poranek zapowiada się najcieplejszy na południowym wschodzie, gdzie termometry wskażą 20 stopni Celsjusza. Im dalej na północny zachód, tym chłodniej, aż do 14-15 stopni na wybrzeżu. W ciągu dnia na południu i lokalnie też w centrum temperatura wzrośnie do 23-24 stopni, poza tym w centrum 21-22 stopnie, a na północy 18-19 kresek powyżej zera. Będzie też wietrznie praktycznie w całym kraju, choć najmocniej powieje na Pomorzu – tam porywy mogą dochodzić nawet do 90 km/h. Poza tym na północy wiatr może przekraczać 70-80 km/h, a w centrum 50-60 km/h.
Niedziela dalej zapowiada się wietrzna na Pomorzu i na północnym wschodzie Polski, gdzie porywy przekraczać będą 60 km/h. Mimo to dzień zapowiada się pogodny i słoneczny, z przejściowym zachmurzeniem na północy. Niewielkie i przelotne opady deszczu możliwe będą jedynie na Mazurach. Będzie to też dzień ciepły, ale nie upalny. O poranku temperatura w całym kraju będzie się lokalnie wahać między 15 a 17 stopniami Celsjusza. Za dnia termometry wskażą 23-24 stopnie Celsjusza prawie w całym kraju. Maksymalnie spodziewamy się 26 kresek w Wielkopolsce, a minimalnie 20 stopni na wybrzeżu i w górach.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.