Prognoza tygodniowa od 5.04.2021 do 11.04.2021
Przed nami kolejny tydzień kwietnia, po krótkim okresie wiosennej aury, miesiąc rozpoczął się ochłodzeniem, które wraz z nowym tygodniem się nasili. Poniedziałek miejscami powita nas śniegiem, a noc będzie w wielu regionach mroźna. Stopniowo będzie się jednak ocieplać, ale dopiero koło weekendu poczujemy kolejny, ale bardzo lekki, powiew wiosny. Należy przygotować się na opady, także deszczu ze śniegiem, lub samego śniegu, oraz na silniejszy wiatr, który obniży i tak niską temperaturę odczuwalną. Bez zbędnego przedłużania, zapraszamy na naszą tradycyjną, prognozę tygodniową.
Poniedziałek będzie na ogół dość pochmurny, zwłaszcza na północy i w centrum kraju. Przez Polskę przechodzić będzie front chłodny z opadami deszczu, przechodzącymi w opady mieszane, a miejscami samego śniegu. Lokalnie może spaść nawet ponad 5 cm białego puchu, także na nizinach północnej Polski. Na północy kraju, zwłaszcza na wybrzeżu, mogą się dodatkowo pojawić, głównie wieczorem i w nocy, lokalne, słabe burze. Podczas przechodzenia frontu oraz opadów, może też mocniej powiać – na nizinach do 75 km/h w porywach, w górach ponad 90 km/h. Wieczorem i w nocy na wybrzeżu pojawi się druga fala wiatru, również do 80 km/h w porywach. Na termometrach zanotujemy od 4-5 stopni na wybrzeżu, do maksymalnie 10-11 w centrum. W nocy niemal wszędzie minusy, jedynie w centrum będzie około zera. W górach termometry miejscami pokażą miejscami poniżej -3 stopni, na pozostałym obszarze przeważnie od 0 do -2 kresek.
We wtorek, za sprawą dalszego napływu chłodnej i bogatej w wilgoć masy znad morza norweskiego, w całym kraju, przez cały dzień możemy spodziewać się dogodnych warunków na formowanie się pojedynczych, konwekcyjnych komórek niosących opady mokrego śniegu oraz śniegu z deszczem. Wiatr, względem tego, co obserwowaliśmy w poniedziałek, uspokoi się. Umiarkowanej siły, porywy wiatru dochodzącego do 45-50km/h, występować mogą jedynie w zachodniej części kraju. Według wstępnych wyliczeń modeli numerycznych, w ciągu dnia pojawią się marginalne szanse, że lokalnie zagrzmi.
Temperatury nie poszybują wyżej niż w okolice od 3 do 5 stopni Celsjusza.
Wieczorem oraz w nocy z wtorku na środę, niebo oczyści się z chmur, co doprowadzi do szybkiej inwersji temperatury, w efekcie czego, nocą, w całej Polsce słupki rtęci spadną poniżej zera, a na krańcach południowych dobiją nawet do -4/-6 stopni.
Środa także nie uraczy nas niczym pozytywnym. Za sprawą wpływu układu niskiego ciśnienia, którego centrum początkowo znajdzie się u naszych zachodnich sąsiadów, już od rana będziemy mieć do czynienia z lokalnym wysypem komórek z przelotnymi opadami pochodzenia konwekcyjnego. Padać będzie śnieg z deszczem i mokry śnieg. Sytuacja w ciągu kolejnych godzin, nie zmieni się ani na chwilę. Po krótkiej przerwie i zaniku zjawisk, które nękały nas przez pierwszą część dnia, wieczorem oraz w nocy ze środy na czwartek, przechodzący front atmosferyczny przynależny do wspomnianego niżu, ponownie pogorszy sytuację. Znów sypnie i pokropi na przeważającym obszarze zachodniej części kraju.
Temperatury na podobnym poziomie co dzień wcześniej, choć noc trochę „cieplejsza” z wartościami około 0/-1 stopnia Celsjusza.
W czwartek nasz kraj będzie znajdował się w obszarze podwyższonego ciśnienia. Jedynie na północnym-wschodzie Polski, swój wpływ zaznaczy płytka zatoka niskiego ciśnienia. Z powodu zaostrzonego gradientu barycznego należy liczyć się z możliwością wystąpienia silniejszych porywów wiatru, których prędkość może dochodzić do 60 km/h. W ciągu dnia przelotne opady deszczu i śniegu będą możliwe w wielu regionach. Po południu możliwy będzie rozwój komórek konwekcyjnych w północno-wschodniej oraz częściowo północnej Polsce. Zachmurzenie na ogół duże z przewagą chmur piętra niskiego. Szanse na przejaśnienia będą mieli początkowo mieszkańcy Polski północnej. W godzinach popołudniowych niewykluczone rozpogodzenia na większym obszarze. Termometry wskażą od 5-6 stopni w pasie województw zachodnich do 7-8 kresek powyżej zera na krańcach wschodnich. Najchłodniej w centrum i częściowo na południu, gdzie temperatura osiągnie wartości zaledwie 2-4 stopni Celsjusza. Noc z czwartku na piątek przyniesie niewielkie spadki temperatur. Aktualne wyliczenia wskazują, że najcieplej będzie w regionach północno-zachodnich oraz częściowo północnych i zachodnich, gdzie termometry wskażą od 1 do 4 stopni powyżej zera. Na pozostałym obszarze temperatura będzie osiągać wartości od 0 do -2 stopni Celsjusza.
Piątek nie przyniesie znaczącej przebudowy pola barycznego. Większość kraju nadal będzie pozostawała w zasięgu wyżu, natomiast na północy ponownie pogodę będzie kształtowała płytka zatoka niskiego ciśnienia. Taki rozkład ośrodków barycznych będzie sprzyjał występowaniu silnych porywów wiatru. Najsilniejsze z nich prognozowane są dla pasa nadmorskiego oraz Polski północnej, gdzie ich prędkość może dochodzić do 60-70 km/h. Im dalej na południe tym wiatr będzie słabszy. W piątkowe popołudnie przelotne opady deszczu będą możliwe jedynie w pasie nadmorskim. Zachmurzenie małe i umiarkowane. Na podstawie obecnie dostępnych wyliczeń modeli numerycznych można przypuszczać, że najwięcej szans na chwilę ze słońcem będą mieli mieszkańcy południowej oraz częściowo zachodniej i centralnej Polski. Na tę chwilę na pozostałym obszarze prognozowane jest zaleganie warstwy chmur piętra niskiego. Piątek będzie zdecydowanie cieplejszy niż czwartek. Niemal w całym kraju termometry wskażą wartości od 7 do 10 kresek powyżej zera. Noc z piątku na sobotę nie przyniesie znaczących spadków temperatur. Będzie ona oscylować wokół 3-5 stopni Celsjusza.
Sobota zapowiada się pochmurnie, ale nie zabraknie też licznych przejaśnień w ciągu dnia. Spodziewamy się opadów deszczu niemal w całym kraju – Największe sumy opadów pojawią się na południu i wschodzie oraz na Pomorzu, pozostała część kraju może spodziewać się przelotnych opadów deszczu lub śniegu. Po chłodnym poranku (2-4 stopni w całym kraju), przyjdzie nieco cieplejszy dzień. W południe na Pomorzu i w linii Katowice – Warszawa temperatura wyniesie 6 kresek powyżej zera, na północnym wschodzie, w centrum i na południowych zachodzie termometry pokażą 8 stopni. Najcieplej na południowych wschodzie, tam nawet 13 stopni Celsjusza.
Niedziela zapowiada się chłodniejsza. O poranku w całym kraju temperatura będzie oscylowała około 0*C. W południe spodziewamy się 4 stopni w centrum i na północy oraz 6-8 stopni Celsjusza w pozostałych częściach kraju. Najcieplej na południowym- wchodzie – tam lokalnie do 15 kresek powyżej zera. Niemal cała północna część Polski może spodziewać się kolejnego dnia z opadami deszczu.
You must be logged in to post a comment.