Prognoza tygodniowa od 4.09.2023 do 10.09.2023
Pierwszy, pełny tydzień września będzie powrotem spokojnej, wyżowej aury. Przed nami sporo słońca, ale z porannymi i nocnymi mgłami i stopniowo pogarszającą się jakością powietrza, zwłaszcza w nocy. Stabilny wyż przyniesie w najbliższych dniach powrót wysokich temperatur, które pod koniec tygodnia mogą się zbliżyć do 28 stopni, a nie wykluczone, że lokalnie przekroczą tą wartość. W skrócie – czeka nas pełnoprawne, babie lato. W których regionach będzie najcieplej? Czy można jeszcze planować weekendowe wyjazdy? Jeśli tak, to gdzie najlepiej? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek będzie pierwszym od dawna dniem bez burz nad Polską. Od rana będziemy w zasięgu wyżu znad Niderlandów i Wysp Brytyjskich. Początkowo dominować będą chmury i miejscami mgły czy zamglenia. Lokalnie na wybrzeżu, czy w górach możliwe będą słabe opady. Z biegiem dnia zacznie się rozpogadzać i czeka nas dość przyjemny początek nowego tygodnia. Wieczorem i w nocy ponownie pojawią się mgły, a na zachodzie przybędzie też chmur. Największe szanse na mgłę będą w pasie centralnym Polski, oraz na Pomorzu Gdańskim i Warmii. Termometry wskażą maksymalnie od 12-15 stopni w górach, przez 18 na wybrzeżu, oraz na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, 20 w centrum, na Mazurach i Podlasiu, po 21-23 na wschodzie i zachodzie Polski. W nocy od 7-9 stopni na wyżynach, oraz w pasie od południowego Podlasia po Małopolskę, 10-12 na Pojezierzu Pomorskim, oraz na południowym wschodzie, do 14-16 w pasie od Mazur po Dolny Śląsk, oraz na wybrzeżu. Wiatr będzie słaby, umiarkowany w górach i na wybrzeżu środkowym.
W drugim dniu tygodnia spodziewamy się kontynuacji wyżowej aury z zachmurzeniem małym lub umiarkowanym w całym kraju, rano na wyżynach możliwe są mgły i zamglenia. W dzień temperatura będzie szybko rosnąć i z około 10 stopni rano, w dzień przewidujemy temperaturę powyżej 20 stopni, na zachodzie i na Pomorzu nawet dochodzącą do 25-27 stopni, w górach do 20 stopni. W nocy z wtorku na środę w całym kraju praktycznie bezchmurnie, większe zachmurzenie jest możliwe na Mazurach i na Podlasiu, powoli przemieszczające się na południe w kierunku Lubelszczyzny. Tam gdzie zachmurzenie w nocy, tam będzie cieplej o 2-3 stopnie niż na pozostałym obszarze kraju, na ogół termometry wskażą 12-8 stopni, na wyżynach 10-6 stopni, na terenach podgórskich i w kotlinach w Tatrach i na Podhalu niewykluczone są przymrozki.
Środa to kolejny spokojny, niemal bezchmurny dzień w kraju. Niewielkie zachmurzenie może się pojawić w północnej, północno- wschodniej i częściowo centralnej Polsce. Nie spodziewamy się jednak burz ani opadów. W nocy zachmurzenie częściowo zaniknie, zalegając jedynie nad częściowo centralną oraz wschodnią Polską. Na termometrach zobaczymy od 24/26 stopni na zachodzie, przez około 24 w centrum czy na północnym- wschodzie, 22 na północny i południowym – wschodzie. Najchłodniej będzie w górach, gdzie temperatura spadnie poniżej 20 stopni Celsjusza. Chłodniej może być też nad samym Bałtykiem. W nocy temperatura w zdecydowanej większości kraju oscylować będzie w okolicach 14 stopni, jednak na Lubelszczyźnie czy w części Mazowsza termometry mogą pokazać nawet 16 stopni. Najchłodniej będzie na krańcach północno- wschodnich i w górach, około 10 stopni Celsjusza.
Czwartek będzie kontynuacją wyżowej aury, która od kilku dni kształtuje aurę w naszym kraju. Temperatury razie pozostaną na bardzo przyjemnym poziomie. Najcieplej będzie w zachodniej części Polski, nawet do 26 kresek. Trochę niższe, jednak nadal dość wysokie wartości wskażą termometry na pozostałym obszarze, gdzie można liczyć na 22/25 stopni Celsjusza. Chłodnej w górach oraz na krańcach północnych, tam maksymalnie 18/20 stopni. Zachmurzenia na przeważający terenie brak, jedynie w we wschodniej połowie kraju, lokalnie wzrastające do małego/umiarkowanego. Brak jakichkolwiek opadów deszczu.
Piątek nie wniesie większych zmian w pogodzie, prócz jeszcze wyższych temperatur. Tym razem najcieplej będzie także w rejonach zachodniej Polski, gdzie w najcieplejszym momencie dnia termometry mogą wskazać nawet 26/27 stopni Celsjusza. Na temperaturę nie będą narzekać też mieszkańcy pozostałych obszarów Polski, gdzie także można liczyć na wzrost do 22/25 kresek. Ponownie nie doświadczymy opadów deszczu, a wiatr będzie niemalże nieodczuwalny.
Weekend dalej będzie upływał nam pod znakiem pogody wyżowej. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę spodziewamy się przeplatanki słonecznego i pogodnego nieba z okresowym zachmurzeniem. W żadnej części kraju nie spodziewamy się również opadów. W sobotę o poranku termometry w Polsce wskażą od 14 stopni na Podlasiu, przez 16-17 kresek w niemal całym kraju, po nawet 19 na Dolnym Śląsku. W ciągu dnia najcieplej na zachodzie gdzie temperatura sięgnie 27 stopni, a najchłodniej na Suwalszczyźnie i w górach gdzie spodziewamy się jedynie 22 stopni Celsjusza.
W niedzielę poranek powita nas podobnie jak w sobotę temperaturą od 16 do 18 stopni Celsjusza, z tym że tym razem najcieplej będzie w centrum kraju. W południe znów ciepło i przyjemnie. Na Dolnym Śląsku i w centrum spodziewamy się 26-27 stopni, w pozostałej części Polski 24-25 kresek powyżej zera. Najchłodniej nad morzem, gdzie spodziewamy się jedynie 18-20 stopni.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.