Prognoza tygodniowa od 31.05.2021 do 6.06.2021
Przełom maja i czerwca kojarzy nam się ze słoneczną, już niemal letnią aurą, a w ostatnich latach mieliśmy wówczas za sobą pierwsze upały w niemal całym kraju, gwałtowne burze i długotrwałe okresy temperatury przekraczającej 20 stopni. Niestety chłodna passa wiosny 2021 nadal trwa. Meteorologiczne lato rozpoczyna się we wtorek, ale to termiczne zdecydowanie się nie spieszy z przybyciem do naszej części Europy. Dopiero w drugiej połowie nadchodzącego tygodnia zrobi się cieplej, miejscami powyżej 25 stopni. Żeby jednak nie było zbyt dobrze, należy przygotować się na znaczne zachmurzenie, miejscami chłodne, a wręcz zimne noce, a także przelotne opady i burze. Szczegóły zawarliśmy w naszej tygodniowej prognozie pogody.
Pierwszy dzień nowego tygodnia przyniesie sporo chmur, z możliwością pojawienia się przejaśnień, szczególnie na północy i północnym zachodzie. Niewielkich opadów deszczu i możliwych burz spodziewamy się na południu kraju, na Górnym Śląsku, w Małopolsce oraz na Podkarpaciu. Nieco silniejszego wiatru spodziewamy się w Centralnej i południowo wschodniej części Polski, do 60- 70 km/h. Najcieplej będzie na Ziemi Lubuskiej, do 20 kresek powyżej zera. Im dalej na wschód, tym chłodniej. Na Wybrzeżu na termometrach zobaczymy od 14 do 16 stopni, na wschodzie 14, a w centrum od 14 do 16- 17 kresek powyżej zera. Chłodno będzie też na południu, gdzie temperatura poszybuje od 10 do 12-14 stopni. Nocą od północnego zachodu wkroczy strefa umiarkowanych opadów deszczu i wędrować będzie na południe w stronę Dolnego Śląska. Temperatura będzie się wahać od 4 stopni w Bieszczadach przez 6-8 w centrum po 10 na zachodzie i północy.
We wtorek Polska pod względem panującej aury, zostanie podzielona na dwie części.
Pogodę na zachodzie, kształtował będzie płytki układ niskiego ciśnienia, którego centrum będzie znajdowało się na wschodnim wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Niż ten, zaciągając lekko niestabilne, chłodniejsze powietrze w północne, północno-zachodnie i zachodnie sektory naszego kraju, przyczyni się do powstania kontrastu termicznego, w którego obrębie, na wolno przemieszczającym się froncie atmosferycznym dojdzie do inicjacji burz. Komórki, które powstaną, punktowo mogą być dość silne.
Wschodnia część, obejmująca również pas centralny, będzie pod wpływem wyżu znad Słowacji. W efekcie czego, w ciągu dnia w tych obszarach należy spodziewać się większej ilości przejaśnień I braku opadów.
Temperatury zróżnicowane, od 12/14°C w południowo-wschodniej i północnej części kraju, przez około 15/16°C na wschodzie, do maksymalnie 18/20°C na południu i zachodzie.
Środa będzie pogodna na terenie całej Polski. Dodatkowo zrobi się trochę ciepłej. W niemalże całym kraju, słupki rtęci wskażą od 18 do 22°C, z wyjątkiem krańców południowo wschodnich, gdzie na termometrach maksymalnie 14-16°C.
W czwartek nasz kraj będzie pozostawał w obszarze podwyższonego ciśnienia związanego z wyżem ulokowanym nad Skandynawią. W ciągu dnia towarzyszyć nam będzie niemal bezwietrzna aura. Nieco silniejsze porywy wiatru mogą jedynie zdarzyć się wzdłuż zachodniej granicy. Opady o ile wystąpią, będą miały charakter konwekcyjny. Obecne wyliczenia modeli numerycznych wskazują, na możliwość rozwoju rozproszonej konwekcji. Opierając się na aktualnych danych, można przypuszczać, że w większości będą to komórki opadowe bez potencjału do generowania wyładowań atmosferycznych. Zachmurzenie małe i umiarkowane z tendencją do rozpogodzeń. Najcieplejszym regionem będzie Polska północno-zachodnia, zachodnia oraz częściowo północna, gdzie termometry wskażą wartości rzędu 20-23 stopni Celsjusza. W centrum temperatura będzie oscylować wokół 18-19 stopni, natomiast na południu i południowym-wschodzie 17-19 stopni Celsjusza. W nocy z czwartku na piątek na przeważającym obszarze kraju termometry wskażą od 10 do 14 stopni Celsjusza. Wyjątkiem będzie pas województw południowych, gdzie temperatura może spaść poniżej 10 stopni Celsjusza.
W piątek pole baryczne nad naszym krajem nie ulegnie przebudowie. W dalszym ciągu będziemy znajdować się w zasięgu wyżu. Podobnie jak w dniu poprzedzającym należy liczyć się z niemal bezwietrzną aurą. W ciągu dnia ponownie wystąpią dogodne warunki do rozwoju konwekcji. Komórki konwekcyjne o ile powstaną, będą krótkotrwałe i przyjmą charakter izolowany. Nie powinny one stanowić większego zagrożenia. Zachmurzenie na ogół małe. Najcieplejszym regionem będzie pas województw zachodnich, gdzie termometry wskażą od 20 do 22 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze kraju temperatura będzie oscylować wokół 17-20 kresek powyżej zera. W nocy z piątku na sobotę na przeważającym obszarze termometry pokażą od 10 do 14 stopni, jedynie na krańcach południowo-wschodnich należy oczekiwać temperatury rzędu 7-9 stopni Celsjusza.
Sobota przyniesie początkowo mniej więcej taką samą aurę w całym kraju – umiarkowane zachmurzenie i brak opadów. Z biegiem dnia na wschodzie przybędzie chmur, z których przelotnie popada. Możliwe także, że pojawią się burze, zwłaszcza na Lubelszczyźnie, Mazurach i Podlasiu. Termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 18 stopni na Suwalszczyźnie, Podkarpaciu i Żuławach, przez 20 na Mazowszu i w Małopolsce, 23 w Wielkopolsce, po 25 kresek na Ziemi Lubuskiej. Noc będzie chłodna – na Kaszubach miejscami temperatura spadnie poniżej 9 stopni, podobnie w Bieszczadach i Pieninach. W centrum będzie około 11-12 stopni, na zachodzie do 16 stopni.
Niedziela będzie podobna, z tym że opadów i burz będzie mniej i ograniczą się niemal całkowicie do Mazur i Podlasia. Podobnie jak w sobotę, komórki opadowe i burzowe będą rozproszone, wyizolowane i najczęściej krótkotrwałe. Same zjawiska w większości powinny być słabe, najwyżej umiarkowane. Ponownie najcieplejszy będzie zachód. Na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej termometry miejscami wskażą do 26 stopni. W centrum i na południu będzie około 22 kresek, na wybrzeżu i na Podlasiu 19. W nocy od 8 stopni w Bieszczadach, po 16 w rejonie Gorzowa Wielkopolskiego.
You must be logged in to post a comment.