Prognoza tygodniowa od 3.06.2024 do 9.06.2024
W nowy tydzień wkroczymy kontynuacją lokalnych burz i opadów. Następnie spodziewamy się silnego deszczu na południu kraju, a później ponownych, tym razem silniejszych burz. Będzie też dość ciepło, a miejscami gorąco. Dopiero w weekend nieco się ochłodzi, a pogoda się uspokoi. W których regionach burze będą najsilniejsze? Które obszary będą najcieplejsze? Czy możliwe są kolejne zalania? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek będzie kontynuacją burzowej aury w znacznej części kraju. Zjawiska będą jednak słabsze, bardziej rozproszone i przelotne. Co więcej, szanse na wyładowania będą niższe niż w ostatnich dniach. Zagrożenie zalaniami przewidujemy głównie na południu kraju, gdzie burz może być więcej. Poza burzami zachmurzenie na ogół małe do umiarkowanego. Od północnego zachodu nacierać będzie jednak warstwa chmur wysokich. W nocy na południu więcej opadów i chmur, głównie w Małopolsce i na Podkarpaciu. Chmury dominować będą na południowym wschodzie, poza nim dość pogodnie i bez opadów. Najcieplej będzie na wschodzie – od 22 do 24 stopni, lokalnie do 25 na południowym wschodzie i na środkowym Mazowszu. Nieco chłodniej na Kujawach i w Wielkopolsce – od 21 do 23 stopni. W pozostałych regionach od 17 do 20 stopni. W górach i nad samym morzem nieco chłodniej. W nocy od 12-14 stopni na zachodzie, po 14-16 na wschodzie.
We wtorek deszcz w południowo-wschodniej Polsce będzie kontynuowany. Umiarkowane i okresowo silne opady wystąpią głównie na wyżynach i przedgórzu Karpat, jednak opadów spodziewamy się w całej południowo-wschodniej części kraju. Tam też najwięcej chmur. Nie wykluczone są także punktowe burze. Sporo rozpogodzeń w pozostałych regionach. Pod wieczór opady będą zanikać, jednak w nocy nadal może padać na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Przelotny deszcz może się też pojawić miejscami na Podlasiu. We wschodniej Polsce więcej chmur, licznie rozpogodzenia w pasie centralnym i na zachodzie. Maksymalnie zanotujemy od 15-18 stopni na południowym wschodzie, przez 18-20 na północy, 20-22 na zachodzie i w centrum, po 22-24 stopnie na północnym wschodzie. W nocy temperatura spadnie w okolice 8-10 stopni na Warmii i przedgórzu Sudetów. Około 10-12 stopni zanotujemy na Kaszubach i w Kotlinie Kłodzkiej. Od 12 do 14 stopni pokażą termometry na południowym zachodzie, w centrum i na południu, do 15-16 kresek na plusie na wschodzie kraju.
Środa będzie kolejnym ciepłym, burzowym i deszczowym dniem, zwłaszcza na północnym zachodzie i krańcach wschodnich. Polska znajdzie się pod wpływem układu trzech układów niskiego ciśnienia, co przyniesie nam niestabilną pogodę, zwłaszcza na północy. W nocy opuszczą nasz kraj ostatnie wtorkowe opady, a następny deszcz pojawi się dopiero około południa. Będą to opady związane z rozwijającą się konwekcją, czyli z powstałymi burzami. Punktowo będą one intensywne, mogące powodować lokalne szkody materialne. Największego natężenia opadów spodziewamy się w nocy z wtorku na środę w północnej Polsce. Na termometrach zobaczymy w niemal całym kraju 24/26 stopni. Chłodniej będzie na północnym- zachodzie, od 16 do 20 stopni Celsjusza. W nocy w niemal całym kraju do 14 stopni ciepła, na północy i w górach do 12.
Czwartek to kolejny dzień, w którym najwięcej do powiedzenia będzie miał rozbudowany układ niskiego ciśnienia znad północnych krańców Morza północnego, a także kolejno powstające nad Europą centralną i wschodnią niże baryczne.
Od rana przelotnych, jednak symbolicznych opadów deszczu można się spodziewać w całej Polsce. W godzinach popołudniowych zacznie się uaktywniać front atmosferyczny w południowo- wschodniej Polsce, przynosząc przy tym punktowe ulewy i burze, które powinny opuścić nasze granice jeszcze przed porą wieczorową. Temperatury w południe wskazywać będą od 14-18 stopni na północy, przez 20-22 stopnie w pasie od Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Śląska, przez Ziemię Łódzką, Kujawy, Mazowsze i Kielecczyznę, po Podlasie. Najcieplej, do 25 kresek na Podkarpaciu i woj. lubelskim. Nocą z czwartku na piątek, modele przewidują powstanie kolejnego niżu, którego centrum, nocą przemieszczać się będzie, przez południową połowę kraju. Towarzyszyć temu mogą zjawiska burzowe, wraz z nocnym układem burzowym w centralnej i wschodniej Polsce.
W piątek nie odpoczniemy od deszczowej i burzowej aury, przynajmniej na południu. Jeszcze przed godziną 12:00, pierwsze komórki konwekcyjne mogą rozwijać się w pasie od Dolnego Śląska i Opolszczyzny, przez Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie i Lubelszczyznę, a także na Północy kraju. Sytuacja będzie utrzymywać się przez niemalże całym dzień. Ewentualne burze będą zanikać późnym popołudniem lub wieczorem. W ciągu dnia temperatury na przeważającym obszarze wskazywać będą od 21 do 24 stopni Celsjusza. Niższe wartości rzędu 16-20 kresek, będziemy notować tylko w pasie województw północnych.
Sobota da nam chwile wytchnienia od dynamicznej, burzowej pogody. W całym kraju nie zabraknie słońca, choć przelotne opady mogą pojawiać się na północy, na południu kraju i przy wschodniej granicy. Poza tym pogodnie, ze zmiennym zachmurzeniem. O poranku najchłodniej będzie na północy i w górach, gdzie termometry wskażą 13-14 kresek powyżej zera. Im dalej na południowy wschód, tym cieplej – nawet do 18-19 stopni Celsjusza. W południe termika będzie kształtować się podobnie, najchłodniej na północy gdzie spodziewamy się 17-18 stopni Celsjusza, a najcieplej na południu i południowych wschodzie, gdzie temperatura wzrośnie do 23-24 stopni.
Niedziela to już częściowy powrót dynamiki w atmosferze i potencjalne burze, głównie na wschodzie kraju. Nadal możemy liczyć na sporo słońca, jednak chmur na niebie również nie zabraknie. Poranek po raz kolejny najchłodniejszy zapowiada się na północy i zachodzie, gdzie możemy liczyć na 12-13 stopni. W centrum kraju termometry wskażą 17-18 stopni, a na krańcach południowo – wschodnich nawet do 21 kresek. W ciągu dnia najcieplej będzie w pasie od Górnego Śląska po Warszawę, gdzie temperatura sięgnie 22-23 stopni. Poza tym 18-20 kresek, a na północy i w górach, gdzie będzie najchłodniej, spodziewamy się 14-15 stopni.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.