Prognoza tygodniowa od 3.05.2021 do 9.05.2021
Pierwszy, pełny tydzień maja będzie na ogół umiarkowanie ciepły, z okresami deszczu i burz, ale na ogół zapisze się lepiej niż kwiecień. Mimo tego noce nadal będą miejscami chłodne, a na początku tygodnia lokalnie może jeszcze pojawić się nieco śniegu. Mimo nadal dominującej, chłodniejszej niż zazwyczaj aury, pogoda powinna być ogólnie dość spokojna i stopniowo przybliżać nas termicznie do lata. Pod koniec tygodnia miejscami zanotujemy znacznie ponad 20 stopni. Szczegóły już teraz w naszej prognozie tygodniowej.
W nowy tydzień wkroczymy przelotnymi opadami i lokalnie burzami, głównie na północy kraju. Początkowo na północnym wschodzie pojawią się także zanikające opady mieszane, lub samego śniegu. Z biegiem dnia opadów będzie przybywać na zachodzie, w centrum i na północy kraju. Na wybrzeżu może lokalnie zagrzmieć, lub spaść drobny grad. Popołudniu i wieczorem więcej rozpogodzeń, głównie w centrum i na południu, jednak od zachodu wkroczy kolejna porcja chmur. Rano na Pojezierzu Pomorskim, Mazurach i Podlasiu możliwe lokalne przymrozki. W ciągu dnia temperatura wzrośnie do maksymalnie 12 stopni w Małopolsce i na Podkarpaciu. Na wybrzeżu i w części zachodniej około 10 kresek na plusie, w centrum i na wschodzie do 7 stopni. W nocy od 1 stopnia na Warmii, Kaszubach, Kielecczyźnie i Podhalu po 4 na północnym wschodzie. Niemal w całym kraju mogą pojawić się lokalne przymrozki. W pierwszej połowie dnia może mocniej powiać na wschodzie – na Suwalszczyźnie w porywach do 70 km/h. Popołudniu i w nocy wiatr się uspokoi.
Wtorek zapowiada się dość pochmurno, przejaśnień spodziewamy się głównie na południowym wschodzie i wieczorem na zachodzie i na wybrzeżu. To też kolejny dzień z opadami, które pojawić się mogą w całym kraju poza południowym wschodem – będą to niewielkie strefy słabych opadów deszczu, które nadciągną do nas znad Niemiec. Będzie znacznie cieplej niż w poniedziałek – Po dość chłodnej nocy (2-4 stopnie w całym kraju) na północy i w górach termometry wskażą 10-12 stopni, a w centrum i na południu temperatura wzrośnie nawet do 16 stopni Celsjusza.
Środa rozpocznie się ciepłym i dość pogodnym porankiem. Na północy termometry wskażą 8 stopni, w centrum i na wschodzie 10, a na południowym wschodzie nawet 12 stopni – tam też będzie najcieplej w ciągu dnia, lokalnie temperatura może przekroczyć nawet 20 stopni Celsjusza. W pozostałej części kraju 14-16 kresek powyżej zera, najchłodniej na północy, tam 12 stopni. Od rana zachmurzenie będzie przeplatać się ze słońcem i lokalnymi, słabymi opadami deszczu, jednak wraz z upływem dnia chmur zacznie przybywać. Popołudniu znad Czech nad obszar Dolnego Śląska nadciągnie strefa umiarkowanych (lokalnie intensywnych) opadów deszczu i w krótkim czasie obejmie całą obszar Polski na wschód od linii Wrocław-Gdańsk. Późnym wieczorem padać będzie też na wybrzeżu.
W czwartek nasz kraj będzie znajdował się pod wpływem zatoki niskiego ciśnienia. Jedynie na krańcach południowych zaznaczy się obecność klinu wysokiego ciśnienia. W wyniku zwiększonego poziomego gradientu barycznego, należy liczyć się z możliwością wystąpienia silniejszych porywów wiatru. Zgodnie z obecnie dostępnymi wyliczeniami modeli numerycznych ich prędkość mogła będzie dochodzić do 70-75 km/h. Dotyczy to głównie obszaru Polski północnej oraz częściowo centralnej. W ciągu dnia możliwy będzie rozwój komórek konwekcyjnych z potencjałem do generowania wyładowań atmosferycznych. Zachmurzenie małe i umiarkowane z tendencją do rozpogodzeń. Na przeważającym obszarze kraju termometry wskażą od 10 do 13 stopni Celsjusza. Nieco chłodniej na Wybrzeżu i w północno-wschodniej Polsce – tutaj temperatury osiągną wartości rzędu 8-9 stopni Celsjusza. Noc z czwartku na piątku nie przyniesie dużych spadków temperatury. Będzie ona oscylować wokół 5-7 kresek powyżej zera, natomiast w regionach północnych 3-4 stopni.
W piątek w dalszym ciągu będziemy pozostawać w obszarze obniżonego ciśnienia. Porywy wiatru będą słabsze niż w dniu poprzedzającym. Najsilniejszych porywów spodziewamy się na północnym-zachodzie, zachodzie oraz częściowo w centrum kraju. W wyniku nagromadzenia się niewielkiej ilości energii potencjalnej, możliwy będzie rozwój konwekcji. Zachmurzenie zależnie od regionu kraju, małe i umiarkowane. Możliwe będą chwile ze słońcem. Termometry wskażą od 14-16 stopni na południu i południowym wschodzie do 7-10 stopni Celsjusza na pozostałym obszarze. W nocy z piątku na sobotę najcieplejszym rejonem będzie południowy- zachód Polski. Tutaj termometry wskażą 10-11 kresek powyżej zera, natomiast na pozostałym obszarze od 3 do 9 stopni Celsjusza.
Sobota, poza porannymi, zanikającymi opadami deszczu na krańcach południowych, w całym kraju przyniesie pogodną aurę bez zjawisk atmosferycznych.
O wysokich temperaturach w ciągu dnia jednak napisać nie można. Na przeważającym obszarze słupki rtęci wskażą od 12 do 15 stopni. Chłodniej, miejscami na południu i w północno-wschodniej części Polski, tam od 8 do 11 stopni Celsjusza. We wspomnianych, chłodniejszych sektorach, temperatury wzrosną bliżej wieczora, na skutek powoli napływającej masy powietrza znad południowej części kontynentu, która szczególnie da się we znaki w ciągu niedzielnego dnia.
Niedziela to wspomniany napływ ciepłej masy powietrza z południa. Wszystko za sprawą położenia naszego kraju, między Układem niskiego ciśnienia, którego centrum znajdzie się nad Wyspami brytyjskimi, a układem wyżowym, który obecny będzie we wschodniej części Europy. Na skutek takiego ułożenia ośrodków barycznych, do naszego kraju pompowana będzie, ciepła masa powietrza.
Wszystko wskazuje na to, że niedziela, będzie pierwszym w tym roku dniem z temperaturami powyżej 20 stopni Celsjusza na obszarze całej Polski, a mieszkańcy południowych i zachodnich regionów będą mogli liczyć na wzrost nawet do 23-24 kresek.
Niestety, możliwą piękną pogodę popsuje nam trochę halny, którego porywy mogą przekraczać 60-70km/h w szczególności na obszarach południowej i północnej części Polski.
You must be logged in to post a comment.