Prognoza tygodniowa od 29.12.2025 do 4.01.2026

Prognoza tygodniowa od 29.12.2025 do 4.01.2026
Przełom 2025 i 2026 roku będzie ponownie okresem większej dynamiki w pogodzie. Aura będzie zdecydowanie bardziej zimowa, z większą ilością opadów śniegu, ale także miejscami z silnym wiatrem, marznącymi opadami i oblodzeniem. Wystąpić mogą także burze śnieżne i zawieje. Coraz więcej wskazuje na to, że czeka nas silniejsze uderzenie zimy wraz z ostatnimi godzinami starego roku, które kontynuowane będzie na początku roku nowego. Gdzie spadnie najwięcej białego puchu? Które regiony kraju mogą spodziewać się oblodzeń? Jak mocno będzie wiać? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
W ostatni poniedziałek 2025 roku czeka nas ponowna porcja marznących opadów, oraz zamarzających mgieł. Od wczesnych godzin porannych będą się one przemieszczać przez centrum na południe kraju, stopniowo przechodząc w śnieg. Dodatkowo na północnym wschodzie pojawią się opady mieszane, przechodzące w sam śnieg. Istnieją marginalne szanse na lokalne burze śnieżne. Na wybrzeżu, zwłaszcza centralnym i wschodnim, nadal będzie mocno wiało z północy, podobnie na wschodzie kraju. Na ogół dzień będzie pochmurny, z jedynie wąskim pasem dość dobrej pogody, przemieszczającym się popołudniu i wieczorem przez północną Polskę. Za nim, w nocy, postępować będzie nasilająca się strefa przelotnych opadów śniegu, która do rana ogarnie niemal całą północną połowę kraju. W ciągu dnia zrobi się nieco cieplej na północy i w centrum – termometry wskażą tam od 0-2 stopni w pasie od północnego wschodu, przez centrum, po południowy zachód, przez 3-4 stopnie w pasie od Warmii, przez Kujawy, po Nizinę Szczecińską, do 4-5 stopni nad samym morzem. Na południu i południowym wschodzie czeka nas całodobowy mróz z maksymalną temperaturą w okolicach 0 / -2 stopni. W nocy temperatura wszędzie poza wybrzeżem spadnie poniżej zera – na północy i północnym wschodzie zanotujemy od -1 do -2 stopni, w centrum i na południowym wschodzie -1 do -3, a na zachodzie od -2 do -4 stopni. Na wybrzeżu do 1-2 stopnia powyżej zera.
Przedostatni dzień roku będzie bardzo śnieżny, wietrzny i chłodny na północy i północnym wschodzie kraju. W woj. pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim i północy mazowieckiego pojawią się długotrwałe i intensywne opady śniegu związane z efektem jeziornym, silne porywy wiatru z północy wpychające wilgotną masę arktyczną (odpowiedzialną za opady) nad ląd spowoduje niż nurkujący nad Rosją. W niektórych miejscach we wspomnianych województwach pokrywa śnieżna z 3-10 cm (prognozowanych we wtorek rano) może wzrosnąć do 25-40 cm w 24 godziny. Na pozostałym obszarze kraju opady śniegu będą symboliczne albo nie wystąpią. Na północnym wschodzie kraju pojawi się lokalna niestabilność, przez którą może dochodzić do silniejszego rozwoju chmur pionowych, w tym burz. Temperatura w prawie całym kraju będzie ujemna, od -3 do -1 stopnia, na północy możliwe temperatury sięgające do +1 i +2 stopni. W całym kraju pojawi się zachmurzenie umiarkowane, przechodzące w duże oraz całkowite w momencie występowania opadów. Wiatr będzie umiarkowany na południu i zachodzie kraju, na pozostałym obszarze silny, na północnym wschodzie kraju oraz na wybrzeżu w porywach może przekraczać 70-80 km/h, co może powodować drobne szkody wiatrowe, w Zatoce Gdańskiej i na jej wybrzeżu możliwe lokalne porywy dochodzące do 100 km/h, na Mierzei Wiślanej do 110 km/h.
Prognozowana sytuacja pogodowa na północy kraju będzie szczególnie niebezpieczna, śnieżyce, silny wiatr oraz bardzo silne opady śniegu mogą prowadzić do opóźnień komunikacyjnych, oraz wypadków, zaleca się zadbanie o bezpieczeństwo. Możliwe będą również okresowe przerwy w dostawie prądu na najbardziej dotkniętym obszarze.
Sylwester przyniesie nam ponownie w sporej części kraju śnieżną aurę. Dawno nie mieliśmy takiej końcówki roku – tym razem najsilniejszych opadów białego puchu można się spodziewać ponownie w północnej Polsce, gdzie na pogodę wpływać będzie układ niskiego ciśnienia. Część modeli wskazuje jednak na możliwą śnieżycę na zachodzie i południowym – zachodzie. Śnieg może się pojawić także w centrum czy na wschodzie kraju. Niewykluczone, że opadom towarzyszyć będą lokalne wyładowania atmosferyczne. W Sylwestrową noc opady przemieszczą się na południe kraju. Uwaga – lokalnie, zwłaszcza na północy opady mogą być obfite, powodując poważne utrudnienia w ruchu lądowym – kołowym, kolejowym, a także w ruchu lotniczym. Termometry pokażą dość zróżnicowane wartości. W najcieplejszym momencie dnia zobaczymy do 3/4 stopni na krańcach północno – wschodnich, od 0 do 2 stopni na zachodzie, od -1 do -2 stopni w centrum, miejscami na północy oraz na południu, do -5/-7 stopni w rejonie obszarów górskich, a w Tatrach poniżej -10 stopni Celsjusza. Na wschodzie będzie z kolei do -4 stopni. Nocą do -14/-15 stopni Celsjusza na Warmii i Mazurach, do -12/-13 stopni na północnym – wschodzie, do -4 stopni Celsjusza na południowym – wschodzie kraju i na południu z wyłączeniem obszarów górskich, gdzie termometry mogą pokazać do -7/-8 stopni, w centrum od -1 do -2 stopni, na północy do -5/-7 stopni Celsjusza a na zachodzie i południowym – zachodzie od 0 do 1/2 stopni Celsjusza.
Nowy rok będzie kontynuacją zimowej aury, którą zapoczątkował początek tygodnia. Od godzin porannych pogodę nad naszym krajem, będzie kształtować układ niskiego ciśnienia znad Skandynawii wraz z frontem atmosferycznym, który od godzin porannych w pasie zachodniej i północno – zachodniej części kraju, generował będzie początkowo krótkotrwałe opady deszczu, które szybko zaczną przechodzić w śnieg. Strefa frontu w kolejnych godzinach wędrować będzie w głąb lądu, zajmując odpowiednio kolejne regiony Polski. Już około południa, opady śniegu powinny występować na całej długości, sięgającej od Pomorza po Śląsk, by już wczesnym popołudniem, generować miejscami silne opady śniegu w północno – wschodniej części kraju. To właśnie w całym pasie północnych rejonów, spodziewać należy się największych przyrostów pokrywy śnieżnej. Warto wspomnieć, iż opady w ciągu dnia będą występować przy temperaturze bliskiej zeru stopni, bądź z wartościami na lekkim plusie, co skutkować będzie tworzeniem się na drogach błota pośniegowego, które w godzinach popołudniowych i wieczornych nad centralną, południową, a także w pasie wschodniej Polski, będzie tworzyć niebezpieczne warunki na jezdni. Najmniej zauważalnie, front prześlizgnie się przez Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie, gdzie opady będą słabe i występować w formie przelotnej. Przez cały dzień dokuczać będą także silniejsze porywy wiatru, osiągające w porywach od 30 do 45 km/h na przeważającym obszarze Polski, które skutecznie obniżą odczuwalną temperaturę powietrza. Na zachodzie i w linii brzegowej wiatr może być jeszcze silniejszy i momentami przekraczać 50-60 km/h.
Piątek pod względem pogody nie będzie wyraźnie odbiegał od tego, co zapowiada się podczas czwartkowej doby. Nadal wpływ na aurę, będzie miał niż znad Skandynawii. W ciągu całego dnia, nad całym krajem pojawiać się będą silne podmuchy wiatru oraz opady, głównie białego puchu. Od rana strefa słabych/umiarkowanych opadów śniegu zalegać będzie nad północno-wschodnią częścią kraju, a także częściowo na Pomorzu czy Warmii, gdzie przemieszczać będą się opady śniegu pochodzenia konwekcyjnego. Przelotnie i symbolicznie popada także częściowo na zachodzie i punktowo na południu. Jeśli chodzi o temperatury, te ukształtują się na poziomie lekkiego „plusa” w niemalże całym kraju. Na przeważającym obszarze będą to wartości rzędu 1-2 stopni powyżej zera, zaś w pasie regionów zachodniej Polski od 3 do 4 kresek. Jedynie na Podkarpaciu słupki rtęci utrzymają swój poziom na wysokości około -1/-2 stopnia.
Sobota przyniesie nam kolejne opady śniegu, tym razem na południowym zachodzie i w pasie centralnym rozciągającym się od Zielonej Góry po Białystok. Na południowym wschodzie za to spodziewamy się opadów deszczu i deszczu ze śniegiem. Poranek będzie chłodny w całym kraju, a termometry wskażą miejscami od -3 stopni na północnym wschodzie, przez -1 w centrum i na zachodzie, aż po 1 stopnień powyżej zera na południu i aż 2-3 stopnie na południowym wschodzie. W ciągu dnia temperatura oscylować będzie wokół 0-1 stopni w przeważającej części naszego kraju, ale na północnym wschodzie utrzymywać się będzie lekki mróz przez cały dzień. Najcieplej będzie na południu i południowym wschodzie, gdzie po południu termometry wskażą 5-6 kresek na plusie, a lokalnie nawet do 10 stopni.
Niedziela będzie pochmurna w całym kraju, ale opadów spodziewamy się jedynie na południe od linii w osi Opole – Radom. W północnej części tego obszaru będą to opady śniegu, z kolei im dalej na południe, tym bardziej intensywne będą opady deszczu. Padać tam będzie przez cały dzień. Poranek szczególnie mroźny będzie na północnym wschodzie i na północ od Warszawy, gdzie spodziewamy się nawet do -8 stopni Celsjusza. Poza tym w centrum od -3 do -5 kresek, na zachodzie -1, a im dalej na południowy wschód, tym cieplej – aż do 7-8 stopni w okolicach Rzeszowa. W ciągu dnia charakterystyka termiczna się utrzyma, będzie jedynie kilka stopni cieplej. Na północnym wschodzie temperatura wzrośnie do -3 stopni, na zachodzie do 1-2 na plusie, a na południowym wschodzie utrzyma się na poziomie 7-8 kresek na plusie.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
