Prognoza tygodniowa od 29.08.2022 do 4.09.2022
Po okresie ciepłej i pogodnej, choć chwilami burzowej aury, ostatnie dni wakacji i początek roku szkolnego przyniosą ogólnie ciepłą, typową dla końca lata pogodę. Termometry wskazywać będą wartości w okolicach 20 stopni, a niebo będzie częściowo zachmurzone. Miejscami, głównie na wybrzeżu, może też popadać, czy zagrzmieć. W połowie tygodnia zaczną się chłodne noce z możliwymi lokalnymi przymrozkami. Przypomni nam to, że jesień coraz bliżej. Szczegółową prognozę na rozpoczynający się tydzień znajdziecie w artykule poniżej.
Poniedziałek przyniesie sporo chmur, zwłaszcza na wschodzie i północy, gdzie pojawić się mogą przelotne opady i burze. Najwięcej deszczu będzie na północnym wschodzie kraju. Mimo licznych chmur, pojawią się przejaśnienia, zwłaszcza w centrum i na zachodzie. W nocy nadal przelotnie może padać na wybrzeżu. Temperatury będą umiarkowane, typowe dla końcówki lata. Najcieplej będzie w pasie od Pomorza Gdańskiego, przez Mazowsze po Małopolskę – 22-24 stopnie, lokalnie do 25 kresek. Na Ziemi Łódzkiej, Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku od 21 do 23 stopni, na pozostałym obszarze 18-20 kresek. Chłodniej w górach. W nocy temperatury również będą w miarę wyrównane – od 12-14 stopni na południowym wschodzie i w górach, przez 13-14 w centrum, po 14-16 stopni na północy. W nocy może mocniej powiać nad Zatoką Gdańską, w porywach do 60 km/h.
We wtorek czeka nas kolejna porcja chmur i umiarkowanej termicznie aury. Opady ograniczą się do północnej części kraju, będą jednak przelotne. Możliwe że dodatkowo miejscami zagrzmi, ewentualne burze będą słabe i krótkotrwałe. W nocy więcej przejaśnień, ale nad Zatoką Gdańską przybędzie opadów. Słabo popadać może także na Dolnym Śląsku. W najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą od 20 do 23 stopni, na północy od 18 do 20 kresek, podobnie w górach. Noc będzie chłodna, a miejscami na północnym wschodzie wręcz zimna – lokalnie zaledwie 8-10 stopni wskażą termometry nad ranem na Podlasiu i północy Lubelszczyzny. Podobnie będzie na Pojezierzu Pomorskim. Na pozostałym obszarze kraju od 10 do 12 stopni, nieco cieplej, do 14 kresek w pasie od Legnicy przez Katowice i Kraków po Przemyśl. Rano jeszcze dość wietrzne na Warmii i nad Zatoką Gdańską, z biegiem dnia porywy się jednak uspokoją.
Środowa aura początkowo będzie podobna do tej we wtorek – umiarkowane, zmienne zachmurzenie i przelotny deszcz na północy. W ciągu dnia na południu i zachodzie przybędzie chmur, na południowym zachodzie dodatkowo popada. Opady wystąpią także na wybrzeżu oraz w nocy na południu. Noc przyniesie całkowite zachmurzenie w południowej połowie kraju oraz małe do umiarkowanego, okresami duże w północnej części. Na wybrzeżu nadal możliwe przelotne opady deszczu i słabe, wyizolowane burze. Termometry wskażą od 12-18 stopni w górach, przez 17-19 kresek na północy, po 20-22 w centrum i na południu. W nocy im dalej na północny wschód tym chłodniej – na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Górnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej do 12-14 stopni. Na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie oraz na wybrzeżu do 12 stopni, 10 stopni w pasie od Warszawy przez Bydgoszcz po Gorzów Wielkopolski, 8-10 kresek na Pojezierzu Pomorskim i na Lubelszczyźnie. Najchłodniej na Mazurach i Podlasiu oraz na północy Mazowsza – od 7 do 9 stopni, jednak lokalnie termometry pokażą zaledwie 4-5 stopni. Możliwe będą więc punktowe przymrozki, zwłaszcza na północy Podlasia.
Czwartek będzie dniem stosunkowo spokojnym. W kraju będą mogły się pojawić przelotne, słabe opady deszczu, jednak nigdzie nie powinno zagrzmieć. Nieco silniejszego wiatru spodziewamy się tylko w górach, jednak nie powinien on w porywach przekraczać 60 km/h. Nie wykluczone, że lokalnie pojawią się poranne mgły. Temperatury w niemalże całym kraju wskażą wartości od 19 do 21 stopni Celsjusza. Chłodniej tylko na północy oraz w górach, tam do maksymalnie 17 kresek.
W piątek czeka nas kontynuacja spokojnej aury z temperaturami rzędu 21/24 stopni Celsjusza w całym pasie centralnej Polski, a także częściowo na zachodzie, południu oraz wschodzie Polski. Niższe wartości wskażą termometry w górach oraz w całym rejonie województw północnych, tam odnotujemy nie więcej niż 18/19 kresek. Wiatr umiarkowany, miejscami, w porywach dochodzący do 30 km/h. Opady, poza symbolicznym, punktowym deszczem na północy – W pozostałej części Polski, nie powinny wystąpić.
Weekend będzie w zasadzie kontynuacją aury z tygodnia. W sobotę już od rana dużo słońca i przejaśnień, a niewielkie opady mogą pojawić się jedynie lokalnie na północy kraju (szczególnie na linii Szczecin – Warszawa). Po chłodnej nocy (miejscami temperatura spadnie nawet do 6 stopni) spodziewamy się też dość rześkiego poranka – Spodziewamy się od 11 do 13 stopni. W ciągu dnia najcieplej będzie na południu, gdzie spodziewać możemy się 20-21 stopni Celsjusza, podczas gdy na północy będzie to 18-19 stopni. Najchłodniej nad morzem i w górach, tam jedynie 16 kresek.
Niedziela to nadal podobna pogoda. Dużo słońca, trochę chmur i przelotne słabe opady deszczu (w Karpatach i na Pomorzu). Dopiero późnym wieczorem od zachodu może zacząć wkraczać bardziej zwarte zachmurzenie. O poranku znów rześko: od 11 stopni na północy, do 12-14 na południu i w dolinie Wisły. W południe rozkład temperatury będzie przypominał ten z soboty, najchłodniej w górach i na Pomorzu gdzie spodziewamy się 15-17 stopni, a najcieplej na południu gdzie termometry wskazywać będą nawet do 22 kresek powyżej zera.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.