Prognoza tygodniowa od 27.05.2024 do 2.06.2024
Przed nami kolejne dni z burzami. Ciepłe i wilgotne powietrze niechętnie opuści nasz kraj. Praktycznie codziennie, aż do początku czerwca, w różnych regionach Polski spodziewamy się wyładowań, ale i dość ciepłej aury. W większości zjawiska będą lokalne i rozproszone. Wyjątkiem będzie pierwsza połowa tygodnia, kiedy to mogą dominować większe klastry, związane z płytkim niżem znad zachodniej Europy i jego frontem okluzji. Czy burze w najbliższych dniach będą silne? Gdzie należy się ich spodziewać. Czy wraz z burzami przyjdą upały? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej.
Poniedziałek, podobnie jak poprzednie dni, będzie burzowy i wilgotny. Tym razem jednak konwekcja ograniczy się do zachodniej części kraju. Burze będą też słabsze. Mogą łączyć się w większe klastry, przez co lokalne zalania i podtopienia są dość realne, zwłaszcza na północnym zachodzie kraju. Burze zaczną zanikać pod wieczór, a w nocy pozostaną jedynie rozproszone strefy słabnących opadów. Nad ranem ponownie może popadać lub zagrzmieć na krańcach zachodnich kraju. W ciągu dnia zachmurzenie na ogół umiarkowane w centrum i na wschodzie, na zachodzie okresowo duże i całkowite, ale z licznymi przejaśnieniami. Na termometrach od 21-24 stopni na zachodzie, w górach i nad samym morzem, przez 25-27 w centrum i na południu, po 26-28 na północnym wschodzie kraju. W nocy dość ciepło – od 12-14 stopni w górach, po 14-16 w większości kraju. Lokalnie możliwe będą nieznacznie niższe wartości temperatury, oraz mgły.
Wtorek będzie kolejnym burzowym dniem na zachodzie kraju, burzę będą umiarkowanej siły i dla nich pojawi się osobna prognoza burzowa. W całym kraju możliwe są temperatury powyżej 25 stopni, za wyjątkiem gór i terenów podgórskich, najcieplej będzie w centrum kraju w okolicach Torunia, nawet 28-29 stopni. Zachmurzenie zmienne, niskiego piętra, głównie z nasłonecznienia, które będzie zanikać wieczorem.
Środa również będzie burzowym dniem, tym razem na wschodzie i w centrum kraju, będą one umiarkowanej siły. Temperaturowo Polska zostanie podzielona na dwie części, zachodnia z temperaturami od 21 do 24 stopni oraz na wschodnią z temperaturami powyżej 25 stopni, za wyjątkiem gór i terenów podgórskich, najcieplej będzie na wschodzie w okolicach Warszawy i Białegostoku, nawet 28-29 stopni. Zachmurzenie zmienne, niskiego piętra, głównie z nasłonecznienia, które będzie zanikać wieczorem.
Czwartek to także burze, które pojawią się od Pomorza przez Kujawy, Wielkopolskę po Opolszczyznę, Górny Śląsk, a także Małopolskę i Podkarpacie. Ponownie będą one niosły intensywne opady deszczu, być może także grad i silny wiatr. Spokojniej powinno być na zachodzie. Z kolei na wschodzie możliwe będą punktowe, przelotne i słabsze zjawiska burzowe. W nocy deszcz i ewentualne burze mogą się pojawić w północnej i północno- zachodniej części kraju.
Na termometrach zobaczymy od 18 stopni na północy, 22 na zachodzie i w centrum po 24/26 na wschodnie i południowym- wschodzie Polski. Chłodniej będzie na krańcach południowych, zwłaszcza w rejonie obszarów górskich – od 16 do 18 stopni Celsjusza. W nocy w niemal całym kraju zobaczymy 14/16 stopni powyżej zera. Chłodniej w będzie jedynie w górach.
Piątek niezmiennie z burzami. Według aktualnych prognoz będzie mogło zagrzmieć od Pomorza i Pomorza zachodniego przez Ziemię Lubuską, Wielkopolskę, Ziemię Łódzką po Opolszczyznę, Dolny Śląsk, Górny Śląsk i Małopolskę. Deszcz i słabsze zjawiska burzowe możliwe będą też na Podkarpaciu, Kielecczyźnie, Mazowszu czy na Lubelszczyźnie. Najspokojniej powinno być na północnym- wschodzie. Ponownie burze będą mogły powodować powstawanie szkód materialnych – zalań i podtopień. W nocy większość burz zaniknie. Padać i grzmieć będzie mogło miejscami na południu. Termometry pokażą tego dnia do 16/18 stopni na zachodzie kraju, do 20/22 w pasie centralnym, na południu i południowym- wschodzie, a na północnym- wschodzie zobaczymy do 26/28 stopni. W nocy na termometrach około 12/14 stopni powyżej zera.
Nie odpoczniemy od burz i w weekend. W sobotę zagrzmieć będzie mogło ponownie w niemal całym kraju i podobnie jak w dniach poprzednich, tak i tu burze mogą nieść silne opady czy grad i silny wiatr. Najwięcej burz powinno się koncentrować w centrum, na zachodzie, a miejscami także na północy Polski. W nocy grzmieć i padać będzie mogło w zachodniej Polsce. Sobota będzie dość ciepła. Na zachodzie, północy, częściowo w centrum u na południu i południowym- wschodzie zobaczymy do 22 stopni powyżej zera. Najcieplej będzie ponownie na północnym- wschodzie, do 26/28 stopni Celsjusza. Noc przyniesie z kolei w całym kraju temperaturę rzędu 14/16 stopni powyżej zera.
Ostatni dzień tygodnia, niezmiennie z burzami. Najwięcej z nich pojawi się w północnej i północno- wschodniej Polsce. Zagrzmieć i popadać będzie mogło także na zachodzie. Względnie spokojnie i bez opadów powinno być w centrum, częściowo na południu i na południowym- wschodzie Polski. W nocy deszcz i opady mogą z kolei występować na południu kraju. Deszcz lokalnie będzie intensywny, zwłaszcza w ciągu dnia. W ciągu dnia na przeważającym obszarze kraju zobaczymy od 22 do 24 stopni Celsjusza, z kolei na wschodzie możliwe, że temperatura podskoczy powyżej 25/26 stopni Celsjusza. Chłodniej tradycyjnie w górach, do 18 stopni powyżej zera. Noc nadal ciepła z temperaturami od 14 do 16 stopni Celsjusza.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.