Prognoza tygodniowa od 26.08.2024 do 1.09.2024
Przełom sierpnia i września zacznie się dość spokojną i stabilną, wyżową aurą. Pod koniec tygodnia napłynie do nas niestabilne powietrze, przez co powrócą opady i burze. Sytuacja powinna być jednak dość spokojna, a przynajmniej tak wskazują obecne prognozy. Będzie też ciepło, chwilami upalnie. Lato nie powiedziało więc ostatniego słowa. Gdzie w najbliższych dniach będzie najcieplej? W których regionach zagrzmi? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej.
Poniedziałek przyniesie stabilną i spokojną aurę w całym kraju. Zachmurzenie będzie w większości kraju małe, głównie spowodowane chmurami piętra wysokiego. Jedynie w pasie od Dolnego Śląska i Opolszczyzny po Podlasie możliwe będą słabe opady, głównie w górach i na wyżynach. Słabe opady i możliwe lokalne burze mogą także wystąpić na południu i południowym wschodzie kraju. W nocy opady w większości zanikną. Na termometrach maksymalnie od 22-23 stopni na zachodzie i północy, po 25-26 na wschodzie i południu. W nocy termometry wskażą między 13 a 15 stopni na zachodzie i północy, z kolei we wschodniej i południowej Polsce od 16 do nawet 18 kresek na plusie.
Wtorek będzie kolejnym spokojnym dniem z ochłodzeniem względem końca poprzedniego tygodnia. W godzinach porannych na wschodzie kraju wystąpić mogą zanikające przelotne opady deszczu o małym natężeniu, które będą pozostałością po nocnych, lokalnych opadach deszczu i możliwych burzach. Temperatury w całym kraju na ogół powyżej 25 stopni, nie licząc Warmii, Mazur, Podhala i gór, na krańcach południowego wschodu kraju możliwe są temperatury bliskie 30 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, z północy i północnego wschodu. Zachmurzenie będzie małe i umiarkowane, na wschodzie, południu i w centrum kraju duże, a w godzinach porannych całkowite.
Środa będzie kontynuacją stabilnej i letniej aury, w całym kraju prognozowane jest małe zachmurzenie lub bezchmurne niebo, temperatury będą wysokie, na ogół do 30 stopni, na północy kraju do 26-27 stopni, na krańcach południowego wschodu kraju możliwe są temperatury przekraczające 30 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, w górach chwilami do 40-50 km/h.
W czwartek, na przeważającym obszarze kraju, czeka na nas kontynuacja wyżowej aury z dużą ilością słońca od samego rana. Po południu znikomy wpływ na południowe, zachodnie i wschodnie przyniosą niże znad Skandynawii i Morza Czarnego, przez co, bardzo punktowo mogą rozwinąć się pojedyncze komórki opadowe. Temperatury w niemalże całym kraju wzrosną do poziomu 28/30 stopni Celsjusza. Wyjątkiem będą krańce południowe, tam maksymalnie do 22/25 kresek. Nocą, wędrujący przez Skandynawię układ niskiego ciśnienia, będzie miał trochę większy wpływ na pogodę w północnej części kraju, gdzie możliwy będzie rozwój lokalnych burz.
W piątek wczesnym rankiem ma dojść do rozwoju płytkiego niżu na Bałtyku. W jego obrębie uaktywni się też ciągnący się od Finlandii po północne Włochy, front atmosferyczny, który uaktywni się około południa i przez kolejne godziny piątkowego dnia, przynosić będzie opady deszczu i możliwe burze w pasie od Pomorza i Warmii, przez Wielkopolskę, Kujawy i Dolny Śląsk. Nocą obejmie dodatkowo swym zasięgiem także Opolszczyznę, Śląsk, Ziemię Łódzką czy Mazowsze. Temperatury w ciągu dnia wzdłuż frontu podzielą Polskę na dwie strefy. Po wschodniej stronie frontu słupki rtęci ukształtują się na poziomie 28/30 stopni, zaś po jego zachodniej stronie od 20 kresek częściowo na Północy i Pomorzu zachodnim, do 24/26 na pozostałym obszarze.
W sobotę czeka nas kontynuacja miejscami dynamicznej aury. Wraz z wędrówką frontu na wschód, opadów i burz będzie się można spodziewać od Opolszczyzny po Podlasie. Z czasem zagrzmieć i popadać będzie też mogło na Lubelszczyźnie i na Podkarpaciu. Najdłużej opady mogą się utrzymywać od Górnego Śląska i Małopolski po Lubelszczyznę. Miejscami mogą być obfite. Na pozostałym obszarze kraju bez opadów, ale ze sporą ilością chmur. Miejscami pojawią się jednak przejaśnienia. Na termometrach zobaczymy do 22/24 stopni na zachodzie i w centrum, na północy około 20/22 stopni, na południu miejscami od 18 do 20 kresek powyżej zera. W górach tradycyjnie chłodniej. Najcieplej będzie na krańcach południowo- wschodnich, do 28/ 30 stopni Celsjusza. W nocy od 12 stopni na północy przez około 16 na zachodzie, południowym- zachodzie i w centrum po 18 na wschodnie kraju. Chłodniej, do 10/12 stopni również w górach.
W niedzielę deszcz i być może towarzyszące mu burze pojawią się w centrum kraju, miejscami również na południu i południowym- wschodzie. Punktowo deszcz może być także obfity. Na pozostałym obszarze kraju sporo chmur. Największe szanse na bezchmurną aurę będą mieli mieszkańcy północnej części Polski. W nocy bez opadów i z dużą ilością przejaśnień. Termometry pokażą od 18 stopni na Wybrzeżu przez 20/22 na zachodzie, w centrum po 24/26 stopni na wschodzie i południowym- wschodzie Polski. Najchłodniej będzie na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Górnym Śląsku, a także w Małopolsce i częściowo na Ziemi Łódzkiej czy na Kielecczyźnie. Tu termometry wskażą 16/18 stopni, w górach będzie jeszcze chłodniej. W nocy od 10/12 stopni na północy przez 16 w centrum u na północnym- wschodzie po miejscami 18 stopni na południu z wyłączeniem gór. Tam zobaczymy 12/14 stopni powyżej zera.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.