Prognoza tygodniowa od 26.05.2025 do 1.06.2025

Prognoza tygodniowa od 26.05.2025 do 1.06.2025
Przełom maja i czerwca przyniesie nieco wyższe temperatury, a także więcej dynamiki w pogodzie. Pojawiać się będą kolejne porcje opadów i burz. Nocami także panować będą wyższe temperatury. Co dokładnie czeka nas w poszczególnych dniach nowego tygodnia? Gdzie pojawią się opady i burze, a gdzie będzie najcieplej? Szczegóły znajdziecie w naszej tygodniowej prognozie pogody.
W poniedziałek przez Polskę wędrować będzie front atmosferyczny. Przyniesie on opady deszczu, a miejscami także burze. Sam deszcz punktowo może być intensywny. Front dość szybko przemieszczać się będzie na wschód, gdzie wieczorem większość opadów powinna zaniknąć. Za frontem pojawią się z kolei przejaśnienia i chwile ze słońcem. W nocy na ogół bez opadów, ze sporą ilością przejaśnień. Na termometrach zobaczymy do 20 stopni na zachodzie i miejscami w centrum po 22 stopnie na Podlasiu. Tam, gdzie będzie padać deszcz będzie nieco chłodniej, do 16 stopni. Na północy od 12 do 16 stopni, w rejonie obszarów górskich do 14 kresek powyżej zera. Nocą 6/8 stopni na północy, podobnie w górach. Na pozostałym obszarze kraju zobaczymy od 10 do 12 stopni Celsjusza.
Wtorek rozpoczniemy od zachmurzenia całkowitego oraz słabych i lokalnych opadów deszczu na wschodzie kraju związanych z odchodzącym na wschód frontem chłodnym, na pozostałym obszarze kraju zachmurzenie małe i umiarkowane, w centrum lokalnie mgły. W dzień na zachodzie, Pomorzu i w centrum kraju prognozowany jest rozwój lokalnej konwekcji, której towarzyszyć będą przelotne opady deszczu o małym i umiarkowanym natężeniu, burze nie są prognozowane. Temperatura rano w całym kraju od 10 do 13 stopni, w dzień wzrośnie ona do 21-24 stopni. Wiatr słaby zmienny, na ogół z zachodu i północy, na zachodzie z południowego zachodu, w porywach do 30-40 km/h.
Środa będzie deszczowym i pochmurnym dniem, na zachodzie kraju, zaś ciepłym na wschodzie. Około 8 rano przez zachodnią granicę przejdzie strefa opadowa, która przyniesie obfite opady deszczu wraz z jej powolnym przemieszczaniem się na wschód. O północy będzie znajdowała się w pasie Gdańsk-Łódź-Kraków. Za linią opadów rozwiną się lokalne, słabe burze. Z wyjątkiem regionów znajdujących się pod chmurami frontu, w Polsce będzie ciepło. Pas od Małopolski po Suwalszczyznę zanotuje temperaturę około 24 stopni. Za frontem chłodniej, maksymalnie 14-16 stopni Celsjusza. Lokalnie na zachodzie może być wietrznie, w porywach do 50 km/h.
W czwartek w dalszym ciągu przez Polskę wędrować będzie front atmosferyczny przynoszący opady deszczu. Swój wpływ zaznaczy we wschodniej Polsce, gdzie poza opadami deszczu będą się mogły pojawić również burze. W ciągu dnia na pozostałym obszarze kraju sporo chmur i tylko lokalne przejaśnienia. W nocy opady na wschodzie zanikną, pojawią się tam lokalne przejaśnienia. Na zachodzie pojawi się kolejna strefa opadów deszczu. Strefa ta wędrować będzie na wschód, lokalnie opady mogą być silniejsze. Termometry wskażą tego dnia 16/18 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie w rejonie obszarów górskich, gdzie termometry pokażą do 12/14 stopni Celsjusza. Także na północy będzie nieco chłodniej, z temperaturami do 14 stopni, a nad samym Bałtykiem do 12. W nocy w zachodniej połowie kraju termometry pokażą 12 do 14 stopni, we wschodniej od 6 do 8 stopni, w górach od 4 do 6 kresek powyżej zera.
Piątek to dalsza wędrówka frontu przez kraj, a także możliwe, kolejne burze. Przede wszystkim występować będą jednak opady deszczu, które miejscami mogą być intensywne. Front przemieszczać się będzie dość szybko, późnym popołudniem jego strefa dotrze już do wschodniej Polski. Wieczorem większość opadów i burz będzie już poza granicami naszego kraju, pojawią się tez przejaśnienia. Padać będzie mogło wieczorem i w nocy na północy kraju. Istnieje szansa, że także wtedy miejscami zagrzmi. Do rana opady będą mogły dotrzeć do centralnej Polski. Termometry pokażą tego dnia do 16/18 stopni Celsjusza na zachodzie, w centrum i miejscami na wschodzie, na południu do 22 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie na północy, do 14 stopni. Nad samym morzem do 12 stopni. W górach 14/16 stopni. Nocą termometry pokażą 10/12 stopni, w górach od 6 do 8 kresek powyżej zera.
Sobota dla mieszkańców Polski wschodniej i północnej, będzie kolejnym dynamicznym pogodowo dniem z chwilami rozpogodzeń i opadami konwekcyjnymi, w tym także burzami. Pozostała część kraju może liczyć na dzień z przewagą chmur, ale też wieloma rozpogodzeniami i jedynie przelotnymi opadami deszczu o dość słabym natężeniu. Pod wieczór jednak chmury zaczną zanikać już wszędzie i końcówka dnia zapowiada się naprawdę pogodnie. Ostatni dzień maja powita nas temperaturą 10-12 stopni na nizinach i 6-8 kreskami powyżej zera w górach. W południe będzie dość przyjemnie, ale stosunkowo chłodno. Najcieplej na pograniczu województwa lubuskiego i dolnośląskiego, gdzie spodziewamy się 18 kresek. Poza tym lokalnie wskazania termometrów będą się wahać od 13 do 15 stopni Celsjusza. Temperaturę odczuwalną mogą ochładzać porywy wiatru przekraczające 40-50 km/h.
Dzień Dziecka, pierwszy dzień czerwca, przyniesie nam dużo pięknej pogody i błękitnego nieba w całym kraju. Wąski pas słabych i krótkotrwałych opadów może utworzyć się koło południa jedynie w linii od Gdańska, przez Warszawę, po Lublin. Będzie też nieco cieplej niż w sobotę. O poranku termometry wskażą między 12-13 stopni Celsjusza, a w najcieplejszym miejscu (woj. lubuskie) spodziewamy się 14 kresek. W południe temperatura wzrośnie do 17-18 stopni Celsjusza na nizinach i 15-16 kresek w górach. Najcieplej niezmiennie będzie na pograniczu województw lubuskiego i dolnośląskiego, gdzie termometry wskażą 21-22 stopnie.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.