Prognoza tygodniowa od 25.12.2023 do 31.12.2023
Ostatni tydzień 2023 roku będzie wietrzny, z dużą ilością chmur i kolejnymi porcjami opadów – deszczu, deszczu ze śniegiem, a miejscami także śniegu. Jak wynika z wyliczeń modeli pogodowych, miejscami mogą się jednak pojawiać przejaśnienia. Kiedy spodziewać się silnego wiatru? Kiedy znów zrobi się chłodniej? Szczegóły znajdziecie w naszej prognozie pogody na cały tydzień.
Poniedziałek – Boże Narodzenie to kolejny dość wietrzny dzień. Najsilniej wiać będzie na północy kraju, w porywach nawet do 100 km/h. Na Bałtyku ponownie może pojawić się sztorm. Wiatr zacznie słabnąć dopiero pod wieczór. Początkowo, w południowej i wschodniej części kraju mogą występować opady deszczu. Na nieco słońca mogą liczyć mieszkańcy północnej Polski. Niestety, po południu od zachodu wkroczy kolejna strefa opadów deszczu. Punktowo opady mogą być silniejsze. Na termometrach wartości raczej jesienne – na północy do 6 stopni, w centrum do 8 a na zachodzie i południu od 8 do 10 stopni. Nieco chłodniej będzie w górach. W nocy poza północnym- wschodem, gdzie termometry mogą pokazać około 4 stopni, temperatura w kraju nie ulegnie większym zmianom.
Wtorek scharakteryzowany będzie sporą ilością opadów. Od północy aż do środy w prawie całym kraju z wyjątkiem skrajnego południa występować będą opady związane z niżem nad znad Bałtyku. Niż ten przyniesie nam także porywy wiatru do 80 km/h w całym kraju, zwłaszcza na wybrzeżu i w centrum oraz w górach.
We wtorek w całym kraju będzie ciepło – miejscami słupki rtęci wskażą nawet 10 stopni Celsjusza. Nocą będzie nieco chłodniej, jednak w dalszym ciągu z lokalnymi opadami.
Środa rozpocznie się dosyć spokojnie. W pasie od Koszalina do Rzeszowa głównie na Mazurach występować będą przelotne opady deszczu oraz deszczu ze śniegiem wywołane przez rozległy niż znajdujący się nad Finlandią. W drugiej części dnia dynamika przeniesie się na zachód, gdzie nad teren Polski z Czech i Niemiec wkraczać będzie do nas silny front ciepły, który przyniesie rozległe opady. Na zachodzie kraju ponownie wzrosną temperatury. Poranek będzie lekko ciepły jak na grudzień – w większości kraju termometry wskażą 2-4 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na południu, gdzie w ciągu dnia możemy spodziewać się około 6-7 stopni Celsjusza, w pasie od Wrocławia aż po Rzeszów. Deszcz o ile się pojawi – występować będzie na północnym- zachodzie. Możliwe będą także przejaśnienia. W nocy niewielki mróz pojawi się na wschód od linii Bydgoszcz – Łódź. Na zachód od tej linii termometry pokażą od 2 do 6 stopni.
W czwartek pogodę w kraju kształtować będzie układ niskiego ciśnienia znad Skandynawii. Przyczyni się on do nadal zwiększonej siły porywów wiatru na terenie całej Polski. Pojedyncze podmuchy w linii brzegowej Pomorza zachodniego, mogą dochodzić do 70 km/h. Na pozostałym obszarze maksymalne porywy nie powinny przekraczać 45-60 km/h. Jeśli chodzi o opady, te pojawią się tylko na północy. Początkowo słabe opady śniegu mogą wystąpić na Warmii i Mazurach, następnie szybko przechodzący front atmosferyczny jeszcze w pierwszej części dnia, przyniesie krótkotrwałe opady deszczu kolejno najpierw na Pomorzu Zachodnim i woj. Lubuskim, a następnie w północnej części Wielkopolski, na Pomorzu, Warmii i Podlasiu. Pozostała część dnia oraz wieczór bez opadów. Temperatury ukształtują się na poziomie od 4-7 kresek we wschodniej połowie Polski, do nawet 8-10 stopni w połowie zachodniej.
Piątek nie przyniesie większych zmian. Ocieplenie obejmie jeszcze większą część kraju, dzięki czemu na przeważającym obszarze słupki rtęci dojdą do 8-10 stopni Celsjusza. Trochę chłodniej jedynie w pasie województw wschodniej Polski, tam maksymalnie 5-7 kresek. Wiatr także podobnie jak w dniu poprzednim, najmocniej powieje na Pomorzu zachodnim, osiągając maksymalnie do 70 km/h podczas pojedynczego porywu. Na pozostałym obszarze jego siła nie powinna przekraczać 40/50 km/h. Przelotne i punktowe opady mogą się pojawić w pierwszej części dnia jedynie w woj. zachodniopomorskim, na Pomorzu oraz Warmii.
Sobota zapowiada się pochmurna w całym kraju, a w pasie centralnym od Ziemi Lubuskiej po Podlasie i Lubelszczyznę spodziewamy się długotrwałych, słabych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem, a w północnej części strefy również opady śniegu. O poranku temperatura w kraju wahać będzie się od 2 do 4 stopni w skali bardzo lokalnej, chłodniej (około zera) będzie w województwie zachodnio-pomorskim, a najcieplej w okolicach Rzeszowa – tam 8 stopni Celsjusza. W ciągu dnia termometry na północy kraju wskazywać będą nadal od 2 do 4 stopni, za to na południu temperatura wzrośnie do 8, a nawet lokalnie 10 kresek powyżej zera.
Niedziela, Sylwester – ostatni dzień roku wciąż będzie pochmurny i zagwarantuje nam opady w całym kraju. Na północ od linii Poznań – Warszawa już od rana mogą pojawiać się opady śniegu, które wieczorem na Pomorzu mogą przybierać formę śnieżycy. Poranek na północy kraju będzie mroźny – od -1 na północnym zachodzie po -5 stopni w Suwałkach. Im dalej na południe, tym cieplej, od 1 stopnia „na plusie” w centrum kraju, po nawet 6-7 stopni na południu i 8 stopni na Śląsku. W ciągu dnia mróz na północy się utrzyma na poziomie -1 stopnia Celsjusza. W centrum Polski termometry wskażą 2-3 stopnie, a na południu nawet do 7-8 stopni – najcieplej na Śląsku, Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku gdzie spodziewamy się nawet 10-11 stopni.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.