Prognoza tygodniowa od 22.05.2023 do 28.05.2023
Ostatni tydzień maja upłynie pod znakiem dość przyjemnych temperatur. Termometry początkowo pokażą nawet 24-25 stopni, potem się jednak nieco ochłodzi. Nie zabraknie także burz, a opadów mogą się spodziewać głównie mieszkańcy południowej czy południowo- zachodniej części kraju. Nie powinno dokuczać także nocne przymrozki. Nocami termometry będą mogły wskazywać lokalnie nawet powyżej 12-13 stopni. Gdzie dokładnie mogą pojawić się burze? Gdzie będzie najwięcej słońca? Szczegóły znajdziecie w naszej prognozie tygodniowej!
Roboczy początek tygodnia przywita nas ładną oraz stabilną aurą na całym obszarze Polski.
Na temperatury też narzekać nie można, gdyż nie będzie ani za gorąco, ani chłodno. Słupki rtęci w najcieplejszym obszarze kraju (na zachodzie) wzrosną od 22 do 25 stopni Celsjusza. W centrum, na południu i północy wartości te wskażą od 19 do 22 kresek, na wschodzie zaś 18/20 stopni. Opady wystąpić nie powinny, a chwil ze słońcem także nie braknie. Wiatr w porywach dochodzący do 40 km/h może się pojawiać w ciągu dnia w całym pasie południowej oraz częściowo zachodniej części kraju. Noc nadal spokojna z temperaturami rzędu 9/14 kresek.
Wtorkowy dzień od samego początku zwiastować będzie zmiany w pogodzie. Już w godzinach porannych być może zaobserwujemy pierwsze zjawiska burzowe, które wejdą do kraju znad Niemiec. To najprawdopodobniej będą jedne z wielu, które będzie nam dane oglądać w ciągu kolejnych godzin. Wczesnym popołudniem zachodnia oraz południowa część kraju znajdzie się niemalże w centrum niżu, który przyczyni się do wzrostu potencjału burzowego w tych obszarach Polski. Na skutek niestabilnej, chłodnej i wilgotnej masy powietrza znad Morza Północnego dojdzie do rozwoju zjawisk burzowych, które miejscami mogą być dość silne, lecz o takich szczegółach będziemy informować w kolejnych prognozach burzowych. Wracając do wtorku, temperatury w najcieplejszym momencie dnia wzrosną do 18/22 stopni Celsjusza, z czego górna granica założona jest w pasie środowym Polski.
Środa podzieli termicznie kraj. Na zachodzie będzie zdecydowanie chłodniej i pogodniej, na wschodzie i południowym- wschodzie występować nadal będą wyższe temperatury. Tam, gdzie będzie cieplej, po południu rozwiną się burze. Głównym zagrożeniem, jakie będą nieść, będą intensywne opady deszczu. Na ten moment największe prawdopodobieństwo pojawienia się zjawisk konwekcyjnych przypada na woj. podkarpackie, małopolskie czy świętokrzyskie. Pod wieczór większość opadów powinna zaniknąć. W nocy już bez opadów i z postępującymi przejaśnieniami. Termometry pokażą w centralnej i zachodniej części kraju 16-18 stopni Celsjusza, a we wschodniej Polsce do 22- 24 kresek powyżej zera. W nocy chłodniej będzie na zachodzie, do 8 stopni, w centrum i na wschodzie 10-12 stopni. Miejscami na Lubelszczyźnie może być nieco cieplej, nawet do 14 stopni Celsjusza.
W czwartek, na skutek wyżu, który skutecznie będzie wypychał układ niskiego ciśnienia znad Skandynawii dalej na wschód, spodziewamy się na ogół spokojniejszej aury, niż miało to miejsce w poprzednich dniach.
Choć w centrum i na południowym wschodzie mogą wystąpić lokalne opady deszczu, a nawet pojedyncze burze, tak w pozostałej części kraju na niebie pojawiać się będzie wiele przejaśnień i chwil ze słońcem. Temperatury będą dość zróżnicowane. Najcieplej, bo nawet 22/25 stopni Celsjusza pokażą termometry na wschodzie kraju, gdzie obecna będzie jeszcze masa cieplejszego powietrza zaciągniętego przez niż znad Ukrainy. Na zachodzie, północy, w centrum i na południu we znaki da się już wspomniany wyż, który poza spokojniejszą aurą przyniesienie także ochłodzenie. Mieszkańcy tych części Polski nie mogą liczyć na więcej niż 16/20 kresek, a w linii brzegowej wartości te mogą spać nawet do 11/12 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany głównie w północno- zachodniej części kraju.
Piątkowa dalsza „walka” wyżu Znad Wysp Brytyjskich oraz niżu, którego centrum znajdować się będzie nad zachodnią Rosją, przyniesie wzrost prędkości wiatru, który w szczytowych momentach na przeważającym obszarze kraju będzie dochodził w porywach do 50 km/h. W północno- wschodniej części wiatr może być jeszcze silniejszy i pojedynczych porywach osiągać 70 km/h. Poza tym czeka nas dalej postępujące ochłodzenie, a skutkiem tego będą temperatury rzędu 14/18 stopni Celsjusza w całym kraju. Padać nie powinno.
Weekend zapowiada się wręcz wymarzony. Zarówno w sobotę, jak i niedzielę nie spodziewamy się żadnych opadów i jedynie chwilowe, niewielkie zachmurzenie pojawiające się miejscami nad naszymi głowami. Najwięcej chmur może pojawić się w sobotę około południa w Polsce centralnej, ale powinno to być jedynie przejściowe – później znów wyjrzy słońce. W sobotę poranek powita nas ciepło na północy i zachodzie kraju, gdzie termometry wskażą od 11 do nawet 13 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie w centrum (10 stopni) oraz na wschodzie i w górach – tam jedynie 8-9 kresek powyżej zera. Najzimniej w Tatrach, gdzie spodziewamy się jedynie 4 stopni. W południe proporcje temperatury w kraju zachowają się podobne jak rano. W Tatrach maksymalnie 8 stopni, w górach i w wąskim pasie wybrzeża 10-12 kresek, na wschodzie i na Śląsku 15-16 stopni, a najcieplej na zachodzie i w centrum, tam 18-20 stopni. Najcieplej w północnej części Wielkopolski, gdzie termometry wskażą nawet do 21 kresek.
Niedziela rozpocznie się podobnie jak sobota: Najcieplej na północnym zachodzie (14 stopni) i stopniowo, w kierunku południowego wschodu temperatura będzie spadać przez 10 stopni w pasie centralnym po 8 kresek na Podkarpaciu. W południe temperatura wzrośnie, choć sam układ cieplej-chłodniej utrzyma się taki sam. W Tatrach maksymalnie spodziewamy się 10 stopni, poza tym w górach będzie to 12-14 kresek. Na wschodzie termometry wskażą 16-18 stopni Celsjusza, w centrum kraju słupek rtęci sięgnie do 19 kresek, a na północy i na zachodzie będzie to nawet 20-21 stopni. Najcieplej w linii Bydgoszcz – Gdańsk, gdzie spodziewamy się 22 stopni w cieniu. Tak jak i weekend, początek następnego tygodnia również zapowiada się pogodnie i ciepło.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.