Prognoza tygodniowa od 21.07.2025 do 27.07.2025

Prognoza tygodniowa od 21.07.2025 do 27.07.2025
Kolejny tydzień lipca przyniesie kolejną porcję opadów, wraz z umiarkowanymi temperaturami. Zacznie się on także od silnych burz na zachodzie kraju. Przed nami jednak ponowny okres spokoju – koniec tygodnia najpewniej będzie wolny od burz i jedynie z lokalnym, słabym opadem. Czy przyjdą upały? Jak silne będą burze? Gdzie spadnie najwięcej deszczu? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej.
Poniedziałek rozpocznie się mgłami i niskimi chmurami na północnym wschodzie kraju. Zaczną one zanikać jeszcze przed południem, jednak stopniowo zaczną się rozbudowywać do chmur kłębiastych, ponownie zakrywających niebo. Lokalnie możliwy będzie z nich słaby opad przelotnego deszczu. Na zachodzie kraju z kolei zacznie wzrastać zachmurzenie. Popołudniu do Polski zbliży się front atmosferyczny, inicjując rozwój burz na zachodzie kraju. Burze będą się nasilać i łączyć ze sobą, niosąc ryzyko intensywnych opadów deszczu i silnego wiatru. Następnie wkroczyć mogą większe systemy burzowe znad Niemiec i Czech, również niosące intensywne opady, silny wiatr i miejscami grad. W nocy burze będą słabnąć, wędrując nadal na wschód. Miejscami grzmieć może jednak do rana. Opady przejdą nad południową, zachodnią i częściowo centralną Polską. Temperatura w dzień sięgnie od 21-23 stopni nad samym morzem, przez 25-27 na północy i wschodzie, 28-29 w centrum, do 29-31 stopni na zachodzie kraju. Lokalnie może być nieco więcej. W nocy od 15-17 na zachodzie i południu, do 17-19 stopni na północy, wschodzie i w centrum.
We wtorek nad Polską znajdować się będzie niż z centrum nad Kujawami, który powoli będzie wędrować na północ w kierunku Bałtyku. Po drodze w obrębie frontów atmosferycznych oraz w napływającej masie powietrza rozwijać się będą burze. Na północy i na wschodzie kraju mogą być punktowo silne, na pozostałym obszarze będą bardzo lokalne i słabe. W najcieplejszym momencie dnia temperatura będzie oscylować w okolicach 20 stopni na wschodzie i północy kraju i w okolicach 23-25 stopni na pozostałym obszarze. Zachmurzenie zmienne, na ogół duże, na wschodzie i północy kraju całkowite.
Po przejściu frontu, środa będzie bardziej jesienna – z silnym wiatrem i przelotnym deszczem oraz umiarkowanymi temperaturami. Na północy, wschodzie i w centrum dodatków mogą pojawić się przelotne, słabe burze. Temperatura wyniesie maksymalnie od 20 do 24 stopni, miejscami na północy do około 18 kresek na plusie. W nocy wszędzie od 14 do 16 stopni. Popołudniu wiatr się nasili, w porywach osiągnie na południu kraju i na wybrzeżu do 60 km/h.
W czwartek pogodę w Polsce kształtować będzie kolejny układ niskiego ciśnienia ze sporą ilością wilgoci. Wraz z napływem ciepłej, niestabilnej masy powietrza rozwiną się burze niosące intensywne opady deszczu czy grad mogące powodować powstawanie szkód. Największe zagrożenie burzami występować będzie w zachodniej, częściowo centralnej i północno- zachodniej Polsce. W nocy także będzie mogło zagrzmieć, głównie na Pomorzu Zachodnim, Kujawach czy na Ziemi Łódzkiej. Na pozostałym obszarze noc będzie spokojna. Termometry pokażą w południowej, centralnej, oraz częściowo zachodniej i południowo- wschodniej Polsce do 28/30 stopni Celsjusza. Lokalnie może być cieplej. Na północy na termometrach od 22 do 24 stopni. W nocy na północy od 14 do 16 stopni, na pozostałym obszarze kraju do 18 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie w górach.
Piątek to dalszy wpływ niżu, który pojawi się w czwartek. Jak wynika z aktualnych wyliczeń modeli pogodowych, północny- zachód i częściowo centralna Polska od wczesnych godzin porannych mogą doświadczać opadów i burz, które będą kontynuacją nocnej konwekcji. Jednocześnie nowe ośrodki burzowe rozwijać się będą na południowym- wschodzie Polski. Po południu może się uformować większy układ burzowy, rozciągający się od Pomorza przez Warmię i Mazury, Mazowsze po Ziemię Łódzką. Miałby on zmierzać na północny – wschód. Większość opadów i burz powinna opuścić kraj do wieczora. W nocy sporo przejaśnień i na ogół niewiele deszczu. Termometry pokażą od 18 do 20/22 stopni na zachodzie, północnym- zachodzie i na północy, do 24 stopni na południu i północnym- wschodzie, a w centrum od 26/28 do 30 stopni Celsjusza. Nocą w zachodniej Polsce do 16 stopni, w centralnej i wschodniej części kraju do 18 stopni Celsjusza. W górach tradycyjnie chłodniej.
Sobota przyniesie nam sporo słońca, ale przeplatać będzie się ono z opadami i zachmurzeniem. Padać może w całej Polsce, ale będzie to raczej deszcz przelotny i dość słaby. Szanse na suchą sobotę mają jedynie mieszkańcy południowej części kraju, z wyłączeniem gór. Już od rana będzie ciepło, termometry lokalnie będą się wahać od 18 do 20 kresek. Cieplej może być jedynie na wschodzie, gdzie spodziewamy się nawet 22 stopni Celsjusza. W południe najcieplej będzie w okolicach województwa świętokrzyskiego, gdzie termometry wskażą nawet do 28 stopni. Poza tym na południu i w centrum 25-26 kresek, a na północy 22-24 kreski. Najchłodniej w górach i w wąskim pasie wybrzeża, gdzie wskazania termometrów oscylować będą wokół 20 stopni.
Niedziela zapowiada się podobnie jak sobota. Słońce będzie się przeplatać z chmurami i przelotnymi opadami – tych ostatnich najwięcej pojawi się w okolicach południa i z biegiem dnia będą zanikać. Znów popada niemal w całym kraju, poza południowym zachodem. Poranek znów będzie ciepły. Spodziewamy się od 18 stopni na zachodzie i na północy, po 20 w centrum i 22 kreski na Lubelszczyźnie i na wschodzie województwa podkarpackiego. W ciągu dnia temperatura na południowym wschodzie kraju wzrośnie do 27-28 kresek, podczas gdy w centrum spodziewamy się 22-23 stopni. Najchłodniej na północy kraju i w górach – tak około 20-21 kresek.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.