Prognoza tygodniowa od 21.06.2021 do 27.06.2021
Rozpoczynające się astronomiczne lato przyniesie z jednej strony nieco ulgi od upałów, jednak pojawią się gwałtowne burze niosące ulewne opady deszczu, grad czy silny wiatr. Miejscami w wyniku przechodzenia komórek konwekcyjnych i układów burzowych mogą powstawać szkody zarówno wiatrowe, jak i związane z silnymi opadami deszczu. Do końca tygodnia gorące powietrze zostanie wypchnięte poza granice naszego kraju, a temperatury spadną poniżej 30 stopni. Jakie będą zatem koleje dni tygodnia ? Tego dowiecie się z naszej prognozy na najbliższy tydzień.
Pierwszy dzień astronomicznego lata, które rozpoczęło się o godzinie 5:31 będzie na zachodzie, częściowo północy i południu upalny. Już przed południem od południowego- zachodu wkroczy linia zbieżności wiatru a zaraz za nią chłodny front atmosferyczny. Modele sugerują powstanie dobrze uwodnionych burz, których głównym zagrożeniem będą nawalne opady deszczu, silny wiatr i grad. Mogą także pojawić się superkomórki burzowe. W ciągu dnia strefa burz i opadów przesunie się ku centrum Polski. Po południu grzmieć i padać może na Górnym Śląsku i w Małopolsce, a także miejscami na północy kraju. W nocy opady i burze osłabną i w większości zanikną. Na termometrach początkowo do 32 stopni na zachodzie i częściowo w centrum. 30- 32 stopnie pokażą termometry na północy i północnym- wschodzie. Chłodniej na Lubelszczyźnie i na Podkarpaciu. Tam termometry pokażą 24-28 stopni. Po przejściu burz na zachodzie zrobi się zdecydowanie chłodniej. Noc Nadal z temperaturami powyżej 20 stopni. Chłodniej na zachodzie i południowym- wschodzie.
We wtorek Polska pozostawać będzie pod wpływem zatoki niżowej. Od rana występować mogą burze. Nadal będzie gorąco – od 29 do 31 kresek powyżej zera na termometrach w większości kraju. Jak zawsze nieco chłodniej może być na wybrzeżu oraz w obszarach podgórskich. Ochłodzenie przyniosą również występujące burze oraz opady deszczu. Poza tym praktycznie bez zachmurzenia. W nocy od 16 stopni Celsjusza na północnym – zachodzie, 19 kresek na południowym – wschodzie oraz 20-21 kresek na pozostałym obszarze kraju. Od zachodu wkraczać będzie kolejna strefa opadów i burz.
W środę przez kraj przetoczy się strefa burz i opadów – lokalnie bardzo intensywnych związanych z frontem atmosferycznym. Podczas jego wędrówki przez kraj nastąpi zmiana pogody – występujące opady będą bardzo intensywne (lokalnie spaść może nawet do 25 litrów wody na metr w ciągu 3 godzin). Zrobi się też znacznie chłodniej. Za strefą opadów termometry wskazywać będą od 16 do 20 stopni Celsjusza. Przed nią nadal upalnie – do 31 kresek powyżej zera. W nocy opady możliwe na południu i północy. Będą już jednak mniej intensywne. Na termometrach od 14 stopni na zachodzie po 20 na wschodzie oraz w centrum Polski gdzie wystąpią przejaśnienia.
Czwartek niezmiennie będzie kolejnym dniem z upałami, tym razem jednak temperatury podzielą kraj na dwie części. Wspomniane upalne wartości (30-32°C) zaznaczą się w całej wschodniej części Polski, w części zachodniej natomiast, w ciągu dnia słupki rtęci wskazywały będą wartości, w których dużo łatwiej można funkcjonować, spodziewajmy się od 27-28 stopni bliżej pasa centralnego, do 22-24 na zachodzie.
Jeśli chodzi, o której aurę możemy się spodziewać – na te chwilę modele wskazują możliwość wystąpienia gwałtownych burz w postaci większych formacji i układów burzowych w pasie od województw południowo-zachodniej części kraju, po województwa centralne i północno-wschodnie. O tym incydencie jednak będziemy informowali szczegółowo w kolejnych prognozach burzowych.
W Piątek nastąpi stopniowy napływ chłodniejszej, polarnomorskiej masy powietrza w zachodnie obszary Polski, co poskutkuje ochłodzeniem w tych rejonach i temperaturami rzędu 18-22°C. Ciepło nadal w całym pasie centralnej części kraju, gdzie słupki rtęci wskażą od 24 do 28 stopni Celsjusza. Upał da się we znaki już tylko na krańcach wschodnich. Opady deszczu wraz z burzami, które miejscami mogą być gwałtowne, możliwe będą na północy oraz wschodzie Polski.
Sobota zapowiada się dość pochmurna i deszczowa – szczególnie na południowym wschodzie gdzie pojawią się obfite i intensywne opady deszczu, możliwe będą także burze. Słońca i przejaśnień spodziewamy się jedynie na północy, ale i tam może lokalnie popadać. Po ciepłej nocy (14-16 stopni) nadejdzie kolejny ciepły dzień. W południe termometry wskażą od 18 stopni w górach i na wybrzeżu, przez 20-22 w centrum i na południu aż po 26 stopni Celsjusza zarówno przy wschodniej, jak i zachodniej granicy.
Niedzielny poranek zapowiada się równie ciepły, jak sobotni – od 14 stopni na północnym zachodzie, 18 w centrum, aż po 22 stopnie na wschodzie i Dolnym Śląsku. W południe nasz kraj podzieli się na dwie strefy. Cieplejsze południe gdzie temperatura sięgać będzie 24-26 stopni i chłodniejszą północ, gdzie spodziewamy się 16-18 stopni Celsjusza. Będzie pochmurno i deszczowo – rano umiarkowane opady pojawią się na północy i wraz z przemieszczaniem się na południe mogą przybierać na sile. W centrum i na wschodzie w ciągu dnia mogą pojawić się burze. Wieczorem w całym kraju zacznie się rozpogadzać.
You must be logged in to post a comment.