Prognoza tygodniowa od 21.04.2025 do 27.04.2025

Prognoza tygodniowa od 21.04.2025 do 27.04.2025
Końcówka kwietnia będzie ciepła, ale i burzowa. Napływające do naszego kraju masy powietrza sprowadzą kolejne opady, oraz burze. Dopiero pod koniec tygodnia aura się uspokoi oraz ochłodzi. Nie będzie jednak znacznie zimniej. Niestety mogą wówczas wrócić przymrozki. Gdzie można spodziewać się gwałtownych zjawisk? Czy czekają nas kolejne upały? Gdzie ochłodzenie będzie największe? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej.
Poniedziałek początkowo będzie pogodny w całym kraju. Jeszcze przed południem przybędzie jednak chmur na zachodzie a od godzin południowych mogą pojawić się burze i opady deszczu. Popołudniu strefa burz znad Czech powinna wkroczyć do południowo zachodniej części Polski. Wieczorem i w nocy będą przemieszczać się na północny wschód. Poza strefą burz powinno być na ogół pogodnie. Temperatura sięgnie maksymalnie od 15-16 stopni na północnym zachodzie, przez 18-20 na wybrzeżu, po 22-25 stopni w głębi kraju. W nocy od 9 do 13 stopni.
We wtorek w północno- zachodniej, a także w pasie od Warmii i Mazur przez Mazowsze po Małopolskę i Górny Śląsk także mogą się pojawić burze. Na północnym- zachodzie zjawiska mogą być silniejsze. Nocą opadów i ewentualnych burz można się spodziewać od Podlasia i Lubelszczyzny po Górny Śląsk czy Małopolskę. Termometry pokażą tego dnia w zachodniej Polsce, częściowo w centralnej i północnej Polsce 18/20 stopni Celsjusza. We wschodniej części kraju na termometrach zobaczymy 22/24 stopnie Celsjusza. Chłodniej będzie w rejonach górskich i podgórskich, do 12/14 stopni Celsjusza. Nocą na termometrach od 6/8 stopni na zachodzie, północy i częściowo w centrum, po 10/12 stopni na wschodzie i południowym- wschodzie kraju.
Środa będzie kolejnym ciepłym i burzowym dniem. W całym kraju z wyjątkiem północy termometry wskażą ponad 20 stopni Celsjusza. Na terenie Polski rozwiną się przelotne opady konwekcyjne, które pokryją większość północy i centrum, zaś na południowym – wschodzie spodziewamy się słabych burz. Poza rozwiniętymi chmurami cumulus i cumulonimbus niebo będzie w większości czyste, zwłaszcza w centrum kraju. Środa będzie w większości bezwietrzna.
Czwartek przyniesie kolejne w tym tygodniu burze, choć głównie w południowej Polsce. Ponownie będą one mogły nieść spore ilości wody, potencjalnie opady gradu. Burze i opady będą możliwe również na południowym- wschodzie kraju. Na pozostałym obszarze Polski raczej sporo chmur i niewiele szans na przejaśnienia. Nocą padać, miejscami grzmieć może także na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, niewykluczone, że na Kielecczyźnie czy na Lubelszczyźnie. Na pozostałym obszarze kraju bez opadów, z możliwymi nielicznymi przejaśnieniami. Termometry pokażą 12 / 14 stopni na północy kraju, 18/22 stopnie na pozostałym obszarze Polski. Na południu, gdzie spodziewany jest deszcz będzie chłodniej. Tu termometry pokażą 14/16 stopni, choć miejscami może być chłodniej. Nocą do 4 stopni na północy, na pozostałym obszarze 8/10 stopni Celsjusza.
Piątek zacznie się pochmurnie w całym kraju i deszczowo w południowej połowie Polski. Koło południa spodziewamy się silnego rozwoju konwekcji, szczególnie na południowym wschodzie, gdzie mogą pojawić się uwodnione i gwałtowne burze. Strefa opadów deszczu na południu kraju będzie się utrzymywać aż do godzin nocnych. O poranku najcieplej będzie we wschodniej Polsce, gdzie termometry wskażą 13-14 stopni, a najchłodniej na zachodzie i północnym zachodzie – tam temperatura spadnie do 6-7 kresek. W ciągu dnia termometry najwyższą temperaturę wskażą w centrum i na wschodzie, gdzie słupki rtęci sięgną 18-20 stopni. Poza tym temperatura oscylować będzie w okolicach 14-16 stopni, a najchłodniej (około 10-12 kresek) będzie na północny kraju, nad morzem i w Sudetach.
Po dynamicznym i burzowym tygodniu weekend da nam odpocząć od gwałtownych zjawisk. W sobotę o poranku ostatnie porcje deszczu opuszczać będą nasz kraj na południowym wschodzie, a w niemal całym kraju powita nas pełnia słońca z nielicznymi obłokami na niebie. Jednak rano będzie dość chłodno – maksymalnie 10 stopni Celsjusza na wschodzie, a 4-5 kresek w pozostałej części kraju. Najchłodniej będzie w górach, gdzie spodziewamy się 2-3 stopni na plusie. W ciągu dnia temperatura również nie przekroczy w cieniu 15 stopni. Termometry w przeważającej części Polski wskażą 11-12 kresek, a najchłodniej będzie w górach i na północnym wschodzie, gdzie spodziewamy się 8-9 kresek. Dodatkowo temperaturę odczuwalną może obniżać wiatr w porywach sięgający do 50 km/h.
Niedziela pogodna, słoneczna, bez opadów i niemal bez chmur. Za to znów będzie dość chłodno o poranku – spodziewamy się 4-5 kresek na plusie, jedynie na zachodzie i przy południowo – wschodniej granicy będzie nieco cieplej, bo tam temperatura wyniesie około 6 stopni. W południe nadal umiarkowanie ciepło. Najwyższej temperatury spodziewamy się na zachodzie, gdzie możemy liczyć na 14-15 stopni, a im dalej na wschód, tym chłodniej, aż do 8-9 kresek na Suwalszczyźnie i w górach.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.