Prognoza tygodniowa od 18.09.2023 od 24.09.2023
Choć ostatnie dni zdawały się temu przeczyć, to mamy już połowę września. Piękna, słoneczna i ciepła aura wskazują jednak bardziej na późne lato. Niestety stopniowo będzie się to zmieniać. Już w poniedziałek do naszego kraju zbliży się front chłodny z opadami i lokalnie burzami. Kolejne dni także będą z większą ilością chmur i opadów, oraz z niższymi temperaturami. Nadal będzie dość ciepło, ale okresy wysokiej temperatury będą krótsze, a na termometrach zobaczymy już coraz niższe wartości. Przybędzie też burz, oraz chwil z silnym wiatrem. Czy czekają nas nocne przymrozki? Ile deszczu spadnie w najbliższych dniach? Czy będzie mocno wiało? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w naszej prognozie tygodniowej!
Wraz z początkiem nowego tygodnia, zaczną się stopniowe zmiany w pogodzie. Choć już niedziela była bardziej pochmurna i miejscami przyniosła słaby, przelotny deszcz, to dopiero poniedziałek przyniesie wspomniany we wstępie front. Już od godzin porannych od zachodu będzie przemieszczać się strefa chmur z opadami deszczu. Przelotnie może popadać także w centrum i na wschodzie. Lokalne, rozproszone burze i przelotne opady pojawią się na wschodzie kraju popołudniu, a wieczorem spodziewamy się większej ilości deszczu, zwłaszcza w nocy na południu i w centrum. Na termometrach od 20-22 stopni na terenach górskich, przez 22-24 nad samym morzem, 24-26 na wschodzie i Kaszubach, 24-26 w centrum i na południu, do 26-28 stopni na zachodzie, lokalnie może być nawet koło 29-30 stopni. W szczytowych partiach gór temperatura spadnie w okolice 10-15 stopni. W nocy w niemal całym kraju około 16-18 stopni. Wyjątkiem będą tereny górskie, tu nieco chłodniej.
Wtorek w wielu miejscach rozpocznie się mokro, przez kraj będą przemieszczać się opady deszczu związane z przemieszczającą się strefą konwergencji, układem frontów atmosferycznych i z zatoką niżową. Deszczu można spodziewać się w prawie całym kraju, za wyjątkiem zachodniej części. Nad Bałtykiem będzie wietrznie, w wielu miejscach na Pomorzu Zachodnim możliwe będą porywy wiatru dochodzące do 80 km/h. Rano temperatury na ogół powyżej 15 stopni, w dzień 21-24 stopni, najcieplej na południu i w centrum kraju, najchłodniej na krańcach wschodnich oraz na zachodzie kraju, tam do 20 stopni.
Środa będzie dniem ciepłym oraz lokalnie pochmurnym. Nie wykluczone, że w północnej części kraju pojawią się opady deszczu. Jest jednak szansa, że miejscami pojawią się chwile ze słońcem. W nocy nadal sporo chmur, zza których można będzie podziwiać niebo. Na termometrach zobaczymy w niemal całym kraju 22-24 stopnie Celsjusza. Nieco chłodniej będzie nad Bałtykiem oraz w górach. Nie wykluczone, że lokalnie na wschodzie temperatura wzrośnie do 25 stopni. W nocy w kraju na ogół 15-17 stopni, na południu do 13-14, podobnie na krańcach północno- wschodnich.
Czwartek to kontynuacja stabilnej pogody. Na niebie pojawiać się jednak będą od czasu do czasu chmury. Nie spodziewamy się jednak opadów deszczu. W nocy do Polski zbliży się strefa frontu atmosferycznego, a wraz z nią zachmurzenie. W pierwszej kolejności odczują ją mieszkańcy zachodniej Polski. Na pozostałym obszarze nadal sporo chmur, ale także i przejaśnień. Termometry wskażą w centralnej Polsce do 28-29 stopni, na pozostałym obszarze do 26-27 kresek powyżej zera. Najchłodniej będzie na północnym- wschodzie, do 25 stopni, a także na południu, do 20-23 stopni Celsjusza. Nocą zobaczymy 16-19 stopni, nie wykluczone, że miejscami w centrum i na zachodzie nawet około 20 stopni Celsjusza.
W piątek przez kraj przewędrują kolejny front atmosferyczny wraz z zatoką niskiego ciśnienia. Pojawią się kolejne opady deszczu, miejscami silniejsze. Nie wykluczone, że miejscami zagrzmi, choć obecnie jest jeszcze za wcześnie, żeby stwierdzić to z dużą dozą pewności. Opady wędrować będą z zachodu na wschód. W nocy dotrą do centrum, a nad ranem padać może już tylko miejscami na północnym- wschodzie oraz na południu Polski. Termometry pokażą do 26 stopni na zachodzie i w centrum, 22-24 stopnie na zachodzie i północnym- wschodzie, a na południu od 20 stopni do lokalnie występujących 24 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie w Tatrach, poniżej 20 stopni. W nocy na zachodzie zobaczymy do 16 stopni, na północy do 18, w centrum i na wschodzie, podobnie. Na południu termometry także wskażą około 16 stopni Celsjusza.
Ciężko na ten moment ocenić jaka dokładnie będzie sobota, ponieważ modele przedstawiają rozbieżne względem siebie scenariusze, ale będzie ona zdecydowanie deszczowa, a w niektórych miejscach chłodniejsza. Prognozowane jest przejście zatoki niżowej i zajście procesu cyklogenezy (tworzenie się niżu) nad naszym krajem, zachmurzenie będzie całkowite, opady deszczu i możliwe burze pojawią się na wschód od Wisły i na południu kraju. Temperatura na ogół powyżej 20 stopni, na południowym wschodzie i na wschodzie do 26-27 stopni.
Niedziela będzie spokojniejszym dniem ze stabilną aurą, głównie za sprawą nasunięcia się układu wysokiego ciśnienia. W całym kraju będzie praktycznie bezchmurnie i bez opadów, gęste zachmurzenie pojawi się na południowym wschodzie kraju w pierwszej połowie dnia. Temperatury będą niższe niż w sobotę za sprawą napływu masy polarnomorskiej i arktycznej, pomimo takiego napływu temperatury będą dość wysokie jak na późny wrzesień, w wielu miejscach temperatura maksymalna osiągnie 20 stopni i nie powinna ona wynieść mniej niż 17-18 stopni, jedynym miejscem gdzie będzie chłodniej będzie Podkarpacie, tam temperatura maksymalna w dzień wyniesie lekko powyżej 15 stopni.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.