Prognoza tygodniowa od 18.01.2021 do 24.01.2021
W nowy tydzień wchodzimy bardzo silnym mrozem, jednak temperatury grubo poniżej -20 stopni zostaną z nami na krótko. Już w poniedziałek zacznie się stopniowe ocieplenie, a od środy na termometrach ponownie w całym kraju zobaczymy dodatnie wartości. Czeka nas także kolejna porcja opadów, niestety przeważnie deszczu, który będzie zamarzał na wychłodzonej ziemi. Również topniejący śnieg może powodować oblodzenia w wielu miejscach kraju. Powrót do zimowej normy widać dopiero koło weekendu, ale nie wszędzie i bez trzaskających mrozów. Po szczegóły zapraszamy do naszej tygodniowej prognozy pogody!
Wyjątkowo mroźny poranek w wielu miejscach zacznie się pochmurnie. Niskie chmury wystąpią niemal wszędzie, często w towarzystwie także zachmurzenia pięter średniego i wysokiego. Z tego powodu mróz nie będzie ekstremalny tak jak przy czystym niebie, choć grubo poniżej -20 kresek na nizinach to widok ostatnio rzadko spotykany. Taki właśnie będzie poniedziałkowy poranek, który stopniowo przyniesie coraz więcej chmur, a na zachodzie kraju opady i powolne ocieplenie. W większości spodziewamy się śniegu, przechodzącego w deszcz ze śniegiem, a miejscami w sam deszcz. Z powodu silnego wychłodzenia ziemi oraz nadal zalegającego śniegu, możliwe jest wystąpienia w nocy oblodzenia dróg. Na termometrach o poranku nawet do -28 stopni na wschodzie i północnym wschodzie. W ciągu dnia maksymalnie do -1 na krańcach zachodnich, na pozostałym obszarze między -10 a -18 stopni, lokalnie w centrum i na krańcach wschodnich nie więcej niż -20 kresek. Stopniowo będzie się jednak ocieplać, w nocy na zachodzie już na plusie, nad ranem nawet do 3 stopni na Dolnym Śląsku. W centrum około -10, a na wschodzie do -23 stopni na Lubelszczyźnie i wschodzie Mazowsza.
Wtorek będzie początkiem większych zmian w pogodzie. To do czego przez ostatni tydzień zdążyliśmy się już przyzwyczaić, czyli opady śniegu, solidny mróz i zimowy krajobraz, zacznie odchodzić w niepamięć.
Nocą z poniedziałku na wtorek, front atmosferyczny związany z niżem, którego centrum będzie znajdowało się nad Skandynawią, da się we znaki w obszarze całego pasa centralnego Polski, przynosząc opady mokrego śniegu. Jedynie na północnym-zachodzie możemy spodziewać się opadów śniegu z deszczem i deszczu. Zaraz za frontem, do kraju zacznie powoli napływać cieplejsza masa powietrza z zachodu, co w efekcie przyniesie zapowiadane zmiany, czyli odwilż. Nocą plusowe temperatury pokażą tylko termometry w północno-zachodniej i lokalnie zachodniej części kraju. Na pozostałym obszarze jeszcze mróz, od -1 stopnia w centrum i południowym -zachodzie, przez -4/-8 stopni Celsjusza na południu oraz pomorzu, kończąc na aż -10/-15 stopni w całej części wschodniej.
W ciągu dnia słupki rtęci w przeważającej części Polski pokażą od 0 do 2 stopni, wyłączając krańce północno-wschodnie i południowo-wschodnie, gdzie nadal panował będzie chłód, a termometry wskażą od -2 do -7 kresek poniżej zera.
Wspomniana strefa nocnych opadów, w tym momencie dnia będzie już powoli zanikać nad wschodnią częścią kraju.
Wieczorem natomiast, z południowego -zachodu, zacznie wkradać się kolejny aktywny front atmosferyczny poruszający się w kierunku północno-wschodnim. Późnym wieczorem oraz nocą przyniesie on solidną porcję mieszanych opadów, najpierw mokrego śniegu, potem śniegu z deszczem i samego deszczu. Wspomniany niż przyczyni się również do wzrostu siły wiatru. Na zachodzie oraz południu kraju wystąpią silniejsze porywy wiatru, które mogą osiągać do 50-60 km/h, wieczorem wiatr może lokalnie dochodzić nawet do 70 km/h, głównie na zachodzie.
Środa będzie dniem o wiele pogodniejszym pod względem opadów, lecz zdominowanym przez silny i porywisty wiatr, za który odpowiedzialny będzie ten sam układ niskiego ciśnienia, który kształtował pogodę dzień wcześniej. Opuszczający powoli terytorium naszego kraju front atmosferyczny, da się we znaki już tylko mieszkańcom północnych krańców oraz północno-wschodniej części Polski. Opady w tej części będą słabej/umiarkowanej siły i powinny zanikać pod wieczór.
Temperatury od 1-2 stopni w centrum i na wschodzie, do 4 kresek powyżej zera na zachodzie.
Wiatr praktycznie w całym kraju umiarkowany/silny, na przeważającym obszarze dochodzący do 60km/h. Wyższe wartości, lokalnie przekraczające 70 km/h możemy zanotować w południowo-wschodniej i północnej części. Na Bałtyku – sztorm.
W czwartek nasz kraj znajdzie się w obszarze obniżonego ciśnienia, związanego z głębokim niżem ulokowanym nad Morzem Północnym. Około południa na północnym-zachodzie i zachodzie Polski, swój wpływ zaznaczy chłodny front atmosferyczny. W ciągu dnia silniejsze porywy wiatru będą możliwe jedynie w pasie nadmorskim, na północnym-zachodzie oraz częściowo na zachodzie i południu kraju. Obecne wyliczenia modeli numerycznych nie przewidują wystąpienia opadów. Czwartek będzie dosyć pogodnym dniem. Większej ilości chmur mogą jedynie oczekiwać mieszkańcy Polski południowej oraz częściowo północno-zachodniej, jednak i tam należy liczyć się z możliwością rozpogodzeń. Termometry wskażą od 1-2 stopni na północnym-wschodzie, przez 3-5 stopni na południowym -wschodzie i w centrum, do nawet 6-7 stopni Celsjusza na północnym-zachodzie kraju. Noc z czwartku na piątek przyniesie niewielkie spadki temperatury. W większości kraju temperatury będą oscylować wokół wartości rzędu 1-3 stopni powyżej zera. Dwustopniowy mróz będzie możliwy jedynie na północnym-wschodzie oraz częściowo na północy kraju.
W piątek w dalszym ciągu będziemy pozostawać w polu obniżonego ciśnienia. Wspomniany ośrodek niżowy zacznie przemieszczać się dalej ku północy. W całym kraju niemal bezwietrzna aura. Nieco silniejsze porywy wiatru mogą wystąpić na obszarze Podkarpacia i Małopolski. W ciągu dnia opady deszczu będą możliwe na krańcach zachodnich oraz w północno-zachodniej Polsce. Niewielkie prawdopodobieństwo ich wystąpienia będzie także na krańcach południowo-wschodnich. Zachmurzenie umiarkowane z przewagą chmur piętra wysokiego i średniego. Najchłodniejszym regionem kraju będzie północno-wschodnia Polska, gdzie termometry wskażą zaledwie 1-2 kreski powyżej zera. Na pozostałym obszarze kraju, temperatura będzie osiągać wartości rzędu 3-6 stopni Celsjusza. Noc z piątku na sobotę nie przyniesie dużych spadków temperatury. Na ogół termometry wskażą od 1-2 stopni na północy, zachodzie, południu i w centrum kraju, do nawet 3-5 stopni Celsjusza na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu.
W sobotę na południu i południowym- wschodzie Polski zaznaczy się kolejny układ niskiego ciśnienia. Przyniesie intensywne opady – początkowo mieszane, a potem samego śniegu. W pozostałej części Polski na ogół pochmurno, bez większych szans na przejaśnienia. Termometry pokażą maksymalnie 3- 4 stopnie na zachodzie oraz od 0 do maksymalnie 2 kresek powyżej zera w pozostałej części Polski. Noc z soboty na niedziele to dalsza wędrówka niżu przez wschód Polski. Mogą one powodować lokalne problemy komunikacyjne i ponowny przyrost pokrywy śnieżnej. Na termometrach od około 3 stopni na krańcach południowo – wschodnich po maksymalnie zero na terenie niemal całego kraju.
Ostatni dzień tygodnia będzie chłodny, ale bez mrozu. Padać będzie od Dolnego Śląska przez Mazowsze aż po Podlasie i Warmię i Mazury. W ciągu dnia opady będą jednak słabnąć, by wieczorem zaniknąć. Niewielkie przejaśnienia możliwe będą z kolei w woj. zachodniopomorskim. Termometry pokarzą od 3 stopni Celsjusza na zachodzie przez około zero w pasie Śląsk – Mazowsze – Podlasie po 1- 2 stopnie na Wybrzeżu i krańcach południowo- wschodnich. Noc z niedzieli na poniedziałek przyniesie niewielkie opady śniegu na południu i południowym – zachodzie. Na termometrach na zachodzie i południu od 1 do -1 stopnia poniżej zera. W górach do – 3, lokalnie więcej. Na wschodzie, północnym – wschodzie i częściowo w centrum temperatura oscylować będzie w okolicach 0 stopni.
You must be logged in to post a comment.