Prognoza tygodniowa od 17.11.2025 do 23.11.2025

Prognoza tygodniowa od 17.11.2025 do 23.11.2025
Nowy tydzień rozpoczął się opadami deszczu, a miejscami opadami mieszanymi i samym śniegiem. W kolejnych godzinach na północy mogą pojawić się przelotne opady krupy śnieżnej, czy sporadyczne, słabe burze. Stopniowo, w różnych regionach Polski, biały puch będzie pojawiał się coraz częściej, a temperatury już regularnie będą spadały nocami poniżej zera. Pod koniec tygodnia możliwe że pojawi się pierwszy, znaczny epizod śnieżny poza górami. Najnowsze prognozy jak zawsze, pojawią się z odpowiednim wyprzedzeniem. Teraz jednak czas sprawdzić co szykuje dla nas rozpoczynający się tydzień.
W poniedziałek przez Polskę przechodzić będzie system frontów, oraz liczne strefy opadów. Od południa do Małopolski, Podkarpacia, Górnego Śląska czy Lubelszczyzny wkraczać będzie rozległy obszar z silnymi opadami deszczu. Jednocześnie w pozostałych regionach deszcz będzie zanikał, a od północnego zachodu postępować będą rozpogodzenia. Miejscami na północy pojawić się mogą przelotne opady mieszane, bądź samego śniegu. Stopniowo przejdą one w opady konwekcyjne, w tym krupy śnieżnej. Nie wykluczone, że na Pomorzu, Żuławach Wiślanych, oraz lokalnie na Warmii i Mazurach zagrzmi. W górach prognozujemy znaczne ilości świeżego śniegu, zwłaszcza w Karpatach. W nocy sporo rozpogodzeń, jednak w górach, oraz lokalnie na Pomorzu nadal możliwe będą opady śniegu i mieszane. Dodatkowo na wybrzeżu w dalszym ciągu mogą występować lokalne burze. Na termometrach zanotujemy maksymalnie od 3-4 stopni w północno-wschodniej i centralnej Polsce, 5-6 na północy i zachodzie, do 8-10 na południu i południowym wschodzie, a lokalnie na krańcach południowo-wschodnich do 10-12 kresek na plusie. W nocy wszędzie około 0-1 stopnia na plusie. Wyjątkami będą krańce wschodnie i część Polski południowej, gdzie zanotujemy około 2 stopni, a także Pomorze, północ Wielkopolski, Ziemi Lubuskiej, Żuławy, Warmia i zachodnie Mazury, gdzie temperatura spadnie w okolice -2 stopni. Mróz także w górach, na szczytach od -4 do -8 stopni.
Wtorek to początkowo sporo przejaśnień nad sporą częścią kraju – na zachodzie, w centrum u na północy. Na południu występować będą początkowo zanikające opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu. W północnej Polsce pojawią się z kolei przelotne, ale punktowo intensywne opady deszczu ze śniegiem, krupy śnieżnej i samego śniegu. Będą one związane z występowaniem tzw. efektu Bałtyku. Uwaga na warunki drogowe – lokalnie mogą występować utrudnienia. Niewykluczone, że pojawią się lokalne, słabe burze, a największe szanse na to występować będą na Wybrzeżu. W nocy padać może na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce, na Kujawach, a także na wspomnianym Wybrzeżu. Na południu występować będą przejaśnienia, a także niemal bezchmurne niebo. Termometry pokażą tego dnia do 4/5 stopni na zachodzie, 3/4 stopnie na północy, około 4 stopnie w centrum i na południowym – wschodzie kraju, do 5/6 stopni na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie, a na krańcach południowych i wschodnich od 0 do 2/3 stopni. W górach możliwy mróz. Nocą ujemnej temperatury spodziewamy się na większym obszarze kraju. Na zachodzie od 0 do 1/2 stopni Celsjusza, w centrum u na północy od 2 do 3, na północnym- wschodzie od 1 do 2 stopni, a na południu i południowym – wschodzie od -2 do -4 / -6 stopni Celsjusza.
Środa będzie mroźnym dniem. O poranku w całej południowej części kraju wystąpią przymrozki. Brak zachmurzenia pozwoli na szybsze ochłodzenie gruntu i temperatura spadnie lokalnie do -4 stopni Celsjusza. Na północy wystąpi zachmurzenie niskie, co spowoduje, iż mniej ciepła ucieknie w wyższe partie atmosfery, a przymrozki nie wystąpią. Za dnia na południu wystąpi zmienne zachmurzenie, dzięki któremu słońce nagrzeje grunt. Tam temperatura będzie najwyższa – około 6 kresek ciepła. W tym samym czasie północ będzie pokryta chmurami, co spowoduje maksymalne ocieplenie do 2 stopni. W nocy większość kraju z wyjątkiem Wybrzeża pokryte będzie wyłącznie chmurami piętra wysokiego i ponownie wystąpią przymrozki. W nocy z wtorku na środę na zachodzie przejdzie niewielka strefa opadowa, która przyniesie opad deszczu, możliwie śniegu. Zaniknie ona około centrum kraju, czasowo w okolicy południa. Poza tą strefą jedyne opady, jakie wystąpią, pojawią się w okolicy zatoki Szczecińskiej. Na ogół będzie to deszcz bądź deszcz ze śniegiem. Na północy kraju będzie wietrznie – w porywach do 40 km/h.
Czwartek będzie nieco spokojniejszym dniem, z możliwymi przejaśnieniami w prawie całym naszym kraju. Od rana słońce może się pojawiać na południowym – zachodzie, w centrum, na południu czy na południowym – wschodzie kraju. Na północy i północnym – zachodzie pogodę kształtować będzie układ niskiego ciśnienia – tu mogą pojawić się przelotne opady deszczu, krupy śnieżnej, czy śniegu z deszczem. W nocy opady nadal występować będą na północy – również pod postacią deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Mieszany opad pojawi się tez na południu i południowym – wschodzie. W górach spodziewamy się kolejnej dostawy śniegu. Termometry pokażą tego dnia do 5/6 stopni na zachodzie i w centrum, do 7/8 na południu, a na krańcach południowo- wschodnich do 9/10 stopni Celsjusza. Na północy zobaczymy od 4 do 5 stopni, na Pomorzu od 1 do 3 stopni. Nocą temperatura spadnie do -1/-2 stopni w pasie od Dolnego Śląska po Warmię i Mazury. Na zachodzie, północnym – zachodzie i na północy od 1 do 3 stopni, na południu i wschodzie podobnie. Na Podkarpaciu może być nieco cieplej, do 4/5 stopni Celsjusza.
Piątek znów zdominowany będzie przez chmury i opady, które w postaci zarówno śniegu, jak i deszczu towarzyszyć będą przez prawie cały dzień mieszkańcom Polski północno – zachodniej i południowo – wschodniej. Większych przejaśnień możemy spodziewać się jedynie późnym wieczorem na północy kraju. Poranek będzie chłodny, zwłaszcza w pasie od Dolnego Śląska po Podlasie, gdzie temperatura spadnie nawet do 2-3 stopni na minusie. Poza tym nie będzie dużo cieplej – termometry w pozostałej części kraju wskażą od 1 do 2 stopni. Cieplej może być jedynie na pograniczu województwa lubelskiego z podkarpackim, gdzie temperatura może osiągnąć 3-4 stopnie Celsjusza. W południe temperatura lokalnie oscylować będzie na poziomie około 3-4 kresek na plusie – chłodniej będzie za to w górach, gdzie cały dzień wskazania termometrów utrzymają się w okolicach zera stopni.
Sobota To dalej przewaga chmur, choć na północy kraju pojawi się więcej słońca. Mieszkańcy Polski południowo – wschodniej, mogą się za to szykować na chwilowy atak zimy – W nocy i przed południem spodziewamy się tam intensywnych opadów śniegu. Wieczorem dla odmiany, śnieg może popadać na południowym wschodzie. Temperatura o poranku, na wschodzie, północy, przy zachodniej granicy i w górach spadnie do 1-2 stopni na minusie, choć miejscami może być chłodniej – nawet do -4 stopni. W Polsce centralnej spodziewamy się za to 1-2 kresek na plusie. W południe wskazania termometrów nie zmienią się znacząco i w niemal całym kraju spodziewamy się maksymalnie 1-2 stopni na plusie. W górach i lokalnie na północy możliwy lekki mróz przez cały dzień.
Niedziela na chwilę obecną zapowiada się dość dynamicznie. Na zachodzie możemy spodziewać się prawdziwej zimy z intensywnymi opadami śniegu w godzinach nocnych, z kolei w centrum i na wschodzie, pojawiać się będą rozległe strefy opadów deszczu i przelotne opady konwekcyjne. O poranku Na zachodzie i północy spodziewamy się lekkich przymrozków. Im dalej na południowy wschód, tym cieplej – w centrum spodziewamy się 2-3 stopni, ale na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie miejscami termometry mogą wskazać nawet 6-7 kresek na plusie. W południe będziemy mieli do czynienia ze znacznym kontrastem termicznym w naszym kraju – między chłodną północą i zachodem (1-2 kreski na plusie) a ciepłym południowym – wschodem – tam nawet do 13-14 stopni Celsjusza.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
