Prognoza tygodniowa od 17.10.2022 do 23.10.2022
Za nami połowa października. Dni robią się coraz krótsze, dominuje chłodna, miejscami mglista aura, zwłaszcza o poranku. Nie brakuje także grzybów w lasach. Choć do tej pory pogoda na ogół sprzyjała tej jesieni, to jednak warto pamiętać, że zima zbliża się wielkimi krokami i prędzej czy później czekają nas opady deszczu, silny wiatr i chłód. Czy tak będzie w rozpoczynającym się tygodniu? Sprawdzamy w naszej prognozie pogody!
Poniedziałek będzie na ogół pochmurny, choć pojawiać się będą przejaśnienia, zwłaszcza na południu i w centrum. Na północy dominować będą chmury, z których wieczorem i w nocy będzie miejscami dość intensywnie padać. Deszcz związany z frontem będzie długotrwały, miejscami może spowodować punktowe zalania bądź podtopienia. Nie przewidujemy jednak poważnego zagrożenia hydrologicznego. Będzie to również bardzo ciepły jak na tą porę roku dzień. Termometry maksymalnie wskażą od 14 stopni w górach i na Półwyspie Helskim, przez 16-18 na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazurach i Podlasiu, 20 na przedgórzach i w pasie od Pomorza Środkowego po Lubelszczyznę, 22 stopnie w Małopolsce, na Ziemi Łódzkiej, Podkarpaciu, Kielecczyźnie i Pomorzu Zachodnim, po 24-26 stopni na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej. W nocy najcieplej będzie na Pomorzu – około 16-17 stopni. W głębi kraju termometry pokażą przeważnie 12-14 stopni, na wyżynach od 8 do 10 stopni.
We wtorek przez kraj przemieści się front atmosferyczny. Wędrować będzie z północnego- zachodu na południowy- wschód, przynosząc opady deszczu w praktycznie całym kraju. Lokalnie opady mogą być dość intensywne. Przed frontem pogoda będzie jeszcze względnie spokojna, miejscami z przejaśnieniami. Wraz z wędrówką frontu wzrośnie ilość zachmurzenia. Z kolei za frontem przejaśnienia o ile się pojawią, nie będą zbyt liczne. Nocą front znajdzie się na krańcach południowo – wschodnich. Na północy pojawi się kolejna porcja słabych, przelotnych opadów deszczu. Na termometrach zobaczymy na południowym- wschodzie do 19-20 stopni Celsjusza. Lokalnie wartości te mogą być nieco wyższe. Chłodniej będzie na północnym- zachodzie i na północy kraju. Tam w najcieplejszym momencie dnia zobaczymy 14-16 stopni powyżej zera. W górach 14-16 stopni ciepła. Nocą w całym kraju termometry pokażą 10 – 12 stopni. Chłodniej będzie w górach, od 6 do 8 stopni Celsjusza.
Środa to kolejna porcja słabych, przelotnych opadów deszczu, które przewędrują z północnego- zachodu na południowy- wschód. Najwięcej deszczu spadnie we wschodniej części polski, najmniej na zachodzie. Po przejściu opadów pojawi się zdecydowanie więcej przejaśnień. Wieczorem pogodnie będzie już niemal wszędzie. Chmur utrzymywać się będą na północy Polski. Nocą chmury obecne będą na południowym- wschodzie i na północy. Na pozostałym obszarze kraju obecne będzie bezchmurne niebo. Nie spodziewamy się też opadów. Termometry pokażą na zachodzie i częściowo południowym zachodzie do 12 – 14 stopni Celsjusza i będzie to najwyższa temperatura tego dnia. Na pozostałym obszarze temperatura wahać się będzie od 10 do 12 stopni. W górach maksymalnie 8- 10 stopni. W wyższych partiach gór może być chłodniej. W nocy będzie chłodno. Najcieplej będzie na północy, do 6 stopni. Na pozostałym obszarze Polski termometry pokażą 2-4 stopnie Celsjusza. W górach temperatura spadnie poniżej zera. Nie wykluczamy, że pojawi się przygruntowy przymrozek.
Czwartek będzie upływał pod znakiem umiarkowanego zachmurzenia. Najwięcej szans na przejaśnienia pojawi się na zachodzie kraju. Nieco więcej chmur obecnych będzie na wschodzie, jednak z biegiem dnia i tam pojawi się zdecydowanie więcej przejaśnień. Nigdzie nie będzie też padać deszcz. Wieczorem od zachodu wkroczy kolejna strefa zachmurzenia. W nocy słaby deszcz może się pojawić w rejonie Zalewu Szczecińskiego. Na termometrach bez rewelacji. W wyniku spływu chłodnej masy powietrza pokażą one do 10 stopni na północy, zachodzie, południowym- zachodzie oraz częściowo w centrum. Na pozostałym obszarze kraju zobaczymy 6-8 stopni. W górach może być jeszcze chłodniej. W nocy temperatura spadnie do 4 stopni na zachodzie, częściowo na północy i w centrum, chłodniej, do 2 stopni pokażą termometry na południu, Pomorzu Gdańskim czy na Lubelszczyźnie. Najchłodniej będzie w Tatrach i w Bieszczadach. Tam termometry pokażą około 0 stopni.
W piątek czeka nas stopniowy wzrost zachmurzenia, związanego ze zbliżającym się od zachodu frontem. W jego obrębie wystąpią opady oraz lokalnie możliwe słabe burze. Zjawiska ograniczą się głównie do północnej i zachodniej części kraju. Wieczorem i w nocy przelotnie padać może jednak wszędzie poza południowym- wschodem Polski. Dynamiczna aura będzie związana z niżem, który według obecnych prognoz ma przejść nad południowym Bałtykiem. Na termometrach w najcieplejszym momencie dnia zanotujemy od 8-10 stopni na północy i wschodzie, po 12-14 stopni na południowym zachodzie. W nocy termometry wskażą między 4 a 10 stopni – najchłodniej będzie w górach i na wschodzie, najcieplej na wybrzeżu i zachodzie. Wiatr na ogół umiarkowany, w porywach ponad 70 km/h w pasie wybrzeża, oraz w górach
Sobota z samego rana powita nas słonecznie, jednak chmur zacznie szybko przybywać i już w południe zasłonią one niebo nad całym krajem (wyjątkiem będzie tu Lubelszczyzna). W ciągu dnia na zachodzie pojawiać się mogą przelotne opady, a już wieczorem znad Niemiec wkroczy do nas rozległa strefa opadów, która obejmie swoim zasięgiem zachód i północ kraju. Lokalnie w nocy może też padać w centrum i na południu. Mimo chłodnego poranka (od 0 stopni w Małopolsce, przez 2-3 w niemal całym kraju, aż po 6 przy zachodniej granicy), dzień będzie miejscami ciepły. Najchłodniej na północy i w górach, tam miejscami zaledwie 8 stopni Celsjusza. Na wschodzie kraju 10, w centrum 12-13 stopni, a na zachodzie i na Dolnym Śląsku spodziewamy się nawet 14 kresek.
Niedziela upłynie nad pod znakiem kontynuacji opadów z soboty, które w nocy i rano wędrować będą w głąb i na południe kraju. Choć przeważnie będą raczej umiarkowane, to jednak lokalnie mogą pojawić się chwilowe, bardziej intensywnie opady. W ciągu dnia nadal miejscami może być deszczowo na północy i w centrum Polski, gdzie tworzyć się mogą kolejne strefy ze słabym deszczem. Ze względu na znaczne zachmurzenie w ciągu nocy, poranek będzie ciepły. Od 7 stopni na Suwalszczyźnie, przez 10-11 w centrum kraju, aż po 12 na południowym zachodzie. Chłodniej będzie jedynie w górach, gdzie termometry wskażą 4-6 stopni Celsjusza. W ciągu dnia najcieplej na południu tam nawet do 18 stopni. Poza tym na zachodzie i na południowym wschodzie 13-14 stopni, w centrum 11-12, a w Bieszczadach i na Podlasiu 9 kresek powyżej zera.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.