Prognoza tygodniowa od 17.08.2020 do 23.08.2020
Przed nami trzeci tydzień sierpnia i przedostatni wakacji. Przyniesie on chwilowe ochłodzenie, ale także kolejną porcję lokalnych opadów i burz. Po wspomnianym ochłodzeniu upał wróci w piątek, z temperaturami na poziomie nawet 31 – 32 stopnie Celsjusza. Także od piątku do końca weekendu pojawiać się też mogą gwałtowne burze z nawalnym opadem deszczu, gradem i silnym wiatrem. Jeśli chcecie sprawdzić, jak wygląda prognoza na kolejne dni- zachęcamy do zapoznania się z naszą prognozą tygodniową.
Nowy tydzień rozpoczniemy od burz i opadów. Zagrzmieć może niemal w całym kraju, z wyjątkiem samej północy. Będzie też ciepło, choć nie upalnie. Na zachodzie i południowym- zachodzie termometry wskażą lokalnie do 29 stopni Celsjusza. Nieco chłodniej będzie w centrum i na północnym- wschodzie – do 26 stopni. Najchłodniej będzie na południu, gdzie na termometrach zobaczymy od 22 do 25 stopni Celsjusza. Noc z poniedziałku na wtorek z możliwymi opadami deszczu, a także niewykluczonymi burzami. Najcieplej będzie w centrum, do 21 stopni Celsjusza. W pozostałej części kraju termometry wskażą 18 – 19 stopni.
Wtorek zapowiada się pochmurnie, z przelotnymi opadami deszczu i przeważnie pochmurny. Poza Sudetami, gdzie temperatura może spaść poniżej 20 stopni, ciepło – od 23 do 27 stopni Celsjusza. Najcieplej na pomorzu, tam termometry pokażą w cieniu nawet 30*C. W całym kraju możliwe będą burze, które miejscami mogą wygenerować nawalne opady deszczu.
Środa będzie nieco spokojniejsza. Nadal spodziewamy się przelotnych opadów deszczu, ale burz na ten moment spodziewamy się głównie na wschodzie. Pod wieczór pojawią się rozpogodzenia. Będzie chłodniej – najwyższych temperatur spodziewamy się w linii Olsztyn – Warszawa – Lublin i będzie to 28 stopni. W pozostałej części kraju 22-24 stopni, najzimniej w Karpatach gdzie termometry pokażą nawet 16 stopni Celsjusza, chłodniej też w będzie w województwie małopolskim i świętokrzyskim – 20 stopni.
W czwartek nasz kraj będzie pozostawał w obszarze obniżonego ciśnienia, jednak w godzinach popołudniowych i wieczornych nad południową, południowo-wschodnią i częściowo centralną Polską swój wpływ zaznaczy klin wysokiego ciśnienia. Z tego powodu należy liczyć się z możliwością wystąpienia silniejszych porywów wiatru. W przeważającej części kraju prognozujemy słoneczną aurę. Nieco większej ilości chmur mogą spodziewać się mieszkańcy Warmii i Mazur. W najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą od 22-24 stopni na północnym-wschodzie do 25-27 stopni Celsjusza w centrum i na zachodzie kraju. Na skutek nagromadzonej w ciągu dnia energii potencjalnej dostępnej drogą konwekcji możliwy będzie rozwój burz, zwłaszcza we wschodniej Polsce. W nocy z czwartku na piątek temperatury będą oscylować wokół 14-18 kresek powyżej zera.
W piątek sytuacja baryczna nie ulegnie znaczącej zmianie. W północno-zachodniej oraz zachodniej części kraju pogodę będzie kształtowała płytka zatoka niskiego ciśnienia, natomiast pozostały obszar będzie pozostawał w obrębie klinu wysokiego ciśnienia. Podobnie jak w dniu poprzedzającym, należy liczyć się z możliwością silniejszych porywów wiatru. Zgodnie z obecnie dostępnymi wyliczeniami modeli numerycznych, większej ilości chmur mogą oczekiwać mieszkańcy zachodniej oraz północno-zachodniej Polski. Modele przewidują tam niewielką strefę niskiego zachmurzenia warstwowego. Na pozostałym obszarze słonecznie i niemalże upalnie. Najcieplejszym regionem będzie centralna, południowo-zachodnia i częściowo zachodnia część kraju. Na omawianym terenie należy liczyć się ze wzrostami temperatury do 28-30, a lokalnie nawet 31 stopni Celsjusza. Im dalej na wschód tym nieznacznie chłodniej. We wschodniej Polsce termometry wskażą od 25 do 27 stopni Celsjusza. Ze względu na panujące warunki termodynamiczne, możliwy będzie rozwój burz, natomiast ze względu na odległy termin o szczegółach poinformujemy w prognozie konwekcyjnej. Noc z piątku na sobotę nie przyniesie dużych spadków temperatury. W większości temperatury będą oscylować w okolicy 20 stopni Celsjusza.
Sobota przyniesie dynamikę w pogodzie. Wędrujący przez nasz kraj front atmosferyczny, możliwe, że pofalowany, sprowadzi początkowo opady na krańcach zachodnich, a w pasie centralnym burze. Lokalnie zjawiska mogą być gwałtowne i powodować szkody. Termin jest jednak odległy i będziemy Państwa informować na bieżąco o potencjalnym ryzyku. Również temperatura będzie zróżnicowana – w centrum będzie koło 30-32 stopni, podobnie na południu, na Pomorzu i w większości Polski wschodniej. Na zachodzie z kolei od 20 do 24 stopni.
Niedziela będzie już nieco chłodniejsza – front przesunie się nad wschodnią część kraju i tam zanotujemy najwyżej 20 stopni. W centrum i na zachodzie będzie już koło 21-24 stopni. Niedziela przyniesie przelotne opady na wybrzeżu i miejscami na zachodzie. Tam jednak będzie sporo słońca. W części wschodniej deszcz i miejscami burze, być może również silne. Dokładną prognozę burzową wydamy, tradycyjnie, wieczór przed wystąpieniem groźnych zjawisk.
You must be logged in to post a comment.