Prognoza tygodniowa od 17.06.2024 do 23.06.2024
Przed nami kolejne, gorące dni. I nie mamy na myśli tylko trwających rozgrywek Euro 2024. Do Polski ponownie będą napływać gorące masy powietrza, które mogą przynieść pierwsze w tym roku wartości powyżej 30 stopni. Niestety będzie także burzowo, a nawałnice mogą być w wielu regionach gwałtowne. Już teraz ostrzegamy nie tylko przed upałami, ale i burzami, mogącymi nieść w wielu regionach niszczące porywy wiatru, nawalny deszcz i znacznej średnicy grad. Odpowiednie prognozy i ostrzeżenia będziemy wydawać na bieżąco, jednak warto wcześniej poinformować o możliwych, niebezpiecznych zjawiskach pogodowych. Gdzie i kiedy pojawią się najsilniejsze burze? Które regiony przebiją barierę 30 stopni? Czy widać cień szans na ochłodzenie? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
W nowy tydzień wejdziemy wyraźnym ociepleniem w całym kraju. Do naszego kraju wkroczy ciepły wycinek niżu, wędrującego znad Morza Północnego. Układ następnie sprowadzi front chłodny, który może przynieść punktowo silne burze. Na teraz największe szanse na wyładowania zapowiadają się na północnym zachodzie i północy kraju. Grzmieć może jednak lokalnie w wielu regionach zachodniej połowy Polski. Burze nieść będą głównie intensywny deszcz, oraz miejscami silny wiatr. Poza burzami zachmurzenie małe do umiarkowanego, narastające na zachodzie kraju. W nocy zanikające burze i opady możliwe będą na Warmii, Pomorzu Wschodnim, oraz na Dolnym Śląsku i południu Wielkopolski. Sporo chmur na zachodzie, w centrum i na północy możliwe lokalne mgły, zwłaszcza po przejściu opadów i burz. Na termometrach zanotujemy maksymalnie od 16-18 w górach i nad samym morzem, przez 22-24 na wyżynach, Pomorzu, krańcach zachodnich i na Roztoczu, 24-26 na południu, w centrum i na północnym wschodzie, po lokalnie 27-28 stopni na północy Mazowsza, oraz na pograniczu Mazur i Podlasia. W nocy przeważnie około 14-16 stopni. Nieco chłodniej na Pomorzu i w górach – 12-14 kresek na plusie, na Dolnym Śląsku lokalnie do 18 stopni.
Wtorek będzie dynamicznym i burzowym dniem w Polsce. Na zachodzie, południu i w centrum kraju prognozowane jest wystąpienie lokalnie silnych burz, dla burz powstanie osobna prognoza. Burze pojawią się również wieczorem i w nocy z wtorku na środę, głównie na zachodzie kraju, nie wykluczamy kilku silnych superkomórek oraz układu burzowego z silnymi porywami wiatru. W prawie całym kraju temperatury przekroczą 25 stopni, jedynie na północy kraju utrzymają się one na poziomie 23-25 stopni, na południu termometry mogą wskazywać nawet 30 stopni, tym samym będziemy mieli do czynienia z pierwszym dniem prognozowanej fali upałów (upał, czyli temperatura maksymalna powyżej 30 stopni). W dzień zachmurzenie zmienne, wiatr słaby i umiarkowany, z południowego zachodu.
Noc z wtorku na środę minie dynamicznie, z możliwymi silnymi burzami na zachodzie i w centrum kraju. Za systemem burz wcześnie rano od północnego zachodu zacznie wkraczać do polski zimny front, który przyniesie lokalne opady i po frontalną, płytką konwekcję. W ciepłym wycinku przed frontem rozwiną się liczne burze, możliwe, że także silne. Najspokojniej będzie na południowym-wschodzie, gdzie nie spodziewamy się burz ani opadów.
Przed frontem temperatura będzie wysoka – w okolicach 30/33 stopni Celsjusza, zaś za frontem temperatura spadnie o około 10-12 stopni. Front nie przyniesie wiatru, z wyjątkiem wiatru konwekcyjnego związanego z burzami.
Czwartek to prawdopodobnie chwila wytchnienia od gwałtownych, groźnych burz nad Polską. Pogodę kształtować będzie układ wysokiego ciśnienia, a nad krajem obecna będzie niewielka ilość chmur. Z czasem jednak będzie ich przybywać. Istnieje szansa na pojawienie się wygasających, mocno osłabionych burz na zachodzie kraju. Na ten moment modele nie precyzują czy tak też nastąpi. Szczegóły pojawią się wraz z ewentualną prognozą burzową. W nocy bez opadów z dużym zachmurzeniem na niebie. Termometry pokażą tego dnia od 18 do 20 stopni na Wybrzeżu, do 22/24 stopni w centrum, na wschodzie i północnym- wschodzie, a także miejscami na północnym- zachodzie, natomiast na zachodzie, częściowo na południu i w centrum termometry pokażą od 24 do 26 stopni Celsjusza. W nocy 12/14 stopni na północy i północnym- wschodzie oraz na wschodzie, na pozostałym obszarze do 18/20 stopni Celsjusza. Istnieje spora szansa, że będzie to lokalnie noc tropikalna.
Piątek to kolejny dzień z potencjalnie groźną pogodą. W ciągu dnia dziać się będzie stosunkowo niewiele. Nad krajem nie powinny się pojawiać burze. Zgoła inaczej wygląda prognozowana sytuacja na noc z piątku na sobotę, kiedy to na zachodzie i południowym- zachodzie mogą się pojawić układy burzowe z silnym / bardzo silnym wiatrem i nawalnymi opadami deszczu. Będą one najprawdopodobniej wędrować na północny- wschód kraju. Do niedzielnego poranka groźne burze mogą rozciągać się od Wielkopolski po Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Jest to odległy termin, dlatego zalecamy śledzić kolejne prognozy i opracowania dotyczące groźnych zjawisk pogodowych nad Polską. Będzie to także dzień upalny. W wielu miejscach termometry pokażą powyżej 20 stopni, głównie na zachodzie, w centrum i południowym- zachodzie kraju. Chłodniej, do 26/28 stopni będzie na południowym- wschodzie i na wschodzie, a na północy zobaczymy do 22/24 stopni. Najchłodniej nad samym Bałtykiem, miejscami poniżej 20 stopni. W nocy termometry pokażą do 12/14 stopni na północnym- wschodzie, do 18 stopni w centrum, na wschodzie i na południowym- wschodzie a do 20/22 stopni na pozostałym obszarze kraju. W górach zobaczymy od 16 do 18 stopni Celsjusza.
Sobota już od godzin nocnych może zacząć się dynamicznie, szczególnie na zachodzie. Obecne wyliczenia modeli sugerują, że znad Niemiec i znad Czech nadciągną do nas rozległe układy burzowe, które w nocy i nad ranem obejmą swym zasięgiem głównie zachodnią, centralną i południową Polskę. Koło południa burze dotrą nad Bieszczady, a pozostała część kraju może liczyć na względny spokój, umiarkowane zachmurzenie i przejaśnienia. Po południu możliwe jest pojawienie się kolejnego mezoskalowego układu konwekcyjnego, który wraz z otaczającymi go opadami obejmie swoim zasięgiem cały kraj od gór po Bałtyk i przemieszczać się będzie na wschód. Sytuacja jest dynamiczna, a jeśli prognozy się utrzymają, zostaną wydane odpowiednie ostrzeżenia. Dzień będzie ciepły, a w południowej części kraju możemy mieć do czynienia z nocą tropikalną. W południe 26-28 stopni Celsjusza wskażą termometry w niemal całej Polsce, choć lokalnie temperatura wzrastać może nawet do 30-31 stopni w cieniu. Najchłodniej w górach i w wąskim pasie wybrzeża, gdzie spodziewamy się jedynie około 20 stopni.
Niedziela nieco spokojniejsza, dalej możemy spodziewać się burz i opadów, ale będą miały one charakter znacznie mniej zorganizowany i raczej przelotny. W przerwach od opadów zza chmur wyglądać będzie słońce. Dzień będzie nieco chłodniejszy niż poprzednie. O poranku na zachodzie spodziewamy się 17-18 stopni Celsjusza, a na wschodzie, gdzie będzie najcieplej, nawet 24 kreski powyżej zera. W ciągu dnia 21-22 stopnie w Polsce zachodniej i w centrum, a 26-27 stopni przy wschodniej granicy.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.