Prognoza tygodniowa od 16.06.2025 do 22.06.2025

Prognoza tygodniowa od 16.06.2025 do 22.06.2025
Po upalnym weekendzie i powrocie burz, nowy tydzień czerwca sprowadzi bardziej jesienną aurę do Polski. Czeka nas okres z niższymi, choć nadal w większości kraju przyjemnymi temperaturami, silnym wiatrem, przelotnymi opadami i burzami. Na powrót upałów będziemy musieli poczekać najpewniej do następnego tygodnia, bowiem poza poniedziałkiem, jedynie weekend może przynieść temperatury powyżej 28 stopni. Gdzie ponownie pojawią się wysokie temperatury? Czy przed nami silna wichura lub gwałtowne burze? Jak chłodne będą noce? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
W poniedziałek front, który przyniósł nam niedzielne, popołudniowe i wieczorne burze, będzie kontynuował swoją wędrówkę na wschód. Związane z nim będą opady deszczu i rozproszone, słabe burze. Na jego trasie będziemy notować także wzrost zachmurzenia i spadek temperatury. Początkowo wschód kraju będzie gorący i pogodny, centrum z opadami i spadającą temperaturą, a zachód już chłodniejszy i z dużym zachmurzeniem. W nocy więcej rozpogodzeń na zachodzie i północy, opady z kolei w większości zanikną. Utrzymać się mogą miejscami w górach i na wschodzie. Najchłodniej będzie w osi północ-południe w linii wędrującego na wschód frontu. Początkowo będzie to pas od Pomorza Środkowego po Dolny Śląsk, następnie front ulokuje się w linii Górny Śląsk-Warmia, a następnie Małopolska-wschodnie Mazury. Za jego linią temperatury wyniosą około 18-22 stopnie, przed nią z kolei od 25 do 28 stopni, lokalnie nawet ponad 30 we wschodniej Polsce. Wyjątkiem od tej reguły będzie Pomorze, gdzie praktycznie wszędzie będzie od 16 do 20 stopni. W nocy od 11 do 14 stopni w niemal całym kraju. Nieco cieplej będzie na południowym wschodzie i nad Zatoką Pomorską.
We wtorek czeka nas zmienne zachmurzenie w całym kraju, oraz chłodniejsza aura. Deszcz jeśli już się pojawi to symboliczny, lokalny, oraz w większości dopiero w nocy na północy kraju. Wzrośnie wówczas również zachmurzenie. Niemal w całym kraju zanotujemy od 22 do 25 stopni. Nieco chłodniej na północy – około 18-20 stopni a nad samym morzem 16-18. W nocy od 12-14 na wschodzie, do 14-16 na północy i zachodzie Polski. Towarzyszyć nam będzie jednak silniejszy wiatr, w porywach na wschodzie kraju do 50 km/h.
W środę wzrośnie zachmurzenie, pojawią się także opady w północnej części kraju. Nie będzie ich wiele, oraz w większości będą lokalne i dość słabe. Nieco więcej deszczu pojawi się na północnym wschodzie. Nie wykluczone że miejscami tam także zagrzmi. W nocy więcej rozpogodzeń, oraz możliwy deszcz na Lubelszczyźnie, oraz w Sudetach. Przez Polskę wędrować będzie z północnego zachodu na południowy wschód front atmosferyczny. Przed jego linią, czyli w południowej połowie kraju, zanotujemy maksymalnie od 23 do 26 stopni. Z kolei na północy od 16 do 20 kresek na plusie. W nocy podział na ciepłe południe i chłodniejszą północ się utrzyma. Na Podlasiu zanotujemy zaledwie 10-12 stopni, na Pomorzu i Mazurach około 12-14, a w centralnej i południowej Polsce od 14 do nawet 17 stopni. Z frontem pojawi się także silny wiatr, który na wybrzeżu wschodnim i centralnym może przekraczać 70 km/h.
Czwartek będzie zwieńczeniem i tak już dość wietrznego tygodnia. Znajdziemy się dokładnie pomiędzy niżem znad Rosji a układem wysokiego ciśnienia znad Wysp Brytyjskich. Zwiększony gradient ciśnienia spowoduje, że przez cały dzień będziemy zmagać się z silniejszym wiatrem, który w centrum i na południu, w porywach będzie osiągał do 40-50 km/h, zaś w pasie północnej Polski nawet do 70 km/h. Od rana w pasie od Dolnego Śląska po Podlasie pojawią się słabe opady deszczu związane z mało aktywnym frontem atmosferycznym. Strefa przelotnych opadów będzie dość szybko przemieszczała się w kierunku południowo – wschodnim, by jeszcze przed południem opuścić nasz kraj. Za strefą opadów postępować będą przejaśnienia, które przyczynią się do wielu słonecznych chwil zwłaszcza na południu Polski. Po południu opadów mogą spodziewać się także mieszkańcy północnej części kraju, gdzie dochodzić będzie do rozwoju pojedynczych, lokalnych komórek konwekcyjnych, w tym słabych burz. Temperatury podzielą nasz kraj na chłodną północ, gdzie słupki rtęci wskażą nie więcej niż 15/16 kresek oraz cieplejszy pas środkowej i południowej części Rzeczpospolitej – tam od 22 stopni właśnie w centrum, do 24/25 na Śląsku, w Małopolsce czy Podkarpaciu. Niższe temperatury panować będą w górach, gdzie także pojawiać się będą symboliczne opady deszczu. Wieczór i noc już pogodna niemalże w całym kraju, z wyłączeniem Podlasia, gdzie jeszcze może zalegać zachmurzenie wraz z punktowym opadem.
W Piątek od rana w pasie od Śląska i Małopolski po Warmię i Podlasie, a także w pasie wschodniej Polski, mogą występować słabe, przelotne i krótkotrwałe opady. Dość szybko jednak, bo już około południa opady zanikną. Po południu najwięcej przejaśnień i słonecznych chwil pokaże się na północy i we wschodniej połowie kraju. Na zachodzie zachmurzenie od umiarkowanego po miejscami – większe. W najcieplejszym momencie dnia od 22 do 23 stopni, w centrum częściowo na południu i na zachodzie, zaś na krańcach południowej i wschodniej części oraz na północy, można liczyć na maksymalnie 15 do 18 kresek.
Sobota zapewni nam dużą ilość słońca z przemijającym zachmurzeniem. Przelotne i słabe opady mogą pojawić się w centrum kraju koło południa, ale szybko zanikną. Poranek zapowiada się przyjemnie chłodny, od 13-14 stopni na wschodzie kraju, po 16-17 kresek na zachodzie. W ciągu dnia ciepło, ale nie upalnie. Najwyższe wartości temperatura osiągnie na Ziemi Lubuskiej, gdzie termometry wskażą 24-25 stopni Celsjusza. Poza tym w większości kraju spodziewamy się 20-22 kresek. Chłodniej będzie jedynie w wąskim pasie wybrzeża, na wschodzie i w górach – tam 16-18 stopni.
Niedziela również upłynie nam pod wpływem wyżowej aury, która zagwarantuje nam dużo słońca w całym kraju, ale z biegiem dnia chmur zacznie przybywać, zwłaszcza w północnej części kraju. Poranek i tym razem zapewni nam przyjemne 17-18 kresek na zachodzie i 14-15 stopni na wschodzie kraju. Najchłodniej będzie w wyższych partiach gór, gdzie spodziewamy się około 10 stopni. W południe najcieplejszym obszarem będzie zachód kraju, gdzie termometry wskażą 25-26 stopni Celsjusza. W centrum i na północy spodziewamy się 21-22 stopni, a na wschodzie 19-20.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.