Prognoza tygodniowa od 15.05.2023 do 21.05.2023
Po wyżowej dominacji w ostatnich dniach, na krótko powrócą deszczowe, niżowe dni. Szczególnie mokre będą poniedziałek i środa. Nie zabraknie także burz, a na termometrach zanotujemy nieco niższe niż w ostatnich dniach wartości. W połowie tygodnia powrócą chłodne noce i nie wykluczone, że przymrozki, jednak weekend będzie pierwszym, tak silnym w tym roku, powiewem ciepła. Wstępnie widać nawet koło 28 stopni na zachodzie kraju, a nocami do nawet 18 kresek na plusie. Możliwe że wystąpią także pierwsze, silniejsze burze. Gdzie spodziewamy się najchłodniejszych nocy? Które regiony mogą liczyć na letnie wartości, a gdzie wystąpią burze? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek w Polsce zdominuje niż śródziemnomorski, który praktycznie w całym kraju przyniesie opady, a miejscami także burze. Padać będzie początkowo na południu i południowym zachodzie, jednak do wczesnego popołudnia, deszcz wystąpi wszędzie. Wyjątkiem może być Nizina Szczecińska i wyspa Wolin, gdzie opad nawet jeśli wystąpi, to będzie niewielki. Najmocniej powinno popadać w Sudetach, oraz w pasie od Dolnego Śląska, przez Wielkopolskę, po Żuławy Wiślane, Warmię i Pomorze Gdańskie. Lokalnie w dobę spadnie do 20-25 mm deszczu, zwłaszcza na południowym zachodzie kraju. Wraz z niżem przemieszczać się będą lokalne linie zbieżności, oraz fronty atmosferyczne. Ich obecność pozwoli na rozwój burz, zwłaszcza w pasie od Dolnego Śląska po Kujawy. Miejscami mogą być one dość wydajne opadowo i umiarkowanej siły, nieść grad, czy szkwały. Najcieplejszym miejscem kraju będzie Suwalszczyzna – tam do 22 stopni na plusie. Na Mazurach, wybrzeżu, oraz na krańcach zachodnich do 16-18 stopni, w Małopolsce 14-16, na pozostałym obszarze kraju od 12 do 15 kresek na plusie. W nocy najchłodniej będzie w górach, oraz na Ziemi Lubuskiej – od 6 do 8 stopni. Na zachodzie i południu do 8-10 kresek, a w północno-wschodniej ćwiartce kraju do 12 stopni.
We wtorek pogoda nieco się uspokoi. Słaby deszcz może się pojawić od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę po Pomorze Zachodnie czy Kujawy. Nie wykluczone, że padać będzie także na Ziemi Lubuskiej, Pomorzu czy Warmii i Mazurach. Na pozostałym obszarze sporo chmur. Przejaśnienia mogą się pojawić jedynie na północy. Nocą do kraju dotrze kolejny niż z kolejną porcją intensywnych opadów deszczu. Do rana padać już będzie na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Górnym Śląsku czy w Małopolsce. Termometry pokażą do 22 stopni na Lubelszczyźnie, do 20 na Kielecczyźnie, Podkarpaciu czy na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce, a na pozostałym obszarze kraju od 16 do 18 stopni. W nocy termometry wskażą do 12 stopni na południowym- wschodzie Polski, około 10 w pasie centralnym, a na północnym- zachodzie i na północy do 6 kresek powyżej zera. Chłodniej może być także w górach.
Środa to wspomniana, kolejna porcja opadów deszczu i potencjalnych burz. Deszczu spodziewamy się w południowo- wschodniej i centralnej części kraju. Padać będzie na południe od linii Wrocław – Białystok. Najsilniejszych opadów można się spodziewać na południu, w późniejszych godzinach także na południowym- wschodzie Polski. W nocy deszcz osłabnie, ale nie zniknie jeszcze całkowicie. Padać będzie na Podkarpaciu, częściowo w Małopolsce, a także na Lubelszczyźnie. Termometry pokażą tego dnia od 10 stopni na Opolszczyźnie, Ziemi Łódzkiej czy w części Górnego i Dolnego Śląska, do 14 na zachodzie, do 12 na północy. Najcieplej będzie na wschodzie, do 18-20 stopni Celsjusza. Nocą chłodno zrobi się na północy. Tam termometry pokażą około 2 stopnie, może wystąpić także przymrozek. Do 4 stopni wskażą termometry na zachodzie. W centrum będzie to około 6 stopni, a na wschodzie do 8 kresek powyżej zera. W górach termometry pokażą maksymalnie 4 stopnie.
Po środowych opadach deszczu i burzach w południowej, centralnej i wschodniej Polsce, czwartek przyniesie stabilizację i poprawę pogody. Stopniowo i pozwoli zanikający, chłodny front atmosferyczny, przyniesie lekkie opady deszczu jedynie w południowo- wschodniej części kraju, tam też przez jego obecność temperatury wzrosną tylko do 6/9 stopni Celsjusza. Na zachodzie i północy w ciągu dnia pojawi się spora ilość słońca. W centrum i na południu dominować będzie zachmurzenie piętra wysokiego, co nie oznacza, że promienie słoneczne także co jakiś czas się nie przebiją. Termometry w tych obszarach wskażą średnio między 13 a 16 kresek.
W piątek od godzin porannych po późne godziny popołudniowe, symboliczne opady deszczu nadal pojawiać się będą w Małopolsce i Podkarpaciu, a także lokalnie na południu Śląska, gdzie ciągle obecny będzie ten sam mało aktywny front, co w dniu poprzednim. Na pozostałym obszarze, głównie w całej północnej połowie Polski dużo słońca i brak opadów. Temperatury wskażą od 8/13 stopni w częściowo południowej i południowo- wschodniej części kraju, po 16/20 w centrum, na zachodzie i północy. W ciągu obu dób na terenach górzystych pojawiać się będą także silniejsze podmuchy wiatru dochodzącego w porywach do 50 km/h.
Sobota to dzień pełen słońca z okresowo pojawiającym się zachmurzeniem. Opadów będzie niewiele, jedynie przelotne i słabe pojawią się na południowym wschodzie i na północnym wschodzie. Temperatura iście wiosenna – już o poranku w całym kraju oscylować będzie wokół 12-14 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie jedynie w górach i na wybrzeżu, gdzie spodziewamy się 8-10 stopni. W ciągu dnia termometry wskażą nawet 20 stopni w pasie centralnym naszego kraju. Na południu 14-16 stopni, na północy za to 17-18 kresek powyżej zera (na wybrzeżu 12-14).
Niedziela to nadal sporo słońca, ale niestety też więcej chmur i deszczu. Intensywne, choć przelotne opady pojawią się w górach, w centrum i na pomorzu. O poranku ponownie na termometrach zobaczymy około 12-14 stopni w niemal całym kraju, choć lokalnie może to być nawet 16 kresek. Chłodniej jedynie w górach i na wybrzeżu, tam około 10 stopni. W ciągu dnia w przeważającej części kraju temperatura sięgnie 20-21 stopni. Na południowym wschodzie chłodniej, 18-19 kresek – a w górach jedynie 10. To będzie stanowiło wstęp do możliwego ocieplenia w kolejnych dniach.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.