Prognoza tygodniowa od 12.08.2024 do 18.08.2024
Przed nami połowa sierpnia. Okres który w poprzednich latach zazwyczaj związany był z silnymi burzami i napływem upalnego powietrza, tym razem zapowiada się znacznie spokojniej. Temperatury będą wysokie, zwłaszcza w drugiej połowie tygodnia, mogą się pojawić także burze. Obecnie jednak nic nie wskazuje na to, aby były one wyjątkowo silne. Mimo tego warto śledzić najnowsze prognozy i ostrzeżenia. Które regiony mogą spodziewać się opadów i wyładowań? Jakie temperatury przyniesie nam nowy tydzień? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek będzie niemal całkowicie wolny od opadów i dość pogodny w całym kraju. Pogoda przyniesie nam jednak na myśl zbliżającą się jesień, bowiem aura będzie wręcz typowa dla ładnego początku września. Dominować będą rozproszone chmury kłębiaste, z których słabo i przelotnie może popadać na Warmii i nad Zatoką Gdańską. Pod wieczór chmury zanikną, a ich miejsce zajmie w większości czyste niebo. Nieco więcej chmur na południowym zachodzie. Nad ranem mgły mogą się pojawić głównie nad Pomorzem Środkowym, Żuławami, Warmią, Powiślem i północą Kujaw. Na termometrach maksymalnie od 18-20 nad morzem i na samej północy kraju, przez 22-24 na wschodzie i w centrum, po 25-27 na zachodzie i południowym zachodzie. W nocy na północnym wschodzie, wschodzie, północy i w centrum od 9 do 12 stopni, z kolei na południu, zachodzie i południowym zachodzie od 12 do 14 kresek na plusie.
Wtorek będzie kontynuacją spokojnej aury, w prawie całym kraju niebo będzie bezchmurne, chmury pojawią się tylko na północnym wschodzie kraju. Po chłodnym poranku temperatury będą szybko rosnąć, najcieplej będzie na południu i zachodzie kraju z temperaturami dochodzącymi do 27-29 stopni, w centrum temperatury będą oscylować w okolicach 27-24 stopni, najchłodniej będzie na wschodzie i na północy kraju, gdzie temperatury w wielu miejscach nie przekroczą 25 stopni. Wiatr słaby, w porywach do 20-30 km/h.
Środa będzie spokojnym dniem. Możemy oczekiwać słabych porywów wiatru w większości kraju, najsilniejszych na południu. W drugiej części dnia do zachodniej Polski wkroczą opady. Niewykluczone jest występowanie burz. Temperatura będzie podobna w większości kraju, najcieplej będzie na zachodzie, gdzie termometry wskażą nawet 30 kresek, najchłodniej na Suwalszczyźnie i krańcach wschodnich, gdzie spodziewać się możemy około 26 stopni Celsjusza. Nocą od 16 do 20 stopni Celsjusza.
Sporo wskazuje na to, że w czwartek pojawi się więcej burz. Grzmieć może już w nocy ze środy na czwartek lub czwartkowy poranek. Z czasem burze z przelotnymi, ale punktowo silnymi opadami deszczu i być może gradem pojawią się za zachodzie, północnym- zachodzie kraju, ale także i w centrum. Większość z nich powinna zaniknąć do wieczora. Szczegóły pojawią się jak zawsze wraz z prognozą wydaną przez Sieć Obserwatorów Burz. W nocy może popadać i być może zagrzmieć na południowym- wschodzie kraju. Będzie to też ciepły, miejscami upalny dzień. Punktowo na zachodzie, południu, oraz w centrum zobaczymy do 30/32 stopni Celsjusza. Najchłodniej, ale jednocześnie nadal bardzo ciepło będzie na północy, do 26 stopni, oraz w rejonach górskich i podgórskich, od 20 do 22/24 stopni Celsjusza. Noc w większości kraju przyniesie temperatury z przedziału 18-20 stopni Celsjusza. Wyjątkiem będzie Wybrzeże oraz ponownie obszary górskie, gdzie lokalnie temperatura może osiągać od 16 do 18 stopni Celsjusza.
Piątek przyniesie kolejną porcję burz i opadów. Te miejscami mogą być umiarkowanej siły, a same opady punktowo intensywne. Możliwe będzie pojawienie się gradu. Padać i grzmieć może na zachodzie, północnym- zachodzie, miejscami w centrum i na północnym- wschodzie. W nocy z kolei deszcz i opady mogą się pojawiać na południu Polski. Na termometrach zobaczymy od 26 do 30/32 stopni Celsjusza. Miejscami jednak, zwłaszcza tam, gdzie będzie padać, będzie chłodniej. Niższe temperatury, być może poniżej 24 stopni mogą występować na Wybrzeżu i w górach. W nocy na termometrach od 16/18 do 20 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie w górach i miejscami na północy.
Weekend zapowiada się dynamiczny. W sobotę już od rana ciemne chmury wisieć będą nad południowo zachodnią Polską, przynosząc ulewny deszcz i możliwe burze. W ciągu dnia podobna sytuacja pojawiać się będzie w centrum, na wschodzie i w końcu kolejna porcja opadów również na zachodzie kraju. Opady przeplatać będą się z chwilami słonecznymi. Poranek ciepły, szczególnie dla mieszkańców południowo wschodniej Polski, gdzie termometry wskazywać będą 23-24 stopnie Celsjusza. W centrum spodziewamy się 21-22 kresek, a najchłodniej na Dolnym Śląsku i na północnym zachodzie, gdzie będzie 19-20 stopni. W ciągu dnia temperatura będzie się zmieniać – generalnie na zachodzie 25-26 stopni, na wschodzie 30-31 kresek, jednak w czasie opadów będzie chłodniej i temperatura spadnie do 22-24 stopni.
Niedziela zapowiada się burzowo w całym kraju. Na chwilę obecną możemy spodziewać się licznych komórek konwekcyjnych tworzących klastry i mniejsze układy, które przyniosą lekkie ochłodzenie na następne dni. Poranek powita nas temperaturą bardzo podobną do sobotniej – najcieplej na południowym wschodzie (24 kreski) a najchłodniej na północnym zachodzie, gdzie termometry wskażą nawet 15-16 stopni. W ciągu dnia temperatura ta utrzyma się na północy, podczas gdy w centrum wzrośnie do 24-25 kresek, a na Śląsku i wschodzie kraju może lokalnie przekraczać nawet 30 stopni Celsjusza. Po przejściu burz, wartości te będą spadać.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.