Prognoza tygodniowa od 1.04.2024 do 7.04.2024
Po ciepłym okresie początek kwietnia zapowiada się dość chłodno, dynamicznie i deszczowo. Nocami będzie zaledwie kilka stopni na plusie, a w dzień dawać się będzie chłód. Dopiero weekend przyniesie poprawę. Kiedy się ochłodzi? Jak zimne będą dni? Czy powrócą burze? Sprawdzamy w naszej prognozie tygodniowej!
Poniedziałek początkowo będzie jeszcze w miarę pogodny i ciepły. Stopniowo od zachodu przybywać będzie chmur, po południu pojawi się także deszcz, a następnie burze, głównie w południowo – zachodniej, zachodniej i centralnej części kraju. Grzmieć będzie głównie późnym popołudniem i wieczorem, miejscami zjawiska mogą być dość silne. Zanim się zachmurzy, czeka nas bardzo ciepły, wiosenny dzień. Termometry wskażą maksymalnie od 17-19 stopni na wybrzeżu, 19-21 na północnym wschodzie, do 21-24 stopni w centrum, na zachodzie i południu. Lokalnie na Górnym Śląsku i w Małopolsce może być jeszcze cieplej. W nocy za sprawą wędrującego frontu chłodnego i burz, temperatura spadnie w okolice 8-9 stopni na zachodzie i w centrum kraju. Na wschodzie termometry nadal pokażą około 10-12 kresek na plusie.
Po kilku dniach ciepłej wiosny, we wtorek przyjdzie ochłodzenie oraz opady deszczu (na szczytach górskich możliwe opady śniegu i deszczu ze śniegiem). Najcieplej będzie rano na krańcach wschodnich przy granicy z Ukrainą, tam o poranku przy opadach deszczu możliwe nawet 16-18 stopni. Najchłodniej w dzień na Mazurach i na Podlasiu, do 10 stopni. Na pozostałym obszarze temperatura od 12 do 16 stopni. Od rana na wschodzie i na północy kraju pojawi się strefa opadów deszczu, która na wschodzie utrzyma się najdłużej (nawet do późnego popołudnia), na krańcach wschodnim możliwe będą słabe burze. Na pozostałym obszarze kraju zaznaczy się adwekcja chłodnej masy powietrza i pojawią się przelotne opady deszczu, którym lokalnie towarzyszyć mogą pojedyncze wyładowania. W całym kraju będzie wietrznie, w porywach do 60-70 km/h (na wybrzeżu do 80 km/h), wiatr z zachodu. Zachmurzenie całkowite, na południu, zachodzie i w centrum przejściowe, głównie piętra niskiego.
Pogodę w środę kształtować będzie front, który wkroczy do naszego kraj w nocy – jedyne tereny, które do końca dnia będą niedotknięte napływem zimnego powietrza pas województw południowych. Na froncie spodziewamy się rozwinięcia dużej strefy opadowej, za którą rozwinie się płytka konwekcja – na Pomorzu możliwe będzie nawet wystąpienie chwilowych opadów śniegu lub deszczu ze śniegiem. Temperatura na południu wynosić będzie około 12-14 stopni, zaś na północy i w centrum za linią frontu spodziewamy się spadków temperatur o 5-8 stopni. Po ciepłej stronie frontu porywy wiatru wynosić będą 60-70 km/h, zwłaszcza na wschodzie kraju.
W czwartek znajdować się będziemy, w zasięgu układu niskiego ciśnienia znad morza północnego, który powoli będzie wypierał arktyczną masę powietrza zalegającą nad północną częścią Polski. Niemniej na skutek oddziaływania tego niżu, przez terytorium naszego państwa w pierwszej części dnia, przewędruje front atmosferyczny, który w pasie od Pomorza Zachodniego, Wielkopolski i woj. Lubuskiego, przez Ziemię Łódzką, Świętokrzyską, Śląsk i Małopolskę, aż po Podkarpacie i Lubelszczyznę przyniesie przelotne opady deszczu i punktowe burze, zaś na Pomorzu, gdzie jeszcze nie do końca „wydalona” zostanie zimna masa powietrza z północy, front ten przyczyni się do opadów mokrego śniegu. Druga część dnia upłynie pod znakiem zanikających opadów w różnych częściach Polski. Temperatury w najcieplejszym momencie dnia wskazywać będą od 3 do 6 kresek na Pomorzu, Warmii i Podlasiu, przez 10/12 kresek na Pomorzu zachodnim, Kujawach i Mazowszu, do 14/16 stopni na pozostałym obszarze. Nocą od północnego zachodu do kraju wejdzie większa strefa słabych i umiarkowanych opadów deszczu związanych z kolejnym niżem zbliżającym się do naszych granic. Wspomniana strefa opadów do południa obejmie niemalże całą północną Polskę.
W godzinach popołudniowych będziemy mieć do czynienia z dość aktywnym frontem atmosferycznym, który przyczyni się do lokalnie silnych opadów konwekcyjnych i burz. Zwłaszcza w całej zachodniej połowie Polski. Wieczorem strefa opadów i pozostałości po burzach dotrze nad wschodnie rejony po czym, jeszcze prawdopodobnie przed północą, opuści nasz kraj. Termometry na przeważającym obszarze zgodnie wskazywać będą wartości 14-16 kresek. Chłodniej jedynie na Podlasiu, tam maksymalnie 10-13 stopni Celsjusza. Obie doby przyniosą także zwłaszcza na zachodzie, częściowo na południu, w centrum i północy silniejsze porywy wiatru do 40-50 km/h, a wczasowe zjawisk konwekcyjnych wartości te mogą i najpewniej będą wyższe.
Weekend da nam chwilę wytchnienia od dynamicznej pogody. Sobota, choć w dużej mierze pochmurna, to zagwarantuje nam również sporą dawkę słońca – szczególnie na południu i później na wschodzie kraju. Słabych i przelotnych opadów spodziewamy się jedynie przy wschodniej granicy o poranku. Poranek powita dość chłodno mieszkańców północnej Polski, gdzie termometry wskażą jedynie 2-3 kreski powyżej zera. Im dalej na południe, tym cieplej – przez 8-9 stopni Celsjusza w centrum, po 10-11 stopni na południu. W ciągu dnia najcieplej będzie na Dolnym Śląsku, gdzie temperatura wzrośnie nawet do 18 stopni. Poza tym na południu i na zachodzie 16-17 stopni, w pasie centralnym 13-14, a na północnym wschodzie zaledwie 5-6 kresek powyżej zera.
Niedziela to kolejny spokojny dzień w pogodzie. Ponownie spodziewamy się dość gęstego zachmurzenia, ale z pewnością nie zabraknie rozpogodzeń – szczególnie na południowym zachodzie. Tego dnia nie spodziewamy się deszczu. Poranek przyniesie znaczny kontrast termiczny między zachodem kraju (nawet 18 stopni Celsjusza) a wschodem (tam jedynie 5-6 kresek). Układ ten utrzyma się mniej więcej także za dnia. Prawdziwe termiczne lato będziemy mieć na Ziemi Lubuskiej i na Dolnym Śląsku, tam temperatura wzrośnie nawet do 28 stopni Celsjusza – w pierwszej połowie kwietnia niewiele dzieli nas od upału. Poza tym na zachodzie i w centrum 24-25 stopni, na wschodzie 16-17, a na północy i w górach 19-20 kresek powyżej zera.
Przypominamy: z uwagi na odległy termin, prognoza może różnić się od faktycznego stanu pogody danego dnia. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, relacji na https://obserwatorzy.info oraz w Monitorze Burz.
You must be logged in to post a comment.