Podsumowanie deszczowego weekendu
Za nami obfitujący w burze i nawalne opady weekend. W wielu miejscach w Polsce woda spowodowała poważne szkody w mieniu. Najpoważniejsze straty wystąpiły na południu kraju. Mimo braku deszczu we wtorek, sytuacja hydrologiczna nadal jest poważna. W najbliższych dniach deszcz powróci, głównie na południu Polski.
Od kilku dni sytuacja hydrologiczna w Polsce jest poważna. Napływ ciepłego i wilgotnego powietrza z południowego wschodu, znad Morza Czarnego, w obecności płytkich niżów z liniami zbieżności wiatru powdowiało powstawanie licznych, dobrze uwodnionych burz. Stacjonarny charakter układów z kolei sprzyjał długotrwałym, intensywnym opadom deszczu. Te natomiast akumulując się, podtapiały posesje i ulice. Przepełnione wodą opadową instalacje kanalizacyjne nie nadążały z odprowadzaniem wody. Tak było przykładowo w poniedziałek w Warszawie i okolicach, w Rzeszowie czy większych miastach Małopolski i Podkarpacia. Miejscami kilkudniowe sumy opadowe przekroczyły średnią miesięczną.
Na załączonej grafice doskonale widać, gdzie spadło najwięcej wody. Intensywne opady najbardziej dały się we znaki południowej Polsce, gdzie górskie rzeki i liczne cieki wodne zostały już wcześniej w znacznym stopniu napełnione, przez wcześniejszą porcję burz i opadów. Warto przy tym zaznaczyć, że zalane miasta, zwłaszcza w miejscach daleko od rzek, to w większości problem niedrożnej lub źle zaprojektowanej kanalizacji burzowej. Niestety, nawet te najlepiej skonstruowane z trudem radzą sobie z nawalnym opadem. Miejska retencja większości Polskich miast oparta jest o szacunki klimatologiczne sprzed kilkunastu lub kilkudziesięciu lat, gdy dzisiejsze, niemal coroczne opady nawalne, były uznawane jako tzw. opad stuletni (z prawdopodobieństwem wystąpienia raz na 100 lat).
Stany alarmowe i ostrzegawcze na rzekach południowej Polski
Intensywne opady to nie tylko podtopienia w miastach, ale i wezbrania rzek i zbiorników wodnych, głównie w południowej części kraju. Na godzinę 18:00 dnia 23. czerwca, stany alarmowe notujemy na 12 wodowskazach w Polsce. Większość z nich znajduje się na Odrze w rejonie Oławy i Brzegu. Rośnie też poziom wody we Wrocławiu. Fala kulminacyjna ma dotrzeć do miasta dziś w nocy (23/24.06). Miejscami może spowodować podtopienia, ale nie powinna przynieść poważnej powodzi. Według aktualnych danych fala wezbraniowa trwa w danej lokalizacji około 48 godzin, po czym następuje stopniowy, ale wyraźny spadek poziomu wody.
Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, stany alarmowe występują na rzekach:
-Odra (Brzeg, Oława, Ujście Nysy, Ścinawa)
-Nysa Kłodzka (Ujście Nysy, Skorogoszcz)
-Stobrawa (Karłowice)
-Wisła (Jawiszowice)
-Trzebośnica (Sarzyna)
-San (Dynów, Przemyśl, Lesko)
Niestety jedynie wtorek był wolny od deszczu. W środę na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie ponownie możliwe będą miejscami intensywne opady i burze. Czwartek według wstępnych prognoz przyniesie z kolei przelotne, ale liczne i miejscami wydajne opady z burzami w poludniowo-wschodniej części kraju. Piątek i sobota nadal miejscami burzowe. Tylko w środę miejscami może spaść nawet ponad 50 mm opadów, a do końca tygodnia część prognoz sugeruje przeszło 80 mm opadów, lokalnie więcej. Najgorzej ma być na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu, ale praktycznie cała południowa Polska od jutra ponownie będzie w zasięgu opadów. To z kolei, w sytuacji licznych stanów ostrzegawczych i alarmowych na rzekach, może powodować kolejne podtopienia i wezbrania. Jak ostrzega Państwowy Instytut Geologiczny, możliwe są także osunięcia ziemi, związane z opadową aktywacją osuwisk, zwłaszcza w województwach śląskim, małopolskim i podkarpackim.
Treści zawarte w powyższym komunikacie mogą być wykorzystywane na prawie cytatu, bądź przeredagowane dla potrzeb tekstu, lub materiału radiowego, telewizyjnego czy tekstowego. Prosimy jednak o podanie Sieci Obserwatorów Burz jako źródła informacji.
W razie wykorzystania mapy sumy opadów, prosimy o podanie autora w następującej formie: Kamil Misztal/Sieć Obserwatorów Burz. Dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej RainGRS. Dane zostały przetworzone.
Spełniając jeden ze swoich celów statutowych, jakim jest rzetelne, niezwłoczne i nieograniczone informowanie w miarę posiadanych możliwości o stanie atmosfery i o zagrożeniach pogodowych wierzymy, że działamy fair wobec naszych odbiorców, oraz mediów. Wyrażamy również nadzieję, że i Państwo zagrają fair i zastosują się do naszego apelu o wskazanie źródła powyższych informacji.
Z wyrazami szacunku,
Biuro Prasowe Stowarzyszenia
Sieć Obserwatorów Burz
You must be logged in to post a comment.