Komentarz synoptyczny — 23 listopada 2025
W niedzielny poranek Polska znajduje się w obszarze silnie zróżnicowanego pola barycznego. Na południowy wschód od kraju zalega aktywny niż z centrum nad rejonem Rumunii i południowej Ukrainy, którego system frontów – w tym front okluzji oraz front chłodny – sięga południowych i wschodnich województw. Wzdłuż linii frontowej obserwuje się intensywny transport wilgotnego powietrza z kierunków wschodnich i południowo-wschodnich, co sprzyja tworzeniu się rozległej strefy opadów śniegu rozciągającej się od Śląska i Małopolski przez Podkarpacie po Lubelszczyznę i południowe Mazowsze. Dane modelu ICON potwierdzają utrzymujące się do południa opady o umiarkowanym i dużym natężeniu, miejscami powyżej 5–7 mm/h w przeliczeniu na śnieg. Pokrywa śnieżna w Karpatach i na Pogórzu wzrasta – w Lesku osiąga 40 cm, w wielu stacjach Podkarpacia i Małopolski notuje się przyrost rzędu 3–10 cm.
Na północy i zachodzie kraju dominuje klin wyżu skandynawskiego, który sprowadza chłodne, suche powietrze polarnomorskie. Związany z nim słaby gradient baryczny sprzyja wyraźnym rozpogodzeniom oraz silnemu spadkowi temperatury nocą – na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce notowano minima od –6 do –12°C, a lokalnie w kotlinach sudeckich spadek do –11,5°C. Kontrast termiczny pomiędzy północą i południowym wschodem kraju utrzymuje się wyraźnie – w rejonach opadów temperatura oscylowała w pobliżu 0°C, a miejscami notowano wartości dodatnie przy gruncie, sprzyjające ciężkiemu, mokremu śniegowi.
Pole przepływu w całej troposferze pozostaje uporządkowane: na północy słaby wiatr północny i północno-wschodni, na południu – silniejszy wschodni, dochodzący do 20–30 km/h. Sondaże z Tarnowa wskazują na grubą warstwę wilgotną do poziomu 700 hPa, z temperaturą –12 do –20°C na wysokości 3–5 km, co sprzyja intensywnemu rozwojowi kryształków lodu i efektywnym opadom śniegu. W Łebie widoczna jest natomiast silna inwersja przyziemna i wyraźnie suchy profil – to odzwierciedlenie działania wyżu i stabilizacji powietrza na północy.
W kolejnych godzinach strefa opadów będzie stopniowo przesuwać się na wschód, ale południowy wschód kraju pozostanie pod wpływem niżu i opadów śniegu aż do popołudnia. Na zachodzie i północy pogodne niebo będzie sprzyjać kolejnym spadkom temperatury po zachodzie słońca, a lokalnie również tworzeniu się mgieł radiacyjnych. Warunki drogowe na południu kraju pozostaną trudne z uwagi na zalegającą, miejscami wysoką pokrywę śnieżną i możliwość tworzenia się zasp przy utrzymującym się wschodnim wietrze.
