Komentarz synoptyczny – 16 listopada 2025
Komentarz synoptyczny – 16 listopada 2025
W niedzielę Polska znajduje się w rozległej strefie przejściowej pomiędzy wyżem z ośrodkiem 1023 hPa nad zachodnią Rosją a obszarem obniżonego ciśnienia rozciągającym się od Europy Zachodniej po Bałkany. Układ baryczny nad kontynentem sprzyja adwekcji zróżnicowanych mas powietrza – od chłodniejszego powietrza kontynentalnego na północnym wschodzie, po cieplejsze i bardziej wilgotne powietrze polarnomorskie napływające z południowego zachodu nad centrum i południe kraju. W polu przyziemnym przez zachodnią i północną część Polski przebiega falujący system frontów atmosferycznych, który stopniowo organizuje się, inicjując rozwój rozległej strefy opadów o zmiennym natężeniu.
Na północnym wschodzie kraju dominuje wpływ wyżu rosyjskiego, co przekłada się na słabszy wiatr, stabilniejsze pole ciśnienia oraz niższe temperatury – lokalnie w rejonie Suwałk nieznacznie powyżej 0°C. W centrum i na zachodzie, w strefie oddziaływania frontu, obserwuje się większe zachmurzenie. Na południu kraju zaznacza się natomiast napływ cieplejszych mas powietrza, co znajduje odzwierciedlenie w wyraźnie wyższych wartościach temperatur maksymalnych, sięgających 10–12°C na Podkarpaciu i w rejonach podgórskich.
Sytuacja w górnych warstwach troposfery sprzyja rozwojowi opadów – na mapach poziomu 500 hPa widoczny jest obszar obniżonego geopotencjału na południe od Polski, a przebieg izoterm na 850 hPa wskazuje na wyraźne zafalowanie pola termicznego.
W kolejnych godzinach, od niedzielnego popołudnia i wieczora, prognozuje się nasuwanie się od zachodu i południowego zachodu rozległego pasa opadów atmosferycznych. Wieczorem i nocą strefa ta obejmie południową połowę kraju, przynosząc opady o natężeniu umiarkowanym, a miejscami – zwłaszcza na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu – także intensywnym. W rejonach górskich i na wyższych wzniesieniach Sudetów oraz Karpat możliwe są epizody opadów deszczu ze śniegiem oraz śniegu. W centrum kraju opady będą miały charakter bardziej przelotny, natomiast północ pozostanie w większości bezopadowa.
W poniedziałek sytuacja baryczna ulegnie dalszej organizacji. Wzdłuż południowej granicy Polski uformuje się wyraźna strefa frontowa, na której prognozowane są długotrwałe i okresami bardzo intensywne opady. Największe sumy opadów spodziewane są na obszarze od Małopolski po Podkarpacie oraz południową Lubelszczyznę. Lokalnie do końca dnia suma opadów może osiągnąć 20–30 mm. Jednocześnie północna część kraju pozostanie w zasięgu stabilniejszego pola wyżowego z umiarkowanym zachmurzeniem i bez istotnych opadów.
Temperatura w poniedziałek pozostanie mocno zróżnicowana – od 3–6°C na północy po 7–12°C na południu. Wiatr będzie umiarkowany, okresami nieco silniejszy na południu oraz w centrum.
