Jak pochmurna była ta zima?
Kwestie dostępu słońca do powierzchni Ziemi przedstawia się za pomocą parametru jakim jest usłonecznienie – przedstawia on liczbę godzin w danym dniu, w trakcie których bezpośrednio padały promienie słoneczne (np. na urządzenie). Należy pamiętać, że by nie mylić tego z nasłonecznieniem – nasłonecznienie mówi już o sumie natężenia promieniowania słonecznego w danym czasie na 1m² (np. w Wh/m²).
Biorąc pod uwagę usłonecznienie, łatwo można określić dni słoneczne (usłonecznienie powyżej 3 godzin) i dni z przejaśnieniami (usłonecznienie poniżej lub równe 3 godzinom)*. Jako zimę weźmy grudzień, styczeń i luty.
Szczegółowe dane dla Warszawy:
- 60 dni z zachmurzeniem całkowitym, +20% w stosunku do 10-letniej średniej
- z tego 14 dni słonecznych (-26%)
- oraz 16 dni z przejaśnieniami (-24%)
- inaczej rzecz biorąc, w miesiącu było średnio 20 dni z zachmurzeniem całkowitym, 4,6 dni słonecznych i 5,4 dni z przejaśnieniami
- w ciągu ostatnich lat tylko jedna zima była bardziej pochmurna (z roku 2005 na 2006, gdy wystąpiło 65 dni z zachmurzeniem całkowitym), poza tym 10-letnia średnia dni z zachmurzeniem całkowitym to 50 dni, dni słonecznych 19, a dni z przejaśnieniami 21
Mapa pokazuje, że w całym kraju (z wyjątkiem Wybrzeża i lubelskiego) była dość podobna liczba dni z zachmurzeniem całkowitym:
Inaczej kwestia wygląda z dniami słonecznymi:
Zdecydowanie najmniej dni słonecznych wystąpiło na zachodzie kraju. W Szczecinie i Zielonej Górze notowano średnio tylko 2 dni słoneczne miesięcznie! Tuż za nimi uplasowały się Kielce (2,7 dnia słonecznego / miesiąc), następnie Łeba, Kalisz, Wrocław i Opole (3 dni słoneczne / miesiąc).
Pożegnaliśmy już bardzo pochmurną zimę. Z trzech zimowych miesięcy aż dwa upłynęły pod znakiem całkowitego zachmurzenia. Aktualnie znajdujemy się w znacznie przyjemniejszym okresie przedwiośnia, które zaczęło się od przejaśnień w całym kraju. Wygląda na to, że temperatury do 10’C w dzień utrzymają się co najmniej do piątku. W weekend możliwy będzie spływ chłodniejszego powietrza z opadami śniegu, jednak nadal wyliczenia są dość niestabilne i jest to tylko jedna z opcji przyszłego rozwoju pogody.
* – rozumiemy osoby zajmujące się meteorologią, które będą kręcić nosem na takie wskaźniki, trzeba jednak stwierdzić, że nie każdy spędza setki godzin na interesowaniu się pogodą, a my chcemy wszystkim w przejrzysty sposób przybliżyć różne aspekty meteo; stwierdzenie, że tej zimy było 48 godzin usłonecznienia jest wygodne, ale większości ludzi nic nie mówi; w przeciwieństwie do stwierdzenia, że tej zimy było np. 3,7 dnia słonecznego w miesiącu