Haiyan uderzy w Wietnam
Haiyan niedługo uderzy w Wietnam, zejście na ląd nastąpi w niedzielę o godzinie 7 czasu polskiego. Na szczęście nie jest już supertajfunem – jego siła spadła do kategorii trzeciej (w pięciostopniowej skali). Średnia prędkość wiatru to już tylko 185 km/h, a porywy sięgają do 235 km/h.
I widziany tego samego dnia ze stacji kosmicznej ISS.
W Wietnamie głównym zagrożeniem nie będzie wiatr, lecz bardzo intensywne opady deszczu. W Filipinach powodzie w wielu miastach sięgały drugiego piętra – podobnej sytuacji spodziewają się Wietnamczycy. Stąd też ewakuowano już 600 tysięcy ludzi, którzy mieszkają na trasie oka cyklonu.
Tymczasem w centralnych Filipinach nadal panuje chaos. Wiele wysp straciło prąd, a także komunikację samochodową, lotniczą i morską – są dosłownie odcięte od świata. Aktualnie wojsko dotarło do Taclobanu i Samaru. W Taclobanie potwierdzono już 1000 ofiar, w Samarze 200, jednak ostateczny bilans może być znacznie wyższy. Teraz jednak wszyscy skupiają się na dotarciu do tych, którzy jeszcze żyją, a nie na liczeniu ciał – reporterzy dalej mówią o „setkach ciał znajdujących się na ulicach”.
Aktualizacja (niedziela godzina 7): władze miasta Tacloban szacują, że mogło zginąć nawet 10 tysięcy osób w tym mieście. W Samarze potwierdzono już 2 tysiące zaginionych. Źródło: [4].
Warto przypomnieć, że Haiyan był najsilniejszym cyklonem od 33 lat na Ziemi. Średnia prędkość wiatru osiągała 313 km/h, a porywy nawet 378 km/h. Utrzymywał najwyższą siłę wyjątkowo długo, bo prawie przez dwie doby.
Samar.
Tacloban.
Tacloban.
Już trzecią dobę nie ma żadnego kontaktu z miastem Guiuan. 47-tysięczne miasto, które było najbardziej odsłonięte na uderzenie wiatru, nie daje jakichkolwiek znaków życia. Nikt nie może się tam dostać (zniszczone porty, lotniska), nikt z przebywających tam nie przekazuje jakichkolwiek sygnałów.
Aktualizacja (niedziela godzina 11): mamy pierwsze ujęcia z Guiuanu. Nad miastem przeleciał wojskowy C130. Krajobraz wiele mówi o tym dlaczego do tej pory nie ma kontaktu z miastem. Szacunki dr. Jeffa Mastersa wskazują, że miasto doświadczyło wiatru do 320 km/h co odpowiada trąbie o sile EF5 (najsilniejsza w pięciostopniowej skali).