Dementi w sprawie nadchodzących wichur
W najbliższych godzinach Polska znajdzie się pomiędzy układem niżów na północy Europy (963 i 976 hPa w ich centrach), a wyżem na południu (1021 hPa). Z tego względu będziemy mieć do czynienia z silnymi porywami wiatru, jednak będą one wynikiem innej sytuacji, i m.in. dlatego z pewnością nie będzie powtórki z czwartkowej wichury. Tym razem przez Polskę nie przetoczy się zatoka niżowa. Będziemy mieć do czynienia jedynie z chwilowym, obrazowo to ujmując, „dostaniem się pomiędzy młot i kowadło”, czyli pomiędzy wyżej wspomniany antycyklon i cyklony.
Aktualne wyliczenia modelowe wskazują na maksymalne porywy wiatru do 80 km/h na południu i do 70 km/h na Wybrzeżu. Jest to bardzo duża różnica w stosunku do obwieszczanych przez 100 km/h.
Media podobnie zachowują się po każdym poważniejszym zjawisku pogodowym – po trąbie z 14/07/2012, każda zwykła burza była wyolbrzymiana, a każda chmurka w kształcie trąby była tematem dnia. Niestety „Polak mądry po szkodzie”.