Burze w dniu 7.06.2020 i prognoza na 8.06.2020

Fot. Robert Marcinowicz/Sieć Obserwatorów Burz

Zgodnie z prognozami, oraz wcześniejszym komunikatem prasowym, w pasie Polski południowej, wschodniej i częściowo centralnej przeszły w niedzielę, 7. czerwca silne i gwałtowne burze, w tym superkomórki i układy wielokomórkowe. Zanotowaliśmy opady gradu o średnicy gradzin dochodzącej do 5 cm, liczne wysokoopadowe superkomórki burzowe, a także jedną trąbę powietrzną związaną z mezocyklonem, która przeszła przez miejscowość Kaniów w powiecie bialskim. Poniedziałek, 8. czerwca, również ma przynieść silne i lokalnie gwałtowne burze, głównie w pasie wschodnim. Będą to ostatnie tak silne zjawiska burzowe w najbliższych dniach.

W niedzielę Polska została podzielona przez pofalowany front atmosferyczny, rozciągający się w osi od Warmii po Opolszczyznę. W chłodnym jego odcinku, oraz przed jego linią, w zasięgu lokalnych linii zbieżności wiatru i rozgrzanej, wilgotnej masy powietrza pochodzenia zwrotnikowego, doszło do spodziewanego rozwoju konwekcji. Burze powstały jednak nieco bardziej na południowy zachód, niż wskazywały na to prognozy, z powodu lekkiego przesunięcia się niżu na linii frontu, jak i samego frontu. Przebieg zjawisk był jednak zgodny z założeniami i w zdecydowanej większości pokrywał się z wytyczonymi obszarami prognozy konwekcyjnej.

Pierwsze wyładowania doziemne padły krótko po godzinie 12:00 w okolicach Grajewa na Podlasiu. Około godzinę później nad województwem łódzkim pojawiły się kolejne burze, a wkrótce po nich następne w województwach śląskim i małopolskim. Po godzinie 13:20 zanotowaliśmy pierwsze superkomórki burzowe, które w kolejnych godzinach pojawiały się licznie w województwach podkarpackim, małopolskim, śląskim, opolskim, łódzkim i mazowieckim, a w mniejszych ilościach w województwach lubelskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, świętokrzyskim i kujawsko-pomorskim. Burze wystąpiły też w województwach dolnośląskim i wielkopolskim, jednak nie były aż tak silne jak te ze wschodniej i południowej połowy kraju. Ostatnie wyładowania padły w drugiej połowie nocy.

Trąba powietrzna pod Pszczyną

Około godziny 14:20 w miejscowości Kaniów niedaleko Czechowic-Dziedzic i Pszczyny przeszła trąba powietrzna, wstępnie sklasyfikowana jako górne EF1 z wiatrem osiągającym około 160 km/h. Prędkość wiatru została oszacowana na podstawie dokumentacji szkód, skonfrontowanej z tabelą zniszczeń zabudowy, typowych dla danych prędkości wiatru. Uszkodzonych zostało ponad 20 budynków. Większość szkód to zerwana blachodachówka, uszkodzone dachówki ceramiczne, połamane większe gałęzie i uszkodzone słupy elektryczne niskiego napięcia. Nie stwierdzono uszkodzeń ścian, czy poważnego zniszczenia elewacji. Nie zanotowaliśmy też uszkodzeń kominów większych niż zerwanie opierzenia, czy powierzchowne rysy.

Trąba nie dotknęła bezpośrednio ziemi, a jedynie wytworzyła chmurę szczątków i pyłu. Fakt szkód, oraz nagrania jasno wskazujące na pionowy, ssący ruch powietrza pozwalają stwierdzić kontakt z podłożem, oraz zakwalifikować zjawisko. Powiązana była z superkomórką burzową, która powstała kilkanaście minut wcześniej nad regionem. Sama burza nie przyniosła gwałtownych zjawisk poza trąbą. Nie zanotowano dużego gradu, ani niszczącego wiatru. Nie ma też informacji o znacznych zalaniach. Burza szybko zanikła, a na jej miejscu powstały nowe burze, również superkomórkowe.

Podsumowanie burz

Łącznie zanotowaliśmy kilkanaście wyraźnych radarowo superkomórek burzowych, w tym około dziesięciu dojrzałych, silnych superkomórek wysokoopadowych. Stwierdzono jedną trąbę powietrzną i przynajmniej dwa leje kondensacyjne. Największe gradziny miały po około 5 cm średnicy i spadły w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, Tomaszowa Mazowieckiego i podkarpackiego Brzozowa. Sumy opadów przekraczały miejscami 40 mm. Otrzymaliśmy raporty o szkodach wiatrowych, między innymi spowodowanych zjawiskami downburst (okolice Częstochowy i Koniecpola).

Prognoza burzowa na poniedziałek

W poniedziałek, 8. czerwca, warunki burzowe będą zbliżone do niedzielnych, jednak strefa burz odsunie się o około 150 kilometrów na wschód. Tam też pojawią się dziś wyizolowane burze superkomórkowe, które z biegiem dnia będą nasilać się i łączyć w klastry, a w późniejszych godzinach w układy wielokomórkowe. Pierwsze wyładowania padły już na południu kraju, ale start dnia burzowego prognozowany jest na okolice godzin południowych. Ponownie obowiązuje stopień SRD, średnie zagrożenie burzowe.

Relacja live już trwa i będzie trwać do wygaśnięcia burz na naszej stronie, oraz w aplikacji Monitor Burz, sprzężonej z naszą stroną. Dzięki dostępowi do jedynego w Polsce systemu raportowania zjawisk pogodowych w czasie rzeczywistym, dzięki czemu użytkownicy mogą śledzić, wraz z zespołem synoptycznym, położenie najgwałtowniejszych zjawisk pogodowych. Dodatkowo dostępna jest mapa z położeniem opadów i burz, oraz z prognozą konwekcyjną.

Treści zawarte w powyższym komunikacie mogą być wykorzystywane na prawie cytatu, bądź przeredagowane dla potrzeb tekstu, lub materiału radiowego, telewizyjnego czy tekstowego. Prosimy jednak o podanie Sieci Obserwatorów Burz jako źródła informacji.

Spełniając jeden ze swoich celów statutowych, jakim jest rzetelne, niezwłoczne i nieograniczone informowanie w miarę posiadanych możliwości o stanie atmosfery i o zagrożeniach pogodowych wierzymy, że działamy fair wobec naszych odbiorców, oraz mediów. Wyrażamy również nadzieję, że i Państwo zagrają fair i zastosują się do naszego apelu o wskazanie źródła powyższych informacji.

Z wyrazami szacunku,

Biuro Prasowe Stowarzyszenia
Sieć Obserwatorów Burz